Kot Puma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 16, 2020 17:44 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Jolu Twoja kotka miała gdzie wykonywane usg - w pysiu czy jak? - na którym znaleźli jej tego chłoniaka?

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Pon sie 17, 2020 1:12 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Nie, to było ogólne usg, na ktorym stwierdzono powiększenie różnych węzłów chłonnych. W pysiu to nie jest chłoniak tylko zmiana nowotworowa.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 21, 2020 20:43 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Byłam u innego lekarza na badaniach morfologii. Jego zdaniem to nie jest chłoniak ani białaczka szpikowa ostra bo kot od czerwca już dawno by się przekręcił. Postawił diagnozę - anemii autoimmunohemolityczną. Zrobiliśmy wyniki. Jest źle :( Hematokryt masakra. Mam zwiększyć dawkę sterydu do 1 tabletki i wdrążyć dziś cefalosporynę a we wtorek erytropoetynę. Zamieszczam poniżej wyniki. Pojawiają się młode krwinki - retikulocyty ale z jakiegoś krwinki dorosłe - erytroblasty nie mogą dojrzeć w komórce i są wyrzucane do krwi (stąd wysoki ich wyniki - sory jak coś przekręciłam). Lekarz powiedział, że na tym etapie nie dowiemy się co było pierwotną przyczyną stanu Pumy bo są wdrążone sterydy. Boję się podawać cefalosporynę bo zwierzęta różnie na nią reagują - ale dla niej to wóz albo przewóz. Nie ma wyjścia :(
1) https://photos.app.goo.gl/hWBYTbt7zGE6UFtcA
2) https://photos.app.goo.gl/Enp7jj4xtQ4HdXrL8

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Pt sie 21, 2020 22:50 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Nie wiem, czy akurat cefalosporyna jest najodpowiedniejszym antybiotykiem. Czy nie lepszy bylby unidox, który sugerowała Blue? Antybiotyk trzeba podać na pewno. Erytropoetyna działa wolno, może znów potrzebna byłaby transfuzja, tylko każda kolejna niesie z sobą trochę wieksze ryzyko :( Ale parametry są do transfuzji.
Strasznie podniesione monocyty, to może świadczyć o immunologicznym tle chotoby, albo o zakażeniu.
Erytroblasty na obwodzie mogą świadczyć o obronie organizmu przed obniżonymi erytrocytami - wyrzucane są ze szpiku formy jeszcze niedojrzałe.
Szkoda, że Blue nie zajrzała, ona tak wspaniale interpretuje.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2020 11:01 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Wczoraj w nocy dostała biegunki po cefalosporynie - ten lek nazywa się MODULIS :( bardzo częsty skutek uboczny tego antybiotyku - przyjmuje go w płynie. Waszym zdaniem powinna go przyjmować dalej - czy to przechodzi? Na szczęście mam kroplówki w domu jak coś. Ona brała 4 dni unidox (100mg) 1/3 tabl. 1xdziennie o stałej porze - podawałam połówkę ćwiartki przy wadze 2,73 - tak kazała wetka. Źle podawałam czy co? To była dobra dawka czy zła? Ten unidox to było nie 50mg którą mają tylko lekarze w lecznicy tylko 100mg. Blue rzuć okiem proszę :( Nie mam siły już....;(

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Sob sie 22, 2020 11:24 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Aniu, Blue już pisała, że w przypadku anaplazmozy 4 dni maleńkiej dawki unidoxu to jest tak, jakby go nie brała. Moje koty dostają 1/2 tabletki 100 mg, ale żaden nie waży poniżej 3 kg. A ile teraz waży kotka?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2020 11:35 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Wczoraj waga wyniosła już 1,94 kg. Chudnie mimo że od 11 sierpnia dostaje steryd i po nim chce jeść ;( Jest mi strasznie źle ;(;(;( Nie chce jej stracić
Ostatnio edytowano Śro sie 26, 2020 10:29 przez anula2707, łącznie edytowano 1 raz

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Sob sie 22, 2020 11:40 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Przy takiej wadze to rzeczywiście unidox trzeba dać w mniejszej dawce.
Może napisz do Blue z prośbą, żeby tu zajrzała.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2020 12:13 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Już pisałam Jolu; Jak brała przez 4 dni unidox to ważyła 2,73 kg - no więc pytanie czy wtedy podawałam dobrą dawkę, tj. połówkę ćwiartki leku unidox o pojemności 100mg :( Mam jeszcze wątpliwości co do testu giardia płytkowego. Wyszedł on ujemny. Czy ten test wykrywa tylko lambie czy wszystkie pierwotniaki - anaplazmoze i choroby odkleszczowe też??? Jeżeli zrobie testy na anaplazmoze, erlichioze etc. wszystkie te które mogą prowadzić do takiej niedokrwistości - to pytanie czy wynik nie będzie foluszowany przez steryd?

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Sob sie 22, 2020 16:10 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Jesli test jest na lamblie, to nie musi - i chyba nie powinien - wykrywać niczego innego.
Steryd - nie wiem, to chyba zależy od testu, co będzie wykrywać - przeciwciała czy ślady DNA/RNA.

Aniu, pamiętaj, diagnostyka jest ważna, ale najważniejsze to pomóc kotce. Steryd (podany na chłoniaka) pomógł Sabci na coś, co zdiagnozowano prawidłowo po roku. Jesli jest szansa, że unidox mógłby pomóc, to ja bym go podała. Dawka teraz musi być mniejsza, ale wtedy była za mała i za krótko stosowana, zeby mogła zadziałać.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 22, 2020 16:40 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

To jaką dawkę unidoxu 100mg powinnam wtedy podać przy wadze 2.73 a jaką teraz przy wadze 1,94? :(
Ostatnio edytowano Śro sie 26, 2020 10:29 przez anula2707, łącznie edytowano 1 raz

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Sob sie 22, 2020 17:15 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Aniu, nie jestem wetem, ale poprzednio dałabym pół tabletki dziennie, a teraz chyba ćwierć...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 24, 2020 6:53 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Przepraszam że dopiero teraz ale nie dałam rady wcześniej :(


To co napiszę poniżej to tylko moje zdanie, musisz to wszystko obgadać ze swoim wetem - to tylko sugestie do rozmowy z nim.

Faktycznie, koteczka jest maleńka i bardzo lekka teraz :(
Zalecana dawka doksycykliny to ok 10 mg na kilogram masy ciała kota na dobę. Czyli w przypadku kotki o wadze niespełna 2 kg jest to 1/4 tabletki 100 mg na dobę. Dawka na tą chwilę byłaby ok, przy wadze 2.7 kg jest to więcej - łatwiej podzielić dokładniej tabletkę 50 mg bo wtedy jest to 3/4 tabletki, połówka i ćwiartka. Założyłam że kotka waży więcej - więc aż tak małej dawki nie dostawała jak myślałam ale i tak przy swojej wadze wtedy - zbyt małą, bo przy hemobartobeli i anaplazmozie lepiej podać trochę więcej niż za mało.
Chociaż prawdę mówiąc nie do końca rozumiem jaką dawkę w końcu koteczka brała bo piszesz:
Ona brała 4 dni unidox (100mg) 1/3 tabl. 1xdziennie o stałej porze - podawałam połówkę ćwiartki przy wadze 2,73 - tak kazała wetka.



Bardzo ważny jest czas podawania - 4 dni to nic. Minimum to 10 dni a bywa że podaje się lek i 30 jeśli jest na niego reakcja.
Test na lamblie wykrywa tylko je, żadnych innych pierwotniaków czy pasożytów innych rodzajów.
Robienie testów PCR na anaplazmozę i inne które odkleszczowe dziadostwa które mogą dawać takie objawy to czas - którego nie macie. A jest ich sporo i mają tą zaletę że praktycznie wszystkie leczy się tak samo.
Dlatego w takich przypadkach, przy podejrzeniu że to one mącą - podaje się najczęściej doksycyklinę. I tak antybiotyk trzeba jakiś podać, bo przy takiej niedokrwistości bardzo łatwo o paskudne nadkażenia, organy są niedotlenione. Dlatego podaje się właśnie ten.

Biegunki po każdym antybiotyku się zdarzają, część mija, część jest przeciwwskazaniem do kontynuacji - to trzeba z wetem ustalać na bieżąco.
Sterydoterapia - o ile nie ma ważnych przeciwwskazań - jest standardem przy silnych niedokrwistościach tego typu, jakiegokolwiek by tła nie były.

U Twojej koteczki może to być anemia na tle autoagresji i faktycznie sterydoterapia utrudnia postawienie ostatecznej diagnozy - ale teraz najważniejsze jest ustabilizowanie stanu koteczki, przeleczenie w kierunku patogenów które mogą dawać takie objawy. A leczenie jest dokładnie takie - steryd i antybiotyk osłonowo - bo infekcje dodatkowo nasilają reakcje autoagresywne. Podobnie stres - mam osobistą kotkę z tym rodzajem niedokrwistości, potrafi w dwa-trzy dni zjechać do 6 % hematokrytu gdy jej ukochany pan wyjedzie na dłużej niż 4 dni.

Obecne wyniki to poważne wskazanie do kolejnej transfuzji :(

Niestety to może być też jakaś choroba szpiku, są białaczki szpikowe u kotów które ciągną się długo - dlatego gdyby po przeleczeniu doksycykliną problem się utrzymywał lub nawracał wskazana jest biopsją szpiku - ale to tak przyszłościowo.

Teraz najważniejsze jest ustabilizowania koteczki i wykluczenie infekcyjnego tła - i za to bardzo trzymam kciuki!

Blue

 
Posty: 23924
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon sie 24, 2020 17:50 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Jak to może być białaczka szpikowa skoro najprawdopodobniej od ...czerwca jest wyrzut młodych krwinek - retikulocytów ? Dziewczyny póki co widzę poprawę po wdrożonym leczeniu, tj. zwiększenie dawki sterydu do 1 tabletki, a z tą cefalosporyną to dawka została zmniejszona o połowę w skutek czego Puma nie ma już po niej biegunki. Jest tylko jeden problem z cefalosporyną - jak została wdrożona to koteł zaczął mniej jeść pomimo zwiększenia dawki sterydu hmmm. Widzę, że jest żywsza i już tak często nie chowa się po szafkach. Martwi mnie jednak to, że nadal nie odzyskała głosu, siusia/kupa poza kuwetę niekiedy (choć mniej niż przed leczeniem) no i spadek tego apetytu po cefalosporynie :(

anula2707

 
Posty: 44
Od: Śro sie 12, 2020 22:10

Post » Pon sie 24, 2020 17:57 Re: POMOCY CO JEST MOJEMU KOTKOWI - czy to chłoniak? :(

Aniu, tylko ta cefalosporyna nie podziała na czynniki, wywołujące choroby, o których wspominała Blue. Dlatego cały czas sugerujemy unidox.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69647
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Tundra i 67 gości