Kotinowo (7) - dom seniorów

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 29, 2020 11:21 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

jolabuk5 pisze:Wszystkie piękne, ale Babcia Tysia - zachwycająca :1luvu:
Życzę szybkiego ustąpienia bólu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


dziekuję :D
Zgadzam się z Tobą, babcia Tysia jest urocza, do tego wcale nie zachowuje się jak seniorka ... tylko często meczy mnie ciągłym miaukoleniem :201461
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 29, 2020 12:28 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Kotina pisze:
jolabuk5 pisze:Wszystkie piękne, ale Babcia Tysia - zachwycająca :1luvu:
Życzę szybkiego ustąpienia bólu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


dziekuję :D
Zgadzam się z Tobą, babcia Tysia jest urocza, do tego wcale nie zachowuje się jak seniorka ... tylko często meczy mnie ciągłym miaukoleniem :201461


podobno tak mają starsze koty
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 29, 2020 13:46 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Tu zawsze super relacja !
Piękne koty, Piesio Też :201461
Niech się trzymają w zdrowiu :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob maja 30, 2020 7:11 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

mir.ka pisze:
Kotina pisze:
jolabuk5 pisze:Wszystkie piękne, ale Babcia Tysia - zachwycająca :1luvu:
Życzę szybkiego ustąpienia bólu :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


dziekuję :D
Zgadzam się z Tobą, babcia Tysia jest urocza, do tego wcale nie zachowuje się jak seniorka ... tylko często meczy mnie ciągłym miaukoleniem :201461


podobno tak mają starsze koty



Też tak słyszałam :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2020 7:11 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Moli25 pisze:Tu zawsze super relacja !
Piękne koty, Piesio Też :201461
Niech się trzymają w zdrowiu :201461



Dziękuje :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2020 7:19 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

U nas na osiedlu przestali kosić trawe i od razu zrobiło się kolorowo

Nawet maki pięknie zakwitły i cieszą oczy czerwienią. O dziwo, nikt ich nie zrywa ... :o
Tylko Fitus jest niezadowolony z tego stanu rzeczy, trudnio mu wejść w tak wysoką trawę na krótkich łapkach niewiele widząc ....
Ale w końcu pańcia zawsze pomoże :201461

Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2020 8:01 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Jest lepiej, leki działaja, chociaz chodzę po nich jak śnięta ... naćpana :roll:


Fituś :201461

Obrazek


Fitus i Tola - popołudniowa drzemka :201461 :201461


Obrazek



Babcia Tysia na słoneczku - trzeba wygrzac stare kosci :201461


Obrazek



Tosia :201461


Obrazek



Księżniczka Dziunia udaje groźną :201461

Obrazek



Tilka skradająca sie :201461


Obrazek



Tymon - "No, co sprawdzam tylko czy na zakupach nie przywlekła coronavirusa" :wink: :201461


Obrazek




A na koniec wczorajszy widok z okna, wieczorową porą ....

Obrazek
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 30, 2020 16:20 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Dobrze, że leki trochę działają!
Stadko piekne, Tilka wspaniale się skrada :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70066
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 30, 2020 19:09 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Piękności.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88351
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob maja 30, 2020 19:15 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

A wnusio pokazuje, jaka trawa za chwilę urosnie :)
Nie mogę się nadziwić, jakie masz zgodne stadko. Nie pamiętam, żebyś kiedyś pisala o jakiejś kociej lub kocio-psiej awanturce. One od zawsze takie tolerancyjne były wobec siebie?

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob maja 30, 2020 21:12 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Piękne koty, i chyba maki widzę? Uwielbiam :1luvu: a coraz rzadziej można spotkać.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Nie maja 31, 2020 9:30 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

kwiryna pisze:Piękne koty, i chyba maki widzę? Uwielbiam :1luvu: a coraz rzadziej można spotkać.



Tak, maki, rumianki i wiele innych kwiatów, które widuje sie głównie na wiejskich łąkach .... :ok: :)
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 31, 2020 9:40 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

Kotina pisze:
kwiryna pisze:Piękne koty, i chyba maki widzę? Uwielbiam :1luvu: a coraz rzadziej można spotkać.



