(6) 2020 Mamo... kociokwik.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 22, 2020 23:48 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

meg11 pisze:
Marzenia11 pisze:Potrzebuje jeszcze polecenia jakichs nozyczek do kocich pazurów. ....
?

https://www.telekarma.pl/p15580-trixie. ... 1sQAvD_BwE

....


Jedyne niezawodne ,
Stosuję od 20-tu lat.
Oczywiście kupowałam też inne, dużo droższe , ale kotom i mnie najbardziej pasują te proste "nożyczki".

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5185
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw kwi 23, 2020 9:29 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Tak, własnie wczoraj wet pokazywała mi różne nożyczki i polecała własnie te. Nawet patrzyłam jak obcinac i już wiem, już się nie będę bała.
W usg nic nowego, nic ostrego nie ma, ale ciągle jest przewlekły stan zapalny układu pokarmowego, teraz najsilniejszy w zołądku. Tarczyca w normie. Potem pojechałyśmy do dr na macanki i pobranie krwi. Panel rozszerzony o tarczycę i poziom wit. b12 - ważna z punktu widzenia ibd, ktore jest u Milenki wyciszone. Duży problem z pazurkami - rozdwajają się, łamią, i są drożdżaki. Jeśli w wynikach krwi nic nas negatywnie nie zaskoczy to będzie znaczyło, ze problem z wymiotami tkwi w diecie - już wet kazała wrócić tylko i wyłącznie do mięsa. I obserwować, wymioty, kupy i paznokcie przez trzy tygodnie.
Ja wiem, że same mięsko dobrze działało na futerka, bo tak było przez styczen i luty. W marcu się rypnęło i z powodu korona oraz mojej choroby - ciężko było jeździć po mięso do sklepu.. Ale teraz mam odpowiednią maseczkę i mogę pojechać.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 23, 2020 9:32 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Mięsna dieta powinna pomóc! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70077
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 23, 2020 10:17 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Doczytałam.
Jeden z moich domów miał wielki problem z adopciakiem. U nas Bastek w domku Mietek. Ledwo przeżył. Była i trzustka, i stan zapalny układu trawiennego i coś tam jeszcze. Długo by opowiadać. Poza tym nie pamiętam wszystkiego. Długo kot i jego organizm dochodził do siebie. Przeszli tylko na mięsną dietę i po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. Odbudował się kot i jest starym-młodym Mietkiem.

Warto to rozważyć. Choć to jednak kłopot jest bo trzeba się zaopatrywać. A z czasem i możliwością bywa różnie. Oni robili porcje i mrozili. Ale to sama wiesz.

Kciuki ogromne i spokojnego dzionka :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56050
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Czw kwi 23, 2020 10:21 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Ja daję mięsko często, problem jest taki że nie lubią mrożonego więc trzeba kupować na bieżąco. Nie daję do mięsa suplementów bo nie zjedzą, musi być świeże bez dodatków.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26903
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2020 10:23 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Ja też popieram dietę mięsną, wszystkie jedzą, problemów kuwetkowych nie ma, a wymioty, to pewnie z mojej winy niedopilnowanie regularnego odkłaczania pastą. Terenia od prawie roku (tfu! tfu! żeby nie zapeszyć) żadnych problemów z jelitkami, żadnych wymiotów :ok: Mięsko jest najlepsze.

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw kwi 23, 2020 10:26 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

SabaS pisze:Ja też popieram dietę mięsną, wszystkie jedzą, problemów kuwetkowych nie ma, a wymioty, to pewnie z mojej winy niedopilnowanie regularnego odkłaczania pastą. Terenia od prawie roku (tfu! tfu! żeby nie zapeszyć) żadnych problemów z jelitkami, żadnych wymiotów :ok: Mięsko jest najlepsze.

Dajesz suplementy do mięska czy tak jak ja bez?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26903
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2020 10:31 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Moje tylko na mięsie w styczniu i lutym czuły się bardzo dobrze, nie było lizania się, drapania, Notki futerko wszędzie odrosło, nabrało aksamitnej barwy, schudła.
U mnie jest tak, ze dziewczyny na początku tolerowały mięso z suplementami, a teraz coraz trudniej. Poza tym nie zjedzą mrożonego mięsa z supelemntami - same mrożone jest ok. Wczoraj ustaliłysmy z wet, ze przez trzy tygodnie będę dodawać suplementy w symbolicznej ilosci, aby się przyzwyczajały na nowo. Karmiąc tylko i wyłącnie mięsem (bez mokrej i suchej karmy) suplementy muszą być. Podobno jest gdzieś (na barfnym świecie?) jakiś aktualizowany spis supli, ktore warto dawać, a ktore nie, które zmieniają zapach, które nie - muszę to odszukać.
Fajnie, że jestescie :D :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 23, 2020 10:32 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Gosiagosia pisze:
SabaS pisze:Ja też popieram dietę mięsną, wszystkie jedzą, problemów kuwetkowych nie ma, a wymioty, to pewnie z mojej winy niedopilnowanie regularnego odkłaczania pastą. Terenia od prawie roku (tfu! tfu! żeby nie zapeszyć) żadnych problemów z jelitkami, żadnych wymiotów :ok: Mięsko jest najlepsze.

Dajesz suplementy do mięska czy tak jak ja bez?

