Jesteśmy już w domu.
Koty mają focha. Znaczy dziewczyny. Są niedotykalskie.
Chłopaki się cieszą.
Pixior na nasz widok się wywalił brzuchem do góry. Lepszego komplementu być nie mogło.
Pora wrócić do jedzenia obiadu o normalnej porze a nie o 20

Ja już w piżamie. Umyta, pachnąca. Z książką w łóżku.
Zdazylam dwa prania zrobić.
Obiad na jutro do pracy.
I zakupy.
Matka Polka. Kocia matka znaczy się.
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka