Moderator: Estraven
Ewa L. pisze:Oczywiście że spala z mamą a Pola ze mną choć też parę razy była u mamy.
Mama bardzo zmieniła swoje podejście do kotów. Dziś nawet jak szykowała śniadanie posadziła Zuzię na krześle w kuchni,pozwoliła jej po bufecie chodzić i nawet sprzątała kwiatki z parapetu by kicia mogła sobie pochodzić.

mir.ka pisze:Ewa L. pisze:Oczywiście że spala z mamą a Pola ze mną choć też parę razy była u mamy.
Mama bardzo zmieniła swoje podejście do kotów. Dziś nawet jak szykowała śniadanie posadziła Zuzię na krześle w kuchni,pozwoliła jej po bufecie chodzić i nawet sprzątała kwiatki z parapetu by kicia mogła sobie pochodzić.
dla koteczek tez było sniadanie?
Anna2016 pisze:spokojnego i zdrowego dnia dla koteczek i dla Ciebie Ewo![]()
MB&Ofelia pisze:A co smacznego jadły koteczki?![]()
![]()
Idziesz jutro Ewciu do pracy? Bo ja tak. Niby fajnie siedzieć w domu, ale mnie już nosi. Jeszcze trochę i mi krążenie w nogach ustanie od siedzenia na dupince.
Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:A co smacznego jadły koteczki?![]()
![]()
Idziesz jutro Ewciu do pracy? Bo ja tak. Niby fajnie siedzieć w domu, ale mnie już nosi. Jeszcze trochę i mi krążenie w nogach ustanie od siedzenia na dupince.
Tak jutro normalnie wracam do pracy.
MB&Ofelia pisze:Ewa L. pisze:MB&Ofelia pisze:A co smacznego jadły koteczki?![]()
![]()
Idziesz jutro Ewciu do pracy? Bo ja tak. Niby fajnie siedzieć w domu, ale mnie już nosi. Jeszcze trochę i mi krążenie w nogach ustanie od siedzenia na dupince.
Tak jutro normalnie wracam do pracy.
Mam nadzieję że ludzie nie rzucą się po świętach na sklepy żeby uzupełnić zapasy
Co prawda kilka rzeczy z "bieżących" się skończyło, ale spokojnie poczekam aż uzboera mi się tego trochę więcej. Np po marchewkę nie muszę lecieć, skoro przez kilka najbliższych dni nie będę jej potrzebować.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 20 gości