Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 31, 2020 18:31 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Poziomu wrażliwości się nie wybiera, tylko się z nim rodzi. Mój jest zbliżony do Twojego, chociaż wolałabym być twarda.Twardym łatwiej się żyje.
Trzymam kciuki za dobry, naprawdę dobry dom dla Czarusia.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pt sty 31, 2020 18:46 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Kiedyś koleżanka z pracy powiedziała mi, że mi zazdrości, że taka twarda jestem, a ona za wrażliwa. Z tej wrażliwości podrzucała mi kolejno koty swojej zmarłej teściowej, potem jakieś inne, bo ona nie może znieść kociego nieszczęścia. Moje mieszkanie zamieniło się w schronisko, ona miała i ma czyściutko, na rowerku jeździ rekreacyjnie, ja do bezdomniaków. To jest tak, jak jedna znajoma mówiła " mamusia jest taka chora, nie jeżdżę do niej, bo nie mogę patrzeć, jak się męczy". Z biadolenia nic nie wynika, wywołuje się tylko złe emocje, sam człowiek się nakręca.
kicikici3, ja Ci nie wróg, starałam się pomóc. Kota mi szkoda, naprawdę. Weź się w garść.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 31, 2020 18:51 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Nie mam żadnego doświadczenia w wyadoptowywaniu kotów, więc nie pomogę. Ale mocno zaciskam kciuki za najlepszy domek dla Czarusia :ok:

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt sty 31, 2020 18:53 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

ewar pisze:Kiedyś koleżanka z pracy powiedziała mi, że mi zazdrości, że taka twarda jestem, a ona za wrażliwa. Z tej wrażliwości podrzucała mi kolejno koty swojej zmarłej teściowej, potem jakieś inne, bo ona nie może znieść kociego nieszczęścia. Moje mieszkanie zamieniło się w schronisko, ona miała i ma czyściutko, na rowerku jeździ rekreacyjnie, ja do bezdomniaków. To jest tak, jak jedna znajoma mówiła " mamusia jest taka chora, nie jeżdżę do niej, bo nie mogę patrzeć, jak się męczy". Z biadolenia nic nie wynika, wywołuje się tylko złe emocje, sam człowiek się nakręca.
kicikici3, ja Ci nie wróg, starałam się pomóc. Kota mi szkoda, naprawdę. Weź się w garść.

A cóż to za nie trafione, obraźliwe porównanie! Nie chodzi o to, że wrażliwi nie pomagają, tylko co czują pomagając i tego, ewar, kompletnie nie rozumiesz.

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pt sty 31, 2020 20:14 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Dziewczyny, nie sprzeczajcie się. Każdy czuje inaczej, ludzie mają różny poziom emocji przy tej samej wrażliwości i trzeba to rozumieć. Wszyscy chcemy pomóc znaleźć najlepszy dom dla Czarusia i to jest najważniejsze.
Niestety, o dobry, naprawdę dobry dom jest trudno. Oby kicikici3 udało się pokonać tę ostatnią przeszkodę na drodze do Czarusiowego pełnego szczęścia! Jak zaczynała pisać o biednym, błąkającym się kocie, którego nie ma jak złapać, to aż nie wierzyłam, że jej się uda - a udało się! Teraz też tak musi być! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 31, 2020 20:15 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Nikogo do nikogo nie porównywałam. Chodzi mi o to, że epatowanie wrażliwością niczemu dobremu nie służy, a kotom już szczególnie. Trzeba przestać rozmyślać o tym, co było, co by było gdyby..itd. Na mnie kilka razy nakrzyczano dość mocno, postawiono mnie do pionu i kazano przestać się mazgaić.Pomogło.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56123
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sty 31, 2020 20:21 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Na mnie i jak widać na autorkę wątku, słowa " nie histeryzuj, weź się w garść" mają skutek odwrotny od zamierzonego. W istocie działają jak płachta na byka. Czasem, zamiast nakrzyczeć, trzeba wysłuchać i przytulić.
Ostatnio edytowano Pt sty 31, 2020 20:31 przez Shidri, łącznie edytowano 1 raz

Shidri

 
Posty: 379
Od: Śro sie 01, 2018 10:46

Post » Pt sty 31, 2020 20:24 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Dobrzy pedagodzy wiedzą, ze na jednego ucznia trzeba trochę krzyknąć, a innego lepiej pogłaskać po głowie :D Ludzie są różni.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69149
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 31, 2020 20:35 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

ewar pisze:Kiedyś koleżanka z pracy powiedziała mi, że mi zazdrości, że taka twarda jestem, a ona za wrażliwa. Z tej wrażliwości podrzucała mi kolejno koty swojej zmarłej teściowej, potem jakieś inne, bo ona nie może znieść kociego nieszczęścia. Moje mieszkanie zamieniło się w schronisko, ona miała i ma czyściutko, na rowerku jeździ rekreacyjnie, ja do bezdomniaków. To jest tak, jak jedna znajoma mówiła " mamusia jest taka chora, nie jeżdżę do niej, bo nie mogę patrzeć, jak się męczy". Z biadolenia nic nie wynika, wywołuje się tylko złe emocje, sam człowiek się nakręca.
kicikici3, ja Ci nie wróg, starałam się pomóc. Kota mi szkoda, naprawdę. Weź się w garść.