Tak, maki, rumianki i wiele innych kwiatów, które widuje sie głównie na wiejskich łąkach .... :ok: :)


U mnie na pobliskim osiedlu żadne kwiaty sie nie uchowają , spóldzielnia wszystko wygoli na króciutko. Nie wiem po co nasadzaja ozdobne krzewy jak ie później obcinają i nie maja szans kwitnąć. A jak zamawiają firmę do koszenia trawników to ci niczym sie nie przelmuja , wszysyko wytna nie tylko trawę. Kiedyś latem przechodziłam obok jednego bloku i zachwyciłam się dużą rabatką maków, niestety wracając widziałam jak kosiarze wszystkie je wycięli. Gdybym była na miejscu osoby tej osoby, które je tam wysiała to bym zrobiła taka awarture w spóldzielni, zeby zapamiętali...moze. Te firmy koszące nie zwracaja uwagi na to co rośnie tylko gola równo. Ja mam taki uzytkowy teren przed płotem, gdzie wsadzam krzewy, które mi z jakiś powodów przestały pasować w ogródku i mam też tam kwiatki, jak tylko słyszę tych koszących to muszę ich pilnować, choć nie zawsze się to udaje. Choć jestem spokojna, ale jak się zezłoszczę to potrafię zrobić awanturę.
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76283
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie maja 31, 2020 14:01 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

mir.ka pisze:
Kotina pisze:
kwiryna pisze:Piękne koty, i chyba maki widzę? Uwielbiam :1luvu: a coraz rzadziej można spotkać.



Tak, maki, rumianki i wiele innych kwiatów, które widuje sie głównie na wiejskich łąkach .... :ok: :)


U mnie na pobliskim osiedlu żadne kwiaty sie nie uchowają , spóldzielnia wszystko wygoli na króciutko. Nie wiem po co nasadzaja ozdobne krzewy jak ie później obcinają i nie maja szans kwitnąć. A jak zamawiają firmę do koszenia trawników to ci niczym sie nie przelmuja , wszysyko wytna nie tylko trawę. Kiedyś latem przechodziłam obok jednego bloku i zachwyciłam się dużą rabatką maków, niestety wracając widziałam jak kosiarze wszystkie je wycięli. Gdybym była na miejscu osoby tej osoby, które je tam wysiała to bym zrobiła taka awarture w spóldzielni, zeby zapamiętali...moze. Te firmy koszące nie zwracaja uwagi na to co rośnie tylko gola równo. Ja mam taki uzytkowy teren przed płotem, gdzie wsadzam krzewy, które mi z jakiś powodów przestały pasować w ogródku i mam też tam kwiatki, jak tylko słyszę tych koszących to muszę ich pilnować, choć nie zawsze się to udaje. Choć jestem spokojna, ale jak się zezłoszczę to potrafię zrobić awanturę.



U nas też tak było, "golili" trawniki na łysko, nawet jeszcze w marcu ... ale teraz przestali - widac ktoś pomyslał lubposłuchał rady madrego i bardzo dobrze :ok:
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 31, 2020 14:09 Re: Kotinowo (7) - dom seniorów

SabaS pisze:A wnusio pokazuje, jaka trawa za chwilę urosnie :)
Nie mogę się nadziwić, jakie masz zgodne stadko. Nie pamiętam, żebyś kiedyś pisala o jakiejś kociej lub kocio-psiej awanturce. One od zawsze takie tolerancyjne były wobec siebie?



W zasadzie stado faktycznie jest raczej zgodne.
Pojawienie się nowoprzybyłego nigdy nie spotykało sie z gwałtownym odrzuceniem.
Było zaciekawienie, podchody, aby nowego obwąchać lub "olewanie" totalne, sporadycznie syki ostrzegawcze, ale bez łapoczynów


Tysie wzięłam do towarzystwa dla Tinki [*], która głośno zawodziła pod drzwiami, gdy Santa - jej psia przyjacióła - wychodziła na spacer
Niestety to dokocenie nigdy tak do końca nie powiodło się, bo Tinka nie zaakceptowała Tysi. Warczała i pacała łapą zawsze gdy Tysia była w poblizu.
Miesiąc izolacji, potem Tysia podczas naszej dłuższej obecności w domu, została wypuszczona na pokoje. Tysia była nastawiona pokojowo, a Tinka byla na swoim i czuła się najważniejszą, co demonstrowała warczeniem, syczeniem i waleniem łapą. Po kilku dniach obie nauczyły sie nie wchodzić sobie w droge.
A Tinka jak miauczała tak miauczała pod drzwiami, gdy Santa wychodziła z domu.

