» Pt sie 21, 2020 9:08
Re: Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje...
Dzień dobry, upał już, już straszny upał.
Tak, oczywiście, mogę telefonem, ale będą gorszej jakości, bo i telefon z tych z kiepską rozdzielczością.
Ale zrobimy, oczywiście. Spróbuję też wstawiać przez Fotosik, może będzie lepiej.
Pasio i Bratu spali w domu, już sobie wyszli do ogrodu. Mama też się pojawiła. Nikt nic nie chce jeść, za gorąco. Apetyt przyjdzie wieczorem.
Z Pasiem stoję w miejscu, będziemy czekać na powrót mojej doktor z urlopu czyli na 1-go września a do tego czasu dietka bardzo pilnowana. Nie dam Pasia ustawiać na insulinie lekarzom, których nie znam.
Mam 10 dni na wyedukowanie się wstępne do końca, idą do mnie igły, paski, glukometr, zamówię coś dobrego w Zooplusie, jednym słowem wielkie przygotowania.
I oswajamy się z sytuacją, dużo z Pasiem rozmawiam na ten temat. Rozumie, Paś rozumie wszystko a nawet więcej.