
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kwiryna pisze:Mam nadzieję, że te pchły wżarły im się w każdą szparę. Na wieki
ewkkrem pisze:O, rzesz, że dom do d-py, to wiadomo, ale co Ty teraz zrobisz? Twoje, Tośka i Matriś, dwa mamy, dwa maluchy i Gwiazdka???!!! Czy Gwiazdka ma gdzie wrócić? Ale macie pecha
. Gwiazdeczko, Bastet, kciuki dla Was
.
Strasznie przykre takie sytuacje![]()
Martwimy się o Was.
Ale, ale, czemu nie chcą Gwiazdki? Przez pchły czy problemy adaptacyjne? W sumie - wszystko jedno i takim ludziom trzeba zabrać kota ale u nich jeszcze jest Jaskier. Jeśli zostaje u nich to nie wróżę mu szczęśliwego, zdrowego życia
Moli25 pisze:https://gazetawroclawska.pl/akcja-strazy-w-szpitalu-szlifierka-ratowali-meskie-genitalia/ar/c14-14727368
Bastet pisze:Cudne te historie Wasze. Od razu mi lepiej. Dziękuję za nie...
Ja w ferworze sprzątania przeciwpchelnego..Traktuję gorącą parą wszystko, co się da. Wyczyściłam już drapak, poduchy na krzesła, fotele. Parapety przejadę zaraz gorącą wodą z octem. Nastawione drugie pranie. I tyle na dziś sprzątania.
Koty duże dostały dziś tabletki na pchły. Środek nazywa się Credelio. Słyszał ktoś coś o nim? Bo nie mogłam wziąć spot ona, skoro nie zadziałał na Gwiazdce.
Małe będę zaraz kąpać w szamponie p/pchłom.W piątek przyjdą obróżki p/pchelne. Będą nosić pod nadzorem.
Uff... Padam..
Aaa! Macie tu Cudo na dobranoc...![]()
MaryLux pisze:Profilaktycznie wymieniłabym cały żwir i wyszorowała kuwetę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Gosiagosia, puszatek i 15 gości