Gdy Tosia malutka pojawiła się u nas, szybko zaaneksowała sobie Tysię i wykorzystywała jak matkę. Tinke omijała, gdy raz dostała nauczkę

Tola przybyła do nas, gdy była chora, zmęczona, niedożywiona i osowiała. Leżała spokojnie i dochodziła do siebie.
Gdy jakis kot zbliżał się do niej, po prostu zaczynała tylko drzeć sie na całe gardło. Pomagało. Koty jej nie ruszały

Dziunieczka bała się własnego cienia, dłuzszy czas była izolowana w moim pokoju, potem schodziła kazdemu z drogi - tak na wszelki wypadek.
Najpierw zaakceptowała mnie, potem małża, a na koniec Fitusia i stopniowo resztę stada. Z nikim się nie zakumplowała, tak jak i Tola
Dziunia jest u nas 9 rok, a dopiero od ok 2 lat nie ucieka na każdy dźwięk dzwonka u drzwi czy domofonu i polubniła zabawy w ganianego z kotami.
Nawet ostatnio zauważyłam, że potrafi nie ustąpić drogi kotu, który chce wyjść z kącika kuwetowego. Stoi, gapi sie i ... udaje, że nie wie o co chodzi :ryk:

Tilka zaczyna przypominać swoim zachowaniem Tinkę, stała się zazdrosna o mnie i potrafi pogonić inne koty, gdy te przychodzą na głaski, jej pojawienie się w nas tez przebiegło spokojnie.
Została obwąchana, a potem tolerowana

Tymon wszedł jak do siebie i tak zostało do dzis. Nie wchodzi w zatargi z innymi kotami. Czasami fuknie, ale naprawdę rzadko. Najgroźniejszy robi się z niego kocur, gdy probuję go szczotkować ... :strach:

Ogólnie stosuje parę zasad przy pojawieniu się nowego kota w domu

1. Nowy kot dostaje na "dzień dobry" obróżkę feromonową. Nosi ją tak długo aż poczuje sie swobodnie

2. Jest izolowany w zamkniętym pokoju ze swoją osobistą kuwetą i miskami z jedzeniem (suche stoi zawsze). Izolacja trwa tak długo jak długo sobie tego życzy kot.
Gdy domaga się wypuszczenia, to go wypuszczam

3. Kot w swoim tymczasowym pokoju ma swój azyl, który sam sobie wybiera. Ja tylko ustawiam kącik azylowy, przeważnie wysoko, aby mógł się tam schować

4. Gdy - moim zdaniem - koty przejawiają zbytnią agresje w stosunku do siebie, funduję im prysznic ze spryskiwacza do kwiatów.
Dzisiaj wystarczy, że wezme go do ręki i podniose na nie głos .Tylko Tosia ma w nosie spryskiwacz, nigdy go się nie bała.
Do niej muszę podejść i głosem ją skarcić lub po prostu przenieśc kotkę w inne miejsce