Masz rację, moja siostra jest taka wrażliwa :201416

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26798
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2020 21:32 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Ah kurcze, trzymałam kciuki ....
No faktycznie pechowo tak na starcie
Ale człowiek się uczy
Ludzie potrafią być naprawdę wstrętni
Wstrętni i obrzydliwi
Współczuję ci bardzo tego rozczarowania
Czaruś jeszcze znajdzie dobry dom
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt sty 31, 2020 21:37 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Gosiagosia pisze:
ewar pisze:Kiedyś koleżanka z pracy powiedziała mi, że mi zazdrości, że taka twarda jestem, a ona za wrażliwa. Z tej wrażliwości podrzucała mi kolejno koty swojej zmarłej teściowej, potem jakieś inne, bo ona nie może znieść kociego nieszczęścia. Moje mieszkanie zamieniło się w schronisko, ona miała i ma czyściutko, na rowerku jeździ rekreacyjnie, ja do bezdomniaków. To jest tak, jak jedna znajoma mówiła " mamusia jest taka chora, nie jeżdżę do niej, bo nie mogę patrzeć, jak się męczy". Z biadolenia nic nie wynika, wywołuje się tylko złe emocje, sam człowiek się nakręca.
kicikici3, ja Ci nie wróg, starałam się pomóc. Kota mi szkoda, naprawdę. Weź się w garść.

Masz rację, moja siostra jest taka wrażliwa :201416
Pełno takich epatujących własną wrażliwością wokół .... Mówiących o sobie i swojej delikatności ... Teraz wogole ludzie lubią mówić O SOBIE ciągle i natrętnie i wszędzie gdzie się da ....
Obrazek

dune

 
Posty: 11559
Od: Czw paź 22, 2009 8:20
Lokalizacja: WaWa

Post » Pt sty 31, 2020 22:35 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Pechem Czarusia jest umaszczenie, bo ludzie lecą na takie bez zastanowienia, na wszystko się zgadzając. Przez 2 miesiące przeglądałam na FB znalezione/zaginione koty i rudych było nieproporcjonalnie dużo, z czego wynika, że trafiały do nieodpowiedzialnych ludzi.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 02, 2020 10:43 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Patrzcie co za babsztyl napisał ?? Jestem oburzona ! kupiła kota z pseudo i szuka następnego rudzielca . DRAMAT .

"Witam Panstwa, 5 miesiecy szukalam kotka ( rudego ). Jestem z Poznania , nic nie znalazlam przez ten okres , ani w schroniskach , ani u handlarzy , w koncu znalazlam hodowle gdzie kupilam rudego brytyjczyka. W hodowli bylo glosno, brudno koty zestresowane krzykiem domownikow i szczekaniem trzech psow. Kupilam kota 5 - cio miesiecznego , mam go w domu , dalam milosc i cisze ale nic z tego , kot jest dziki, drapie i syczy ma problem z socjabilizacja , nie zna czlowieka. Hodowla chce oddac pieniadze , bo to wina hodowli ze kot ma tak duze problemy z charakterem. Do tego nie je i nie pije od 4 dni, dzis bylam u weterynarza , dwie godziny badan i okazalo sie ze kot moze nigdy mnie nie zaakceptwac, wiec jestem przerazona, i SMUTNA . Na nowo szukam milego rudzielca, kocham koty , mam 56 lat i jestem sama , w domu cisza i spokoj i tona milosci. Czy mozna adoptowac Panstwa kotka ? jak to jest z dojazdem ? Mozna prosic i jakies informacje i ewentualnie adres mailowy."
Ostatnio edytowano Pon lut 03, 2020 12:12 przez kicikici3, łącznie edytowano 2 razy

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lut 02, 2020 10:45 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

Na bank, kobieta wysłała taką wiadomośc do wszystkich na olx, którzy oferują rudego kota . Kto z Was ma fb itp, zamieście jakieś ostrzeżenie na grupach itp stronach, jest szansa że podała prawdziwe imię i nazwisko . Bo dostanie w końcu tego rudzielca jakiego szuka .

Jak to odczytałam rano, to mnie tak ciśnienie podniosło.


"kocham koty" qurwa jego mać :evil:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie lut 02, 2020 10:49 Re: Rudy Czaruś .Zwrócony z adopcji po 3 dniach

mziel52 pisze:Pechem Czarusia jest umaszczenie, bo ludzie lecą na takie bez zastanowienia, na wszystko się zgadzając. Przez 2 miesiące przeglądałam na FB znalezione/zaginione koty i rudych było nieproporcjonalnie dużo, z czego wynika, że trafiały do nieodpowiedzialnych ludzi.


DOKŁADNIE ! właśnie w nocy pisała na OLX , kolejna miłośniczka rudych . Zresztą skopiowałam jej wiadomość bo jestem oburzona .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 52 gości