» Czw kwi 23, 2020 9:29
Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..
Tak, własnie wczoraj wet pokazywała mi różne nożyczki i polecała własnie te. Nawet patrzyłam jak obcinac i już wiem, już się nie będę bała.
W usg nic nowego, nic ostrego nie ma, ale ciągle jest przewlekły stan zapalny układu pokarmowego, teraz najsilniejszy w zołądku. Tarczyca w normie. Potem pojechałyśmy do dr na macanki i pobranie krwi. Panel rozszerzony o tarczycę i poziom wit. b12 - ważna z punktu widzenia ibd, ktore jest u Milenki wyciszone. Duży problem z pazurkami - rozdwajają się, łamią, i są drożdżaki. Jeśli w wynikach krwi nic nas negatywnie nie zaskoczy to będzie znaczyło, ze problem z wymiotami tkwi w diecie - już wet kazała wrócić tylko i wyłącznie do mięsa. I obserwować, wymioty, kupy i paznokcie przez trzy tygodnie.
Ja wiem, że same mięsko dobrze działało na futerka, bo tak było przez styczen i luty. W marcu się rypnęło i z powodu korona oraz mojej choroby - ciężko było jeździć po mięso do sklepu.. Ale teraz mam odpowiednią maseczkę i mogę pojechać.