

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zuza pisze:Koty towarzyszace sa fajne
Nul pisze:Te przednie łapki mi się z pianistą skojarzyłyTakie luźno, swobodnie zawieszone nad klawiaturą
tylko... chyba pianiści rzadko w czasie gry trzymają głowy na krawędzi hamaka...
zuza pisze:Klusek jest takim kotem towarzyszacym, niestety lapu pcha wszedzie pod nogi i noze...
mimbla64 pisze:zuza pisze:Klusek jest takim kotem towarzyszacym, niestety lapu pcha wszedzie pod nogi i noze...
Grosiu też chce wszędzie wcisnąć łapki i nochal.
Trzeba uważać, żeby nie przyciąć.
I nowa pozycja. Całuj!![]()
Edit.
Naprawdę wszędzie chce wleźć.
Napiszę, bo żaden kot u mnie nie był taki ciekawski i jestem ciekawa, czy ktoś miał podobnie.
Jak tylko siadam na kiblu, wskakuje z tyłu i wpycha łepek do muszli.![]()
Nauczyłam się już tak siadać, żeby nawet szparka nie została.
mimbla64 pisze:zuza pisze:Klusek jest takim kotem towarzyszacym, niestety lapu pcha wszedzie pod nogi i noze...
Grosiu też chce wszędzie wcisnąć łapki i nochal.
Trzeba uważać, żeby nie przyciąć.
I nowa pozycja. Całuj!![]()
Edit.
Naprawdę wszędzie chce wleźć.
Napiszę, bo żaden kot u mnie nie był taki ciekawski i jestem ciekawa, czy ktoś miał podobnie.
Jak tylko siadam na kiblu, wskakuje z tyłu i wpycha łepek do muszli.![]()
Nauczyłam się już tak siadać, żeby nawet szparka nie została.
MB&Ofelia pisze:mimbla64 pisze:zuza pisze:Klusek jest takim kotem towarzyszacym, niestety lapu pcha wszedzie pod nogi i noze...
Grosiu też chce wszędzie wcisnąć łapki i nochal.
Trzeba uważać, żeby nie przyciąć.
I nowa pozycja. Całuj!![]()
Edit.
Naprawdę wszędzie chce wleźć.
Napiszę, bo żaden kot u mnie nie był taki ciekawski i jestem ciekawa, czy ktoś miał podobnie.
Jak tylko siadam na kiblu, wskakuje z tyłu i wpycha łepek do muszli.![]()
Nauczyłam się już tak siadać, żeby nawet szparka nie została.
Tak, ktoś miał podobnie. Ja. Z Małą Czarną. I jestem nieco zdziwiona że nie tylko ona tak robiła. Bo gdyż albowiem Mała Czarna Carmen jest kotem o nienachalnej inteligencji i robi różne dziwne rzeczy.
Kocie wibrysy łaskoczą w kość ogonową, co nie?
Sierra pisze:MB&Ofelia pisze:mimbla64 pisze:zuza pisze:Klusek jest takim kotem towarzyszacym, niestety lapu pcha wszedzie pod nogi i noze...
Grosiu też chce wszędzie wcisnąć łapki i nochal.
Trzeba uważać, żeby nie przyciąć.
I nowa pozycja. Całuj!![]()
Edit.
Naprawdę wszędzie chce wleźć.
Napiszę, bo żaden kot u mnie nie był taki ciekawski i jestem ciekawa, czy ktoś miał podobnie.
Jak tylko siadam na kiblu, wskakuje z tyłu i wpycha łepek do muszli.![]()
Nauczyłam się już tak siadać, żeby nawet szparka nie została.
Tak, ktoś miał podobnie. Ja. Z Małą Czarną. I jestem nieco zdziwiona że nie tylko ona tak robiła. Bo gdyż albowiem Mała Czarna Carmen jest kotem o nienachalnej inteligencji i robi różne dziwne rzeczy.
Kocie wibrysy łaskoczą w kość ogonową, co nie?
Sierra dołącza się do tego zaszczytnego grona - też się pchała... do czasu aż postanowiła popchać się Księciuniowi. Przypominam, że chłopaki nie zawsze siadają. No i się dziewczynka wykąpała z zaskoczenia
.
Sierra pisze:MB&Ofelia pisze:Tak, ktoś miał podobnie. Ja. Z Małą Czarną. I jestem nieco zdziwiona że nie tylko ona tak robiła. Bo gdyż albowiem Mała Czarna Carmen jest kotem o nienachalnej inteligencji i robi różne dziwne rzeczy.
Kocie wibrysy łaskoczą w kość ogonową, co nie?
Sierra dołącza się do tego zaszczytnego grona - też się pchała... do czasu aż postanowiła popchać się Księciuniowi. Przypominam, że chłopaki nie zawsze siadają. No i się dziewczynka wykąpała z zaskoczenia
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zjawka i 119 gości