Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 12, 2020 20:40 Re: Rudy Czaruś .Szukam transportu Wadowice-Limanowa

Wiecie co, zdaje mi się, że będę musiała zabrać Czarusia do naszego weta .Bo nie wierzę , że moszna po zabiegu, wygląda normalnie . I mimo że wczoraj była kontrola, to im nie ufam i nie wierzę .Moim zdaniem jest obrzęk a sama moszna w dotyku jest twarda . Dla porównania , pokażę zdjęcie z dnia zabiegu i zdjęcie jakie mi się udało dziś zrobić .
zdjęcie z 9 stycznia , dzień kastracji
Obrazek

Zdjęcie dziś
Obrazek Obrazek

Czy te konowały wadowickie, umieją w ogóle czegoś nie spierdolić . Bo mnie już szlak jasny trafia

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 21:14 Re: Rudy Czaruś .Szukam transportu Wadowice-Limanowa

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Nie sty 12, 2020 21:16 Re: Rudy Czaruś .Szukam transportu Wadowice-Limanowa

To wygląda jak podbiegłe krwią w niektórych miejscach . Czaruś się lizał po zabiegu , aż zlizał srebrny spray .Pytałam się czy czegoś mu nie trzeba, czy nie będzie powikłan jak zacznie się lizać . To mówili że nie, że kocurkom nic się nie dzieje i zakażeń nie będzie .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 11:34 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Uważam , że ogłoszenia które poszły na Warszawę , raczej należy usunąć . Wątpię, że uda się zorganizować tam transport, skoro jak widzę, będę miała problem z transportem w obrębie małopolski . Najpewniej nikt się nie zgłosi i będę ponosić koszty transportu taksówką i mimo że mam zaprzyjaźnionego taksówkarza to i tak będzie mnie to słono kosztować. Mojego męża nie ma. Wyjechał do pracy zagranicę i przez miesiąc go nie będzie . Nie zawiezie mnie więc nigdzie.

Zastanawiam się na bazarkiem, aby chociaż uzbierać połowę kosztów transportu . Chociaż kilka razy , już bazarki robiłam i nie sprzedałam nic :)

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 12:19 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Moje koty jeżdżą głównie do Warszawy. Transport mam, ale ja nie jeżdżę z kotem, wizytę PA robi za mnie Arcana. Z Limanową masz gorzej, bo tam chyba nie ma nikogo do wizyty. Z Krakowa do Warszawy transport może byłby możliwy. Domek w Limanowej wydaje się fajny. Dlaczego nie możesz pojechać busem? Kiedyś wetka woziła mi koty właśnie busem i to daleko, bo prawie 300 km. Kot przykryty kocykiem spał spokojnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 13, 2020 13:54 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

ewar pisze:Moje koty jeżdżą głównie do Warszawy. Transport mam, ale ja nie jeżdżę z kotem, wizytę PA robi za mnie Arcana. Z Limanową masz gorzej, bo tam chyba nie ma nikogo do wizyty. Z Krakowa do Warszawy transport może byłby możliwy. Domek w Limanowej wydaje się fajny. Dlaczego nie możesz pojechać busem? Kiedyś wetka woziła mi koty właśnie busem i to daleko, bo prawie 300 km. Kot przykryty kocykiem spał spokojnie.


Ja z nim jechałam parę km na kastrację w taksówce, gdzie warunki są jednak bardziej znośne niż w środkach komunikacji publicznej i wiem co się działo.
A miałabym go zabrać komunikacją publiczną w 3 godzinną trasę ? gdzie po drodze jest Kraków , tłum ludzi i tłok .Ja nie wiem czy on by żywy dojechał.

W taksówce miałam jednak jakiś komfort, bo taksówkarz mi znany, otwarłam transporter i uspokajałam kota no i hałasu w środku nie było .

Do Limanowej z wizytą przed adopcyjną , pojadę sobie sama. Także to nie jest problem akurat . Przecież nie zrezygnuję z tego domu bo daleko ,
jak jedyna inna opcja to ten dom na wsi , bez zabezpieczeń , gdzie raczej kota i tak wypuszczać będą . Bo kto to będzie kontrolować ,z rozmowy wynikało
że jeśli tak sobie życzę i tak ma być, to go nie puszczą . Aha :?

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 13:57 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Lata temu pamiętam, działał na miau super wątek transportowy , aż sama byłam swego czasu zdumiona, jak sprawnie i szybko wszystko się organizowało.
Przecież mój pierwszy kot Filemon, był wypatrzony na miau i przywieziono mi go z Rudy Śląskiej , czyli ponad 70 km stąd .
No ale to było kiedyś, a teraz widzę już nie ma takich możliwości niestety.

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 14:15 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Łatwiej jest znaleźć transport między dużymi miastami. Wadowice i Limanowa to małe miejscowości, co nie znaczy, że nie trafi się jakiś transport. A ta pani nie jest zmotoryzowana? Oczywiście musi być wizyta PA. Arcana coś na ten temat wie, bo odbyła kilka takich, że w efekcie kot nie trafił do domku, a rozmowy były długie, omawiane wszystkie szczegóły...itd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 13, 2020 16:00 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

ewar pisze:Łatwiej jest znaleźć transport między dużymi miastami. Wadowice i Limanowa to małe miejscowości, co nie znaczy, że nie trafi się jakiś transport. A ta pani nie jest zmotoryzowana? Oczywiście musi być wizyta PA. Arcana coś na ten temat wie, bo odbyła kilka takich, że w efekcie kot nie trafił do domku, a rozmowy były długie, omawiane wszystkie szczegóły...itd.


Wizytę przed adopcyjną ja zrobię z tym nie ma problemu . Kiedyś robiłam dla ludzi z miau i 2 razy dla dogomanii. Ale to było lata temu, jeszcze miałam inne konto, facebooka itd. Natomiast na 100% muszę zobaczyć dom, gdzie kot ma jechać .
Pani jest zmotoryzowana, ale ja chcę jechać z Czarusiem . Nie wyobrażam sobie inaczej . I tak będzie to przeżywać biedak .
Wiecie co, on miał styczność dziś z moimi kotami i na nikogo nie prycha nie syczy , nic. Raczej sam ucieka pod byle powodem .Dziś go szeleszczące firany zaniepokoiły, gdy je wieszałam na oknie w jego pokoju . To jest kochany kot i naprawdę, będzie z niego wspaniały przyjaciel i towarzysz .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 16:29 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

To może pani przyjechałaby po Czarusia, pojechalibyście razem, a potem wróciłabyś busem?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 13, 2020 16:50 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

ewar pisze:To może pani przyjechałaby po Czarusia, pojechalibyście razem, a potem wróciłabyś busem?


Trochę byłoby mi niezręcznie ją o to prosić :oops: , ale pokieruje rozmowę tak aby wyszło ,że będę miała opłacany transport to sama coś zaproponuje .
Zobaczymy co będzie .

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 16:53 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Moje domki często proponowały, że po kota przyjadą, chociaż to prawie 300km. Pogadaj, a nuż zaproponuje sama.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56208
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 13, 2020 19:03 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

A ja uważam, że to wcale nie jest niezręcznie. Ja swego czasu po kociaki jechałam ponad 100km i nawet specjalnie nie było opcji, żeby ktoś mi je przywiózł. To znaczy, żeby ich opiekun mi je przywiózł. Jeśli pani jest zmotoryzowana i chce Czarusia, to spokojnie możesz próbować tak się dogadać, żeby przyjechała po kocurka, zabrała was razem, a Ty sobie potem busem wrócisz. Tym bardziej, że Ty zmotoryzowana nie jesteś, a koszt transportu byłby pewnie znaczny. 90 km to nie tak znowu wiele. :) Trzymam kciuki.

Agwena

 
Posty: 806
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 13, 2020 19:57 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Agwena pisze:A ja uważam, że to wcale nie jest niezręcznie. Ja swego czasu po kociaki jechałam ponad 100km i nawet specjalnie nie było opcji, żeby ktoś mi je przywiózł. To znaczy, żeby ich opiekun mi je przywiózł. Jeśli pani jest zmotoryzowana i chce Czarusia, to spokojnie możesz próbować tak się dogadać, żeby przyjechała po kocurka, zabrała was razem, a Ty sobie potem busem wrócisz. Tym bardziej, że Ty zmotoryzowana nie jesteś, a koszt transportu byłby pewnie znaczny. 90 km to nie tak znowu wiele. :) Trzymam kciuki.


:1luvu: dziękuje za słowa zachęty

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

Post » Pon sty 13, 2020 20:28 Re: Rudy Czaruś. Szukamy transportu Wadowice-Limanowa

Szukam wzoru umowy adopcyjnej dla kota, zawartej pomiędzy osobami prywatnymi i żeby można było wstawić w nią zdjęcie .
Czy posiadacie takie wzory , albo wiecie gdzie znajdę ?

kicikici3

Avatar użytkownika
 
Posty: 1044
Od: Sob lip 01, 2017 13:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 138 gości