ewar pisze:Dzisiaj czwartek, więc Jadzia się pojawiłaPoszłam na łatwiznę i poprosiłam o zmielenie mięsa w sklepie. Serca drobiowe pokroiłam , ale wieprzowina była zmielona i OK. Znowu tylko dwie Kulki były. Trochę tam posprzątałam, wymieniłam miski na nowe, stare wyrzuciłam. Muszę jeszcze przywieźć jakąś sensowną miskę na wodę.
Drewniany domek jest ładny, ale za duży, to