Wklejam wspomnienia z pierwszych dni Tilki w naszym domu.
Nadałam jej „robocze” imię Tilla, Tilka-Szilka … czas pokaże czy się przyjmie … :?
Tilka noc przespała ze mną w pokoju, zaliczyła kuwetę, miski z żarełkiem też zaliczyła wzorowo zarówno mokre jak i suche. W nocy wskoczyła na moje łóżko w celu … zrobienie toalety osobistej 8O Potem bywała to tu to tam, niczego nie zwalając … delikatna, drobniutka i słodka mała. Kazała miziać się po łebku co … 2-3 godziny :mrgreen: gadam do niej
„Daj spokój Tilla, jestes tymczasem”, a ona mi na to „Tymczas, nie tymczas miziaj i nie narzekaj” cóż było robić miziałam i spałam, spałam i miziałm … i tak do 5-ej dłużej już mi nie pozwoliła – miski były puste a duża w wyrku – skandal … :twisted:
Miaukoliła zamknięta w pokoju nawet gdy otworzyłam drzwi i wstawiłam w ich miejsce siatkę.
W końcu wypuściłam Tilke na pokoje Kotinowa.
Wyszła spokojnie, zaciekawiona, na prostych łapkach, zero strachu … normalnie szok 8O Najbardziej przestraszyła się jej Tośka – ta z ADHD największy łobuz w Kotinowie :ryk: Uciekła na wyższe pietra. Inne pofukały, powarczały (Tilka miała to generalnie w nosie) … i zajęły się pilną obserwacją nowej. Dziunia jedyna nie fukała, ale po noskach-noskach udała się spokojnie na oddaloną miejscówkę. Była lekko zaniepokojona, ale nie wystraszona.
Tilka nam zaimponowała, bardzo zainteresowana zwiedziła ze spokojem całą chatę, pokoje, przedpokój, kotinowe kuwetkowo, wskoczyła na każde okno i sprawdziła jaki widok jest z nich, balkon też jej się spodobał, chociaż tam długo nie zabawiła. Co jakiś czas wracała do swojego azylu w moim pokoju. Po zwiedzaniu poszła pospać trochę „u siebie” :love:
Teraz Tilki pokój jest tylko zasłonięty siatka, gdy widzę, że chce wyjść wypuszczam ją i zalicza sobie spacer … kontrolowany :roll:
Fituś obserwuje małą z umiarkowanym zainteresowaniem, ona odwzajemnia mu się „olewką” totalną. Na Azirę nie zwraca uwagi dopóki ta leży, gdy się podnosi, Tilka zwiewa, ale bez paniki. Przyzwyczai się i do niej, bo sunia nie jest agresywna, a mała z każdym dniem będzie bardziej przesiąkała zapachem, Kotinowa.


A tak opisałam Tymona
Kotinowo melduje, ze w naszym domku pojawił się dzisiaj nowy lokator … na razie na tymczas, ale …
Jak wiadomo …nigdy nic nie wiadomo J
Otrzymał „robocze” imie Kinder i jest białym długowłosym kotem w typie persa starego typu
Oto jego smutna historia:
„Kocurek został zauważony przez osobę jadącą trasą lubelską. Siedział w rowie przy bardzo uczęszczanej trasie Warszawa - Lublin. Osoba ta wprawdzie jechała w przeciwną stronę ale zawróciła, ponieważ zaniepokoił ją kot koczujący w niebezpiecznym miejscu z dala od zabudowań ludzkich. Kot był kupką nieszczęścia. Dał się zabrać bez problemu. Miauczał rozdzierająco, był cały w dredach, głodny i spragniony. Już w samochodzie wtrząchnął w kilka sekund saszetkę z kocim jedzeniem i czekał na jeszcze. Pod futrem dało się wyczuć wychudzone ciało, a na kościach kręgosłupa można było liczyć jak na liczydle. Kot, niekastrowany, trafił pod naszą (Fundacji) opiekę.”

Dzisiaj „zaliczył” już naszego weta. Nadal będą leczone uszy i zakraplane oczy, chociaż slepka wg mnie ma już ładne.
Na razie obszedł całe mieszkanie pofukujac co jakis czas to na psa, to na kota, a i drapakowi tez się dostało, poszedł kawaler po całości … :roll:
Po sprawdzeniu chaty, obejrzał nawet dokładnie wszystkie kuwety, wtrynił się w kacik obok kaloryferu i walnał sobie drzemke :201461
Nie chciałam go stresowac, wiec ma na razie tylko jedna fotke – zrobiona komorką podczas wizyty u weta.
Piekny jest juz teraz, a jaki będzie za poł roku … same zobaczycie

Najwięcej będziemy musieli popracowac nad stosunkiem kocurka do Fitusia ... zdecydowanie boi sie psow :strach:
Na razie pilnujemy, aby sie nie spotkały ...
Tymon - jak przystało na persa - juz pokazał swoj charakterek :twisted:
- nie wolno zamykac go w pokoju
- nie wolno go szczotkowac
- na ręce, owszem ale na chwilke
Za to trzeba karmic kota i ... dac mu robic co chce :roll:

No, to maj mamy zabawowy, intrygujacy i ... weterynarzowy .... kocio musi zostac przebadany po ... kotinowemu ..... i basta
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Del i 127 gości