
Fajnie, że kupka na 5, chyba dawno takiej nie było

U nas spokój, Duża przysnęła, my też śpimy.
Sabcia
Może teraz trzeba zadzwonić do firmy przewozowej i się umówić? Bo czasem jest tak, że jak nie miał kto odebrać, to potem czekają, żeby sobie samemu odebrać u nich, a jak się nie odbierze, to odsyłają do nadawcy. Najlepiej zadzwonić, podać nr przesyłki i się dowiedzieć.
Jak jeszcze pracowałam, to przy małych paczkach wybierałam odbior w punkcie/na poczcie i jako ten punkt wybierałam najbliższą pocztę. Przychodziło zawiadomienie sms, że przesyłka czeka i spokojnie odbierałam po pracy. Nie wybierałam jakichś Żabek, cz kiosków ruchu, tylko pocztę, bo ona jest przystosowana do przechowywania przesyłek. Oczywiście mogłam tak zrobić tylko z małymi paczkami.