OTW20- Angelek(*)... a życie musi toczy się dalej!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 08, 2020 18:05 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Atrakcje nie z tej ziemi.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 09, 2020 8:46 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Paskudnie z Precelkiem :(( to dzieciak jeszcze przecież! A jakie objawy skłoniły Cię do badań ( przepraszam, jeśli pisałaś, ale trochę ostatnio nie wyrabiam na zakrętach i mogłam nie zarejestrować.
I żeb y z tej Narni, jak już się zrobiła, coś bajecznego wyszło!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie lut 09, 2020 12:57 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

:ok: :ok: :ok: za Precelka i resztę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lut 10, 2020 11:32 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Przepraszam za milczenie. Ale jestem tak padnięta, zniechęcona i zmęczona ,że nic mi się nie chce. Mam dość ostatnich losowych schodów.
W łazience widnieje kosmiczna dziura i koszt jej łatania nie będzie mały. Załatanie nie oznacza ładnego wyglądu bo kafelki sprzed 20 lat nam się 'wykończyły". Do tego walnęła nam spłuczka i wężyk do niej.
Prowizorka na kraterze spędza mi sen z powiek. Wieje z niej , przynosi różne zapachy więc koty sporo czasu spędzają przy niej niuchając. Obawiam się czy ciekawość nie zwycięży i czy nie zechcą sforsować przeszkody. Moment nieuwagi wystarczy. Drzwi się nie domykają. Niestety, chata nam się sypie.

W nocy śniła mi się demolka. Straszna. Mocno się umęczyłam. Śniła się też mi moja nie żyjąca rodzicielka. Jak na razie nawiedza mnie w snach jak coś złego ma się wydarzyć więc trzęsę portkami na zapas. Po prostu jestem zła i tyle. A jeszcze bardziej zmęczona. Migrena daje o sobie znać. Jest nie odłącznym towarzyszem stresu.
Wczoraj jak karmiłam las miałam wrażenie ,że słyszę płacz kota. Obeszłam okolicę. Nic. Ale niepokój pozostał.
Pokiciam dziś. Oby to były zwidy słuchowe.
Dziś rano wyniosłam w wiaderku wodę by ptakom i kotom dolać. Puste postawiłam przy schodach. W zamyśle miałam zabrać wracając. Nie schowałam głębiej pierwszy raz. Pomyślałam sobie ,że przesadzam z ostrożnością, bo kto o 5 rano zajebie mi wiaderko :roll: Do tego pada mocno i wieje. Zostawiłam. Jak myślicie, czy stało tam nadal? NIE! Komuś się przydało!? Rynce opadają.
Mila źle się czuje. Nie wiem jak temu kotu pomóc i co podać. Prawie nie je. To nie jest kot na kroplówki.Na podawanie leków też. Niby wyniki ma ok jak na nią ale kociak mi się wyłącza. Do tego zrobiła się okrutnie kochana. Co jeszcze bardziej niepokoi. Podsuwam jej smaczki i smakołyki i wszystko co wpadnie mi do głowy. Ew poliże. Gdy nie odpuszczam...ucieka. Chowa się przed nachalnością. Woli z kuwety nie skorzystać czy wody nie wypić, byleby na mnie nie wleźć.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lut 10, 2020 17:14 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

:ok: :ok: :ok: za zdrowie Miluni i reszty :ok: :ok: :ok: I za to, by prowizorka dotrwała remontu :ok: :ok:
A Kociamie kawał dachu zerwało :( . Też mają prowizorycznie załatany, bo przy tej pogodzie naprawa nie wchodzi w rachubę :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lut 11, 2020 6:52 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Oby było dobrze. I żadnych domowych kłopotów! U nas dalej wieje.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lut 11, 2020 8:22 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Pada deszcz ze śniegiem. Wieje. Wywiało miski w miejscach gdzie koty jedzą pod murem. Suche zwilgotniało. Nawet nie sypałam nowego by ono też nie zamokło.
Mamuśka nie przyszła. Poszłam sprawdzić okienko. Zamknięte było. Otworzyłam, pokiciałam... może wypełznie na ten zły czas. Szylunia też jadła jakby ją pchły gryzły. Oby szybciej i dużo i zwiać w suche miejsce. Nowy ładny pokazał się. Wiedziałam ,że jest bo Rudy był niespokojny. Tylko trudno go dostrzec w mroku wśród gratów ogródkowych. Wyszedł jak zobaczył ,że miskę podstawiam pod murem. To piękny kot. Rudego bez ogonka i czarnego nie widuję. Jedzenie znika więc mam nadzieję ,że to one pasą się.
Nie udało nam się wstrzelić z USG wczoraj z Precusiem. Miejsce się zwolniło ale z pracy nie wyrobiłabym się podlecieć i dojechać.Trudno. Jest jakby Precusiek wolniejszy i smutniejszy. Z apetytem słabo. Wcześniej też nie należał do asów miski ale teraz zdecydowanie bardziej wybrzydza. Martwię się i zbyt natarczywie go obserwuję. Dziś, przy kolejnej podetkanej misce, dał na mój widok nogę. Oby Oridermyl cuda uczynił.
Dałam następne ogłoszenie Yody. Zaczynające się od zdań proszących. Czyli nie masz zabezpieczeń- nie dzwoń. Nie masz... I tak po kolei punkty poruszone zostały. Czy coś to zmieniło? Nie! Nadal dzwonią ci co nic nie mają prócz wielkich oczekiwań i pretensji. Najlepiej w porze pracy bo tylko zapytać chcą. Tylko dwa zdania zamienić. Często nawet nie wiedzący o jakiego kota im chodzi. Zebrali listę faworytów i lecą na żywioł. To my mamy sprostać oczekiwaniom i mieć właściwości czytania w myślach na odległość. Co niektórzy ograniczają się do oznajmiania, że są zainteresowani i chcą kontaktu. Czyli mam się odezwać. Powitanie i przedstawienie się nie wchodzi w grę. Za dużo kultury by krążyło w necie. On już kilkadziesiąt razy winien trafić do domu. Powinien ale siedzi!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lut 11, 2020 19:30 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Na fb znalazłam ogłoszenie, że dom szuka białej kotki do 8 miesięcy (mają kocurka 7 miesięcznego). I od razu zaznaczyli, że okien nie mają - tylko drzwi balkonowe w każdym pomieszczeniu, że zasiatkować/postawić woliery nie mogą bo coś tam i że będą "pilnować". A ludzie zaczęli im podsyłać kotki białe (w sensie ogłoszenia) gdzie jednym z pierwszych wymogów było zabezpieczenie okien i balkonów/tarasów... Umiejętność czytania ze zrozumieniem (oraz krytycznym podejściem do przeczytanego tekstu/sprawdzeniem informacji w innych źródłach) zginęła w narodzie :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lut 12, 2020 2:38 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Trzymajcie się mocno.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 12, 2020 6:50 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Alienor pisze:Na fb znalazłam ogłoszenie, że dom szuka białej kotki do 8 miesięcy (mają kocurka 7 miesięcznego). I od razu zaznaczyli, że okien nie mają - tylko drzwi balkonowe w każdym pomieszczeniu, że zasiatkować/postawić woliery nie mogą bo coś tam i że będą "pilnować". A ludzie zaczęli im podsyłać kotki białe (w sensie ogłoszenia) gdzie jednym z pierwszych wymogów było zabezpieczenie okien i balkonów/tarasów... Umiejętność czytania ze zrozumieniem (oraz krytycznym podejściem do przeczytanego tekstu/sprawdzeniem informacji w innych źródłach) zginęła w narodzie :roll:

Czytałam to. Ręce opadają w dwie strony.

U nas okropnie wieje. Jestem pełna niechęci do świata i okropnie nastawiona do życia. Może to ten wiatr wzbudza takie niepokoje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 12, 2020 7:53 Re: OTW20- Angelek(*)... A życie toczy się dalej

Oczywiście, że wiatr. Poza dobrym aspektem, czyli rozwiewaniem smogu, przynosi od zawsze niepokój.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 12, 2020 9:03 Re: OTW20- Angelek(*)... KUTNO potrzeba "wizytatora"! s.83

Mam pięknego kota w typie rasy Yodę. Wśród nawału pytań o niego tylko jeden domek przedstawia się niezwykle obiecująco.
Przeczytano dokładnie ogłoszenie.Co jest niezwykle dziwne.
Zadzwoniono już z konkretami. Konkretnymi konkretami.
Są zabezpieczenia, koty, dobra karma, wiedza o kotach i izolacji... Więc chyba nie ma co czekać tylko wizytę PA robić.
Tylko trzeba nam osoby z okolic co podjedzie i sprawdzi. :201494
Będę wdzięczna za pomoc! :201494
Jakby co to jestem pod telefonem 697 541 709
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 12, 2020 9:20 Re: OTW20- Angelek(*)... KUTNO potrzeba "wizytatora"! s.83

Asia napisałam sms-ka do Ciebie
Ja w Kutnie.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Śro lut 12, 2020 9:52 Re: OTW20- Angelek(*)... KUTNO potrzeba "wizytatora"! s.83

MonikaMroz pisze:Asia napisałam sms-ka do Ciebie
Ja w Kutnie.

Dzięki :1luvu:

Wczoraj było apogeum telefonów, SMS-ów i pytań mailowych o Yodę. Ferie w Mazowieckim? Byłam już zmęczona i zniechęcona jakością zgłoszeń. SMS-a od p.Ewy (tej Ewy) dostałam w południe ale z wyjaśnieniem ,że zadzwoni po 17 zgodnie z życzeniem. Oraz z krótkim info o sobie. Miałam nie odbierać kolejnego telefonu mając szczerze dość rozmów ale przymusiłam się. Może coś z tego wyjdzie. Nie nastawiam się.
Ludzie wczoraj "zamawiali" sobie Yodunia. Zapewniali ,że na pewno za 2 miechy zrobią zabezpieczenia. Wezmą drugiego kota... kiedyś tam. Nie otwierają okien nigdy- taka Polska tradycja. Nie mają miejsca na dwie kuwety (to w przypadku dwóch kotów). Nie mają forsy na lepszą karmę i zabezpieczenia... Z każdej rozmowy wynikało podsumowanie ,żem zła i wredna i mam przerost formy nad treścią. Taki fajny domek by się kotu trafił tylko ja mu bramę szczęścia zatrzaskuję przed wąsami. Jedna pani nawet zadzwoniła do mnie po raz drugi by swe wnioski , obejmujące moją osóbkę, powiedzieć. Przeurocza troska.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lut 12, 2020 11:03 Re: OTW20- Angelek(*)... KUTNO potrzeba "wizytatora"! s.83

Aż strach kota ogłaszać :strach:
Trzeba mieć odporność psychiczną, żeby prowadzić rozmowy adopcyjne.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości