Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 19, 2020 21:22 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

SabaS pisze:kicikici3 a ile Czaruś ma u Ciebie jeszcze czasu? Bo chyba za parę dni wraca mąż i co wtedy z kocurkiem? Tak myślę o tym domku w Krakowie i balkonie osistkowanym do połowy. Poprosiłabym o foty tego balkonu przed wizytą PA pod pretekstem poszukania niedrogiego rozwiązania na porządne osiatkowanie balkonu. Będziesz wiedziec jak to wygląda, bo na razie to tylko domysły czy osistkowanie jest od podłogi do barierki, czy od barierki do sufitu.
Kciuki są cały czas :ok: :ok: za fajny domek dla Czarusia.
Współczuję konieczności przechodzenia przez te wszystkie beznadziejne rozmowy.



Czas ma nieokreślony na ten moment..noo :wink:
Nie muszę wchodzić w szczegóły, na forum publicznie, bo to jednak prywatne sprawy są
. Dodatkowo pisałam już też wcześniej, że Czaruś ma stąd tylko jedną drogę-do swojego domku na stałe .
Żadne schronisko ani fundacja .Już od jakiegoś czasu , nie ma takiej opcji . Tyle , że zawsze jest jakieś ;"ale" .
w tym wypadku, dwie kotki są niezadowolone z obecności Czarusia a starsza zwłaszcza i z niejadka, zrobił się z niej większy niejadek-stres
Więc tez nie będę przeciągać adopcji w nieskonczoność .Zwłaszcza że łącznie 3 domy, które świetnie rokowały -wykruszają się i nawet nie stać ich na szczerość . :? Ich strata , bo Czaruś to super kot i przyszły dom, będzie miał cudownego przyjaciela .

Nie będę prosić o fotki, wszystko sobie zobaczę w wtorek , to i wskażę potem sposoby na porządne osiatkowanie . Zwłaszcza że w zooplusie są porządne siatki i nie kosztują miliony monet . A przecież , chyba nowy dom , może zainwestować w bezpieczeństwo kota -to w końcu bardzo istotna kwestia .
I nie kosztuje to więcej, niż ja sama już włożyłam w Czarusia . A kota przyjmuje się na lat wiele , więc trzeba liczyć się z kosztami, no to chyba na osiatkowanie też stać . Będę tego wymagać .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 21:26 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 21:30 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

To juz we wtorek planowana jeat wizyta? Oby wszystko przebiegło pomyślnie :ok: a za Twoją determinację w poszukiwaniu Czarusiowi najlepszego domku :201494 i nie musisz wchodzic w szczegóły, masz rację, to są wasze prywatne sprawy, ważne że Czarusiowi nie grozi nagła utrata dachu nad łebkiem. :ok:

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie sty 19, 2020 21:31 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

Piękny jest :1luvu: ile waży? Bo nie wygląda na drobnego koteczka :)

SabaS

 
Posty: 4605
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Nie sty 19, 2020 22:28 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

SabaS pisze:To juz we wtorek planowana jeat wizyta? Oby wszystko przebiegło pomyślnie :ok: a za Twoją determinację w poszukiwaniu Czarusiowi najlepszego domku :201494 i nie musisz wchodzic w szczegóły, masz rację, to są wasze prywatne sprawy, ważne że Czarusiowi nie grozi nagła utrata dachu nad łebkiem. :ok:



W żadnym wypadku -nie grozi .Nie trzeba się o to bać :201461 :kotek:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 22:31 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

SabaS pisze:Piękny jest :1luvu: ile waży? Bo nie wygląda na drobnego koteczka :)


Dzisiaj usiłowałam się z nim zważyć, mając go na rękach, ale się szamotał i nie zdążyłam .Ale jeszcze będę próbować , też bym chciała wiedzieć.
No jest dorodnym kocurkiem :kotek: i apetyt ma spory :catmilk: . 400 gram mokrego i jeszcze suchą dostaje na "przegryzkę "
Aktualnie najbardziej mu odpowiada dolina noteci premium , wersja indyk junior .Ale zjada też różne smaki granata pet. Tak więc, byle czego mu nie daję
i takie same oczekiwania , mam wobec przyszłego domku :ok:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 23:03 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

Nie odzywałam się, chociaż wątek czytam od początku i mocno kibicuję Czarusiowi (mam słabość do rudzielców :oops: ). Bardzo dobrze, kicikici3, że jesteś nieustępliwa w sprawie zabezpieczenia balkonu. Sama w tej kwestii jestem konsekwentna, to jest po części sprawdzian, jak bardzo ludziom zależy na zwierzaku. Mnie nie przekonują żadne argumenty, że się nie da, czy nie można. Za mną juz wiele adopcji i wiem, że jak się tylko chce, to znajdzie się sposób (wydawałam koty do mieszkań z bardzo dużymi balkonami, do zupełnie nowych bloków, do wynajmowanych mieszkań, i wszędzie dało się zrobić zabezpieczenie). W moim mieszkaniu są dwa balkony i oba są zabezpieczone. Okien uchylnych nie mam zabezpieczonych, bo w każdym pomieszczeniu są pojedyncze okna w ścianie, przy uchyleniu których, koty nie mają dostępu do uchyłów (na czas mycia okien, koty są zamykane w innym pokoju). W moim rodzinnym domu, do którego jeżdżę z kotami kilka razy w roku, mój tato zabezpieczył dla kotów taras i w ogrodzie zrobił dla nich wolierę. Dlatego uważam, że jesli komuś zależy na bezpieczeństwie kotów, to znajdzie na to sposób :wink:

Jeśli chodzi o rożne durne odpowiedzi na ogłoszenie, to niestety się tego nie uniknie. Często trzeba odebrać kilkadziesiąt durnych telefonów i wiadomości, zanim trafi się na tę właściwą osobę. To samo jest z tymi, którzy wydają się sensowni, a potem wycofują się bez słowa. Mnie to też strasznie irytuje i wkurza. Na ten właściwy dom warto poczekać - mówię to ja, u której tymczasy siedzą długo czekając na wymarzony przeze mnie dla nich dom (rekordzistka była u mnie rok i osiem miesięcy, dwa kocurki, których nie chciałam rozdzielać były półtora roku :oops: ). Denerwuje mnie też to, że większość ludzi nie czyta ogłoszenia. Patrzą na zdjęcia, kot im sie podoba, to piszą lub dzwonią. Często nawet nie potrafią powiedzieć, jak kot ma na imię, choć ono znajduje się w tytule ogłoszenia (oj, wtedy, jestem złośliwa :mrgreen: ). Szukam kotom domów tylko w Krakowie i najbliższej okolicy i jest to wyraźnie napisane w ogłoszeniu. W sprawie mojego obecnego tymczasa, wczoraj było zapytanie z Żywca, a dzisiaj z Sosnowca :roll:

Życzę dużo cierpliwości i wytrwałości Tobie, a Czarusiowi znalezienia najlepszego domu :1luvu:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2020 23:08 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

kicikici3 pisze:Na minus tego domu w Krk, jest ten balkon osiatkowany do połowy . Ale nie chce odrzucać, bo mogę zobowiązać do osiatkowania w całości .

Nie polecam pisania umów zobowiązujących do zrobienia czegoś. Mało jest osób, które rzeczywiście wykonują to, do czego się zobowiązały. Zdarzają się, oczywiście, ale często jest tak, że potem jest wymówka za wymówką, a jeśli dzwonisz i prosisz, żeby jednak się wywiązali, to w najlepszym razie słyszysz, że możesz sobie kota zabrać, zaś w najgorszym tracisz kontakt z domkiem i zaczynasz batalię policyjno-sądową, zazwyczaj niestety przegraną, tudzież ciągnącą się latami.
Obecna zima nie jest bardzo mroźna, jeśli zabezpieczenie uznasz za niewystarczające, to proponowałabym namówić domek, żeby je poprawił teraz.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Nie sty 19, 2020 23:21 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

Stomachari

Jeśli chodzi o osiatkowanie, to pisząc o zobowiązaniu do tego , osobę adoptującą Czarusia, miałam na myśli wykonanie tego zabezpieczenia nim Czarusia przywiozę , tylko taką opcję biorę pod uwagę . Najpierw zabezpieczenie a dopiero wówczas kot .
Co do zabezpieczenia balkonu i tej pani do której jadę, to nie wiem na ile podczytujesz wątek, ale ona w rozmowie telefonicznej, mówiła że ma zabezpieczony , i dodała że do połowy .Co mi najpierw umknęło podczas konwersacji, bo się skupiłam na wypytywaniu o inne rzeczy , na które mnie tutaj uczulono .I dopiero jak skończyłam rozmawiać, to do mnie dotarło że padły słowa o zabezpieczeniu do połowy . No i zobaczę jak to wygląda , ale tak nie może być . Balkon musi być bezpieczny .
Ostatnio edytowano Nie sty 19, 2020 23:37 przez kicikici3, łącznie edytowano 1 raz

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 23:29 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

anna09 Podobnie jak Ty , uważam że dostosowanie się do wymogów bezpieczeństwa jakie mam, a dotyczące w szczególności osiatkowania balkonu, również jest świetnym papierkiem lakmusowym, pokazującym jak bardzo komuś zależy ..
Też nie zamierzam przyjmować wymówek, ewar od początku mnie na to uczulała . Sama też mieszkam w wynajmowanym mieszkaniu i jakoś balkon mamy osiatkowany i jeszcze po bokach , mąż wkomponował siatkę w drewniane ramy, aby zwiększyć bezpieczeństwo maksymalnie , na wypadek , jakby któremuś kotu, przyszło do głowy coś kombinować na boku i próbować się na siłę przeciskać w tych wąskich szparach , pomiędzy śrubami mocującymi , do których przyczepiona jest linka napinająca . Graniczyłoby to z cudem, ale na wszelki wypadek :wink: :ok:

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 23:40 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

kicikici3 pisze:Co do zabezpieczenia balkonu i tej pani do której jadę, to nie wiem na ile podczytujesz wątek, ale ona w rozmowie telefonicznej, mówiła że ma zabezpieczony , i dodała że do połowy .Co mi najpierw umknęło podczas konwersacji, bo się skupiłam na wypytywaniu o inne rzeczy , na które mnie tutaj uczulono .I dopiero jak skończyłam rozmawiać, to do mnie dotarło że padły słowa o zabezpieczeniu do połowy . No i zobaczę jak to wygląda , ale tak nie może być . Balkon musi być bezpieczny .


Też zdarzało mi się, ż ludzie mówili o balkonie zabezpieczonym do połowy i wtedy tłumaczyłam im, że to żadne zabezpieczenie jeśli chodzi o kota i jak takie zabezpieczenie powinno wyglądać. Nie wykluczam, że Ci ludzie dadzą się przekonać o właściwym zabezpieczeniu balkonu.

Raz miałam sytuację, kiedy około rocznego kota chciało adoptować małżeństwo w średnim wieku. Poprzedni kot Państwa umarł w wieku 26 lat. Nie mieli zabezpieczonego balkonu na czwartym pietrze i kot to przeżył... Razem z koleżanką, z którą byłam na wizycie adopcyjnej wytłumaczyłyśmy Państwu, że to było ogromne szczęście, że nie doszło do wypadku. Powiedziałyśmy, że dla nas warunkiem koniecznym adopcji jest zabezpieczenie balkonu. Oni nie bardzo mieli świadomość jak takie zabezpieczenie wygląda, więc pokazałyśmy im zdjęcia zabezpieczeń w internecie i dałyśmy namiary na firmy robiące takie zabezpieczenia. Państwu zależało bardzo na adopcji kota, wiec zobowiązali się zabezpieczyć przed przyjazdem kota w następny weekend. Już we wtorek dostałyśmy zdjecia, że balkon czeka zabezpieczony :D

Mnie się zdarza, że wyadoptowując kota w zimie, w umówie wpisujemy termin zabezpieczenia balkonu na 30.03. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby takie zabezpieczenie nie zostało wykonane - czasem dostaję zdjęcia, czasem zaproszenie, aby przyjechać (zawsze po adopcji odwiedzam koty :wink: ). Generalnie wyznaję zasadę, że jeśli z osobami, które rozważam jako dom dla moich tymczasow, ja nie łapię dobrego kontaktu, to nie daję tam kotów, bo potem będę miała utrudniony kontakt (niektóre z pierwszych adopcji tego mnie nauczyły). Dzięki temu z wieloma domami moich tymczasow zaprzyjaźniłam się i utrzymujemy relacje towarzyskie :)
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2020 23:45 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

anna09 To akurat jest jedna pani, mieszka sama , pracuje w szpitalu .Miała kota też kilkanaście lat , jeśli dobrze pamiętam .
Mam z nią dobry kontakt i ona bardzo dopytuje o Czarusia cały czas. Ale to też moja pierwsza adopcja, pierwszy raz ja szukam kotu domu, wcześniej
to ja byłam stroną adoptującą i mam stracha. Czy potem coś nie wyjdzie nieciekawego itd , czy ten dom jest naprawdę najlepszy i ta osoba dobra, czy nie dałam się zwieść /oszukać . No wiesz o co mi chodzi . Rozterki

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 19, 2020 23:51 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

kicikici3, doskonale wiem, o co chodzi. Pomimo tego, że za mną juz naprawdę sporo adopcji, to zawsze w tyle głowy mam pytanie, czy dobrze wybrałam. Staram się słuchać swojej intuicji i jesli cokolwiek mi nie pasuje, nawet coś czego nie potrafię nazwać słowami, bo z pozoru wszystko jest w porządku, to kota nie daję. Czasem oczywiście muszę kłamać, wymyślając powód dla którego kota nie dam, bo nie mam się do czego przyczepić (będę się smażyła w piekle za te kłamstwa :oops: ).
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2020 23:53 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

Szkoda, że idziesz na tę wizytę we wtorek, bo ja wtedy nie mogę. Inaczej zaproponowałbym Ci swoje towarzystwo i wsparcie w tej wizycie. Gdybyś oczywiście chciała.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 19, 2020 23:59 Re: Rudy Czaruś .Szukamy domku na zawsze

anna09 pisze:Szkoda, że idziesz na tę wizytę we wtorek, bo ja wtedy nie mogę. Inaczej zaproponowałbym Ci swoje towarzystwo i wsparcie w tej wizycie. Gdybyś oczywiście chciała.

To nie jest konieczność, tak akurat wybralam bo jutro nie mogę . A w grę wchodzą godziny popołudniowe a kiedy ewentualnie byś mogła ?

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości