


Dzisiaj 2 kotki znalazły domek, bo i kicię po zmarłych odwieźliśmy do nowego domku w Warszawie
viewtopic.php?f=1&t=199845&start=45#p12340810
Moderator: Estraven




maczkowa pisze:szczęśliwego życia obu kotkompo zdjęciach nie widać, żeby były potwornie zestresowane zmianą otoczenia, raczej na zaciekawione wyglądają
mam nadzieje, że i jak znikniesz im z oczu, to też nie zaszyją się gdzieś w kacie
też mam nadzieję, że wszystko się ułoży choć zdaję sobie sprawę, że początki mogą być troszkę ciężkie, szczególnie kotki balkonowej.


aga66 pisze:Oby było dobrze![]()
![]()
![]()


Anna61 pisze:Regata pisze:Cudowne sąFajne, poczciwe takie i łagodne. Przylepy nasze kochane
![]()
![]()
I o to chodzi,po tym wszystkim co przeszły los wynagrodził im w dwójnasób.
Troszkę wspomnień Renatko![]()
Biedne te koty były, a ile pracy było aby im oczka uratować.
Tygryska oczko w trakcie leczenia.
Po leczeniu oczek tak wygląda Tygrysek![]()
I lubi święty spokój

Regata pisze: Pamiętam te zdjęcia. Wiele pracy włożyłaś, żeby uratować wzrok Tygryskowi i w ogóle całą rodzinkę.
Regata pisze: Luśka nic się nie zmieniła
Zaczepia Tygryska, prowokuje, chce się ganiać i tłuc, on to przyjmuje trochę zbyt poważnie, i Luśka czasem obrywa, bo Tygrys to kawał kocurka.![]()
I lubi święty spokój
i tak samo jest z tą drugą parką u mnie. 








aga66 pisze:Ohydnie te robale wygladajaU nas tez mąż cały dzień dzis psiukał preparatem na mszyce bo mamy robaka zwójka sosnóweczka na iglakach. I odporne sa na ten preparat i zywotne bardzo.
mb pisze:Ja kiedyś znalazłam w internecie radę na mszyce, ale takie na kwiatkach: pryskać wodą z płynem do mycia naczyń, najlepiej Ludwikiem.
U mnie zadziałało.
Może na te mszyce też by pomogło![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()




Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Magda_lena, sebans i 29 gości