» Sob cze 20, 2020 16:23
Re: Lilo i Nala zapraszają po raz 4. Wuwek do domu...
W związku z tym, że nowe Duże Wuwka pracują w służbie zdrowia wizyta P. A., a w sumie rozmowa przebiegła on line.
Obie Panie pochodzą z rodzin, w których od zawsze były koty i nie wyobrażają sobie życia bez nich. Panie są partnerkami.
Balkon w nowym mieszkaniu jest tymczasowo zabezpieczony siatką przy wejściu i nikt nie ma do niego odstępu. Nawet one. Niedługo balkon zostanie osiatkowany i każdy będzie mógł z niego korzystać.
Kot, Pucek, który rok temu został zabrany ze schroniska, karmiony jest puszkami Grau, Catz Finefood i Mac's i Panie chcą pozostać przy takim schemacie karmienia.
Podczas wyjazdów kotami będzie się zajmowała mama Pani Dominiki lub brat jej partnerki.
Mieszkanie nie jest wynajmowane, a obie Panie zarabiają. Kamień z serca, że to nie młode studentki. Tam bym nie dała kota, chociaż sami adoptowaliśmy koty będąc na studiach.
Koty też nie będą miały dostępu do kwiatów, które to będą zamknięte w oddzielnym i niedostępnym dla kotów pomieszczeniu.
Pani zgodziła się na wizytę przed adopcyjną w swoim domu, ale to tak jak pisałam. Na pewni za to odbędzie się wizyta po adpcyjna. Umowa również będzie podpisana.
Pani zapytana co z kotkiem jeśli kocurki się nie dogadują, stwierdziła że nie przewiduje takiej opcji. Została poinformowana, że my kota zabierzemy gdyby się coś takiego stało.
Teraz tylko badania FIV i FELV. Oby nic nie wyszło.
Jak wszystko będzie w porządku to w lipcu Wuwek pojedzie do swojego domu.
Proszę o kciuki.