Daję bez, chociaż się zaopatrzyłam :) zawsze jakoś zapominam :) dostają efaolie i witaminy w sosikach, musi im wystarczyć :)

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw kwi 23, 2020 10:35 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Marzenia11 pisze:Moje tylko na mięsie w styczniu i lutym czuły się bardzo dobrze, nie było lizania się, drapania, Notki futerko wszędzie odrosło, nabrało aksamitnej barwy, schudła.
U mnie jest tak, ze dziewczyny na początku tolerowały mięso z suplementami, a teraz coraz trudniej. Poza tym nie zjedzą mrożonego mięsa z supelemntami - same mrożone jest ok. Wczoraj ustaliłysmy z wet, ze przez trzy tygodnie będę dodawać suplementy w symbolicznej ilosci, aby się przyzwyczajały na nowo. Karmiąc tylko i wyłącnie mięsem (bez mokrej i suchej karmy) suplementy muszą być. Podobno jest gdzieś (na barfnym świecie?) jakiś aktualizowany spis supli, ktore warto dawać, a ktore nie, które zmieniają zapach, które nie - muszę to odszukać.
Fajnie, że jestescie :D :1luvu:

Jak znajdziesz to napisz, chętnie skorzystamy. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26903
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 23, 2020 10:37 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

SabaS pisze:
Gosiagosia pisze:
SabaS pisze:Ja też popieram dietę mięsną, wszystkie jedzą, problemów kuwetkowych nie ma, a wymioty, to pewnie z mojej winy niedopilnowanie regularnego odkłaczania pastą. Terenia od prawie roku (tfu! tfu! żeby nie zapeszyć) żadnych problemów z jelitkami, żadnych wymiotów :ok: Mięsko jest najlepsze.

Dajesz suplementy do mięska czy tak jak ja bez?

Daję bez, chociaż się zaopatrzyłam :) zawsze jakoś zapominam :) dostają efaolie i witaminy w sosikach, musi im wystarczyć :)

te witaminy to te ktore dostały moje w prezencie od zająca?
Bo ja też miałam taki pomysł, zeby właśnie nimi uzupełniać... tylko musze mieć pewność, ze nie uczulają nikogo. Prawie mam. Ale na razie będą 3 tygodnie mięska z odrobiną supli, żeby to sprawdzić. Bo to fajne rozwiązanie jest. A porónywałaś skład? Wprawdzie na opakowaniu jest napisane, ze ilość zaspokaja dzienna dawkę, ale by się przydało to jeszcze potwierdzić.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 23, 2020 10:37 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Gosiagosia pisze:
Marzenia11 pisze:Moje tylko na mięsie w styczniu i lutym czuły się bardzo dobrze, nie było lizania się, drapania, Notki futerko wszędzie odrosło, nabrało aksamitnej barwy, schudła.
U mnie jest tak, ze dziewczyny na początku tolerowały mięso z suplementami, a teraz coraz trudniej. Poza tym nie zjedzą mrożonego mięsa z supelemntami - same mrożone jest ok. Wczoraj ustaliłysmy z wet, ze przez trzy tygodnie będę dodawać suplementy w symbolicznej ilosci, aby się przyzwyczajały na nowo. Karmiąc tylko i wyłącnie mięsem (bez mokrej i suchej karmy) suplementy muszą być. Podobno jest gdzieś (na barfnym świecie?) jakiś aktualizowany spis supli, ktore warto dawać, a ktore nie, które zmieniają zapach, które nie - muszę to odszukać.
Fajnie, że jestescie :D :1luvu:

Jak znajdziesz to napisz, chętnie skorzystamy. :201461

dobra :D :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw kwi 23, 2020 10:45 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Tak Marzeniu, pakuję w koty sosiki Miamora, ostatnio też z Rossmana. I trochę witamin, i kota nawodnią. Składów nie porównywałam, ale chyba trzeba się tym bardziej zainteresować.

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Czw kwi 23, 2020 12:38 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

Dzisiaj spisze przepis na mieso z suplementami od dr Pierson to moze sie Wam tez przyda. Przepis jest prosty, suplementow tylko kilka. Musze ze wzgledu na koszty zaczac mielic mieso sama w domu i dodawac suplementy sama zamiast gotowej mieszanki. Doszlo mi kilka zartych pysiow do wyzywienia.
Pytanie tylko, czy beda jesc? Roznie to jest, niektorym kotom nie smakuja witaminy z grupy B, inne nie lubia zoltka ktore mozna dodawac do miesa. Mysle, ze tez pewnie bede zaczynac od malych ilosci supli i zobaczymy.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5027
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw kwi 23, 2020 21:32 Re: (6) 2020 Mamo,rok i ciągle nierealne jest to zycie ..

SabaS pisze:Ja też popieram dietę mięsną, wszystkie jedzą, problemów kuwetkowych nie ma, a wymioty, to pewnie z mojej winy niedopilnowanie regularnego odkłaczania pastą. Terenia od prawie roku (tfu! tfu! żeby nie zapeszyć) żadnych problemów z jelitkami, żadnych wymiotów :ok: Mięsko jest najlepsze.

Z Tereską nieaktualne :roll: do majówki wprawdzie jeszcze tydzień, ale wolałabym odpocząć od wetów, chyba jak każdy tutaj :)

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, dran, sylwiakociamama, Wix101 i 203 gości