

Ona jest wyluzowana

To wczorajsze zdjęcia. Mam nadzieję, że i Karotka szybko się odstresuje.
Mam fajny filmik z Iryskiem, ale nie umiem go wkleić



 pozdrowienia dla Dużych i tulaska dla dotychczasowej Pani 
 Przekażę. Wiele razy pisałam, że dotychczasowy domek kotów nie był w stanie zapewnić kotom tego, czego potrzebowały. Chodzi mi o finanse, ale koty miały tyle miłości, że aż w nadmiarze. Wszystko im było wolno, nie były strofowane, przeganiane, ale to nie znaczy, że były jakieś rozwydrzone. Nic z tych rzeczy. Kotkom człowiek dobrze się kojarzył, lgnęły do ludzi, naprawdę pod względem behawioralnym były i są fantastyczne. Najmilszy jest Irysek, taka trochę kocia ciapa. Mam nadzieję, że w końcu pies się uspokoi, że jakoś obaj będą żyć w przyjaźni.ewar pisze:DziękujęPrzekażę. Wiele razy pisałam, że dotychczasowy domek kotów nie był w stanie zapewnić kotom tego, czego potrzebowały. Chodzi mi o finanse, ale koty miały tyle miłości, że aż w nadmiarze. Wszystko im było wolno, nie były strofowane, przeganiane, ale to nie znaczy, że były jakieś rozwydrzone. Nic z tych rzeczy. Kotkom człowiek dobrze się kojarzył, lgnęły do ludzi, naprawdę pod względem behawioralnym były i są fantastyczne. Najmilszy jest Irysek, taka trochę kocia ciapa. Mam nadzieję, że w końcu pies się uspokoi, że jakoś obaj będą żyć w przyjaźni.

mir.ka pisze:to on tam zostaje?
 Nawet Lila się nie pojawiła. Miski puste, wylizane, nie wiem, czy to koty zjadły. Jutro pojadę po południu, zobaczę, czy któreś nie przyjdzie.
 Fajni, młodzi ludzie, już nie mogą się doczekać suni. Zakochają się w niej natychmiast, bo jest urocza.SabaS pisze:mir.ka Irysek to ten kocurek, co pojechał do domku z młodym psiakiem, z kocią mamą została jeszcze jedna koteczka.


 wszystkiego najkociego w nowym domku dla Was 
  
 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości