To forum różniło się od innych własnie pewnym pozytywnym nieuporządkowaniem.
Ja nie szukam kota, mam swoich trzy, uliczników ok. 25, za sobą ok. 45 w domach. Niemniej wchodzę na forum np po to, zeby sie poradzić, przejrzeć skrszynkę. I wpada mi w oczy jakis temat - nie szukałam go - ale zaczynam czytać i myśle sobie, zaraz - jak pomóc

. Przykład - znalezienie domu dla Matki, choć nigdy jej nie widziałam. Ale moje złe serce drgnęło. A siadając rano do maszyny naprawdę nie siadałam po to, zeby coś takiego zrobić.
Zmierzam do tego, że w wielu sytuacjach przez bijące nas w oczy tematy zaczynaliśmy cos robić. Sadze, że w sposób świadomy rzadko bym wchodziła w wydzielony rewir pt szukam domu - bo sama nieraz nie wiem skąd kolejny dom wytrzasnąć dla moich ulicznikow. A jednak człowiek zaczyna działać. Czasem zapamietuje prosbę i jesli ma za duzo domków

przekazuje namiary dalej, bo wie komu.
Zatem uwazam, że jeśli wydzieli się tematy adopcyjne ograniczy się w ten sposób tak naprawdę adopcję, choć wiem, że zamierzenie jest zupełnie inne.