Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Arcana pisze:Możesz zawsze sprawdzić, na której stronie jest Twoje ogłoszenie. Nad ogłoszeniem masz link "Koty bez rodowodu Kraków". Aktualnie ogłoszenie jest na pierwszej stronie.
A jakie Ty masz wyróżnienie? Masz odświeżenia w ramach wyróżnienia? To harmonogram odświeżeń widzisz, jak najedziesz na promowanie. Opłaciłaś jeszcze dodatkowe?
Na jakich portalach wrzuciłaś ogłoszenie?
kicikici3 pisze:Jak narazie, dla mnie rokuje tylko pierwsza pani co dzwoniła, jedyny tam minus to brak osiatkowania , ale spróbuję ją przekonać . Poza tym , Czaruś byłby tam jedynakiem rozpieszczanym, żadne dziecko by za nim nie latało . Kobieta jest uczuciowa , tylko osiatkowania brak a to jest dla mnie bardzo ważne . Nie chce potem czytać , że kot zaginął .
maczkowa pisze:kicikici3 pisze:Jak narazie, dla mnie rokuje tylko pierwsza pani co dzwoniła, jedyny tam minus to brak osiatkowania , ale spróbuję ją przekonać . Poza tym , Czaruś byłby tam jedynakiem rozpieszczanym, żadne dziecko by za nim nie latało . Kobieta jest uczuciowa , tylko osiatkowania brak a to jest dla mnie bardzo ważne . Nie chce potem czytać , że kot zaginął .
właśnie chciałam mówić, że nie odrzucałabym jej. A przyznam też, ze z osiatkowaniem to też zalezy, gdzie mieszka, jak mieszka, jak korzysta z domu, naprawdę są ludzie, którzy mając balkony niekoniecznie je otwierają, szczególnie, jeśli dom na wsi. A i są koty, które nie patrzą w kierunku takich wyjść- np mój pierwszy kot taki jest. biorac go do domu nie miałam zielonego pojecia o osiatkowaniach, zabezpieczeniach i do czasu, gdy 8 lat później doszły nowe, młode, mało przewidywalne nawet mi nie przyszło do głowy robienie tego, bo to kot, który kompletnie nie jest zainteresowany wskakiwaniem gdzieś, łowieniem czegokolwiek, śledzeniem ptaków za oknem itp. Oczywiście zaraz zostanę zrugana, ale naprawdę uwazam, ze czasem trzeba elastycznosci, jak patrzę na niektóre domu forumowe wielokocie wychodzące to bardzo zazdroszczę w imieniu moich kotów, że nie mają takich możliwości.
A tak szczerze- jeśli aktualne jest, ze kot ma u Ciebie łącznie 2 tygodnie, zostało niewiele czasu, gdy będziesz musiała oddac go do fundacji, schroniska, to stracisz jakikolwiek wpływ na adopcję i niestety, między bajki włozyć, by schronisko robiło wizyty PA, sprawdzały domy pod kątem osiatkowania, karmienia, lokalizacji. Koty są po prostu wydawane w większości z nich i Czaruś może trafić znacznie gorzej - a to, co wcześniej i teraz pisałaś o tym domu naprawdę fajnie brzmi.
Arcana pisze:W oknach możesz namawiać na moskitiery, może łatwiej przekonać ludzi niż do osiatkowania. Przy okazji się przydaje przeciw owadom.
ewar pisze:Wyślij zdjęcia Arcanie, obiecała zrobić ogłoszenia, a ona jest dobra w te klocki. Ma dostęp do mojego konta, tam też może je wrzucić.
Nie ogłaszam kotów na Stalową Wolę, tutaj ludzie uważają, że siatkowanie balkonu to jakaś fanaberia, a co chwilę spotykam kogoś, komu zginął kot. Tylko w zeszłym tygodniu dowiedziałam się o zaginionej tri, rudzielcu i krówku. A o ilu nie wiem?
Arcana pisze:Przyślij mi zdjęcia na maila arc2@o2.pl , to wrzucę ogłoszenie na parę portali. Ty zapewniasz dowiezienie kota do Krakowa? Można tak napisać?
Nie przejmuj się tak odświeżaniem. Aktualnie na Kraków jest tylko 6 stron ogłoszeń, to ludzie mogą to przejrzeć. W sezonie było dużo więcej.
Arcana pisze:Arcana pisze:Przyślij mi zdjęcia na maila arc2@o2.pl , to wrzucę ogłoszenie na parę portali. Ty zapewniasz dowiezienie kota do Krakowa? Można tak napisać?
Nie przejmuj się tak odświeżaniem. Aktualnie na Kraków jest tylko 6 stron ogłoszeń, to ludzie mogą to przejrzeć. W sezonie było dużo więcej.
Powtórzę, bo nie zauważyłaś.
ewar pisze:Nigdy żaden kocur nie dostawał antybiotyku po kastracji, trochę się więc dziwię.
Arcana pisze:W oknach możesz namawiać na moskitiery, może łatwiej przekonać ludzi niż do osiatkowania. Przy okazji się przydaje przeciw owadom.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 85 gości