Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 24, 2020 22:35 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Nakłuwaliśmy metodą Liftera, takim...no jak to się nazywa...no wiesz... :oops:
Jutro spróbuję tym co robi pstryk. Temu, kto się nawinie. I Pasiowi też, do wtorku ćwiczymy, :P .
Zastrzyku nie robiłam, i tak już byłam w mega emocjach, ale się nie boję. To będzie prostsze od uszka.
Ochłodziło się, dobrze jest.
Tygrysy taką pogodę lubią najbardziej :ok: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon sie 24, 2020 22:53 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

No, to super! Nakłuwacz jest lepszy od samej igły do nakłuwania, bo możesz sobie ustawić siłę nakłucia. Ja początkowo kłułam na wskaźniku środkowym - 3. teraz mam ustawione na najmniejszą siłę kłucia, zupełnie wystarczy. Ale początkowo można wybrać większą.
zastrzyk z insuliny to często udawało mi się zrobić tak, ze Usia jadła, a ja wszystko przygotowałam i kłułam w boczek, jak stała i jadła. Nawet się nie oglądała :D
A cukier 300 to jest nieźle, można zacząć od dawki 0,5 j.
Może te kilka dni diety już wpłynęły na obniżenie poziomu cukru? Chociaż brak stresu przy domowej kontroli oczywiście ma zasadnicze znaczenie.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70077
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 24, 2020 23:27 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

GRATULUJĘ! Dałaś radę się przełamać :mrgreen: !

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto sie 25, 2020 0:23 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

:D :ok:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto sie 25, 2020 3:19 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

:ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10968
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto sie 25, 2020 7:19 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Stomachari, a czemu nie śpisz o 4.19 8O :roll: ?
Ale ja też ze spaniem kiepsko po wczorajszych emocjach, strzykawki mi się śnią, uszka, nakłuwacze i inne paski :roll: . Mniemam, że przejdzie. Od rana namierzam komu by tu...
I tak przy okazji zapytam, czy Pytoniątka się u Ciebie przyjęły? Z tych, które hodowałam dla Ciebie jedno zostało u mnie , wsadziłam i rośnie pięknie!
Bratu to zdrajca. Przylepił się wczoraj do Liftera i miał maślane oczy a nawet momentami języczek mu wypadał. Zmierzę mu cukier dzisiaj za to :twisted: .
Będzie ładny dzień. Tak nie za ciepło i nie za zimno.
A koty już w ogrodzie, pobiegły wyprać skarpetki, bo rano trawa mokra.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sie 25, 2020 7:52 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Wprawdzie nikt nie pisze, że się przymierza do wyjazdu.. ale jakby sie przymierzał, to muszę zmienić to i owo, a właściwie wszystko - nie jadę do Indii, bo raz- dramatycznie pandemicznie tam jest, dwa- mam rodzinne spotkanie najprawdopodobniej , a rodzina ważna jest [inaczej jednak niż w niektórych partiach, nie porównywać!] . Na dodatek , choć jedzenie indyjskie jest banalnie proste do zrobienia, to jego clou polega na składnikach, których nie mogę.. więc kicha. Wprawdzie super by było ubrać się w jakiś salwar i poćwiczyć jogę na trawie, ale wyszło jak wyszło.
Jedźcie gdzieś - do Indii, Tybetu za propozycją MaryLux [tylko czy ktoś zrobi momo? ] albo choćby na Glinianki - póki lato.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25939
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 25, 2020 8:01 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Morelowa, nie zarzekaj się, wrzesień długi, oczywiście rodzina najważniejsza teraz, a potem...potem to nikt nie wie co będzie potem, potem zajmiemy się kotem :wink: .
Indie rzeczywiście daleko, może wyskoczymy gdzieś bliżej, bez epidemii i maseczek. I żeby gotowali proste całkiem jedzenie, na przykład pierogi ruskie 8) .
Miłego dnia!
Pytanko cukrzycowe: czy przy stałej dawce insuliny można sobie przygotować kilka dawek w strzykawkach i trzymać w lodówce?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sie 25, 2020 8:12 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Nie ma stałej dawki insuliny - jest zależna od wyniku pomiaru. Nawet jeśli iles razy jest tak samo, to zawsze sie może zmienić. Nie robiłabym tego.Poza tym co za problem nabrać do strzykawki jesli się ma te dobre strzykawki z podziałkią 0,5?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25939
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 25, 2020 8:15 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Czitko, ja tak czasem robiłam. Potem przeszłam na różne dawki, zależnie od cukru, a i samo naciąganie insuliny w strzykawkę stało się szybkie, więc naciągam na bieżąco. :D Ale na początek, jak Ci wygodniej - można.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70077
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 25, 2020 8:28 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Ok, wiem że dawka się zmienia w zależności od wyniku pomiaru, myślałam o uproszczeniu dobowym na przykład, czyli wieczorem przygotować dawkę na rano. Bo wczoraj wydawało mi się, że brakuje mi już trzeciej albo czwartej ręki, żeby to wszystko zmieścić w czasie. Ale może panikuję, to przejdzie.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19251
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sie 25, 2020 9:37 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

[quote="czitka"]Ok, wiem że dawka się zmienia w zależności od wyniku pomiaru, myślałam o uproszczeniu dobowym na przykład, czyli wieczorem przygotować dawkę na rano. Bo wczoraj wydawało mi się, że brakuje mi już trzeciej albo czwartej ręki, żeby to wszystko zmieścić w czasie. Ale może panikuję, to przejdzie.[/quote

Panikujesz, przejdzie :ok: . Zobaczysz, szybciutko ogarniesz robienie wszystkiego na raz, musisz tylko znaleźć swój własny system 8)

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Wto sie 25, 2020 11:57 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Podziwiam Twoja dzielnosc i wspaniale sobie poradziliscie :)

Super miec dobrych ludzi wokół :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88364
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sie 25, 2020 12:07 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

Hej,
Na 12 godzin (czyli jedną dawkę) można śmiało, byle strzykawki trzymać w lodówce. Ale szybko się nauczysz odmierzać dawkę w minutę albo krócej i nie będzie to potrzebne.

Pamiętaj by przed pobraniem insuliny z pena WYCISNĄC powietrze ze strzykawki.
I żeby nie było po (przed podaniem kotu) żadnych - poza może jakimiś naprawdę pojedynczymi mikroskopijnymi - bąbelków powietrza w insulinie.

A tu masz tę przezorczystą miarkę, zrób od razu z 5-10 egz. bo na pewno a) będą się dość szybko zużywać, b) precyzyjne wycięcie na początku może sprawiać trudności i jedną czy dwie przy tym utracisz. (Polecam nóż do tapek albo skalpel i cienka do tego linijkę).

https://www.diabetes-katzen.net/insulinruler.pdf

Wydrukować na folii przezroczystej, format A-4, przykazać drukującemu ŻEBY NIE SKALOWAŁ WYDRUKU, ma być 1:1.
Ostatnio edytowano Wto sie 25, 2020 14:39 przez Lifter, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4924
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 25, 2020 14:14 Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...

czitka pisze:I tak przy okazji zapytam, czy Pytoniątka się u Ciebie przyjęły? Z tych, które hodowałam dla Ciebie jedno zostało u mnie , wsadziłam i rośnie pięknie!

Z wierzbą nie umiem się dogadać :( Owszem, na początku zaczęły się rozwijać młode pędy z liśćmi, a potem wszystko padło :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10968
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 136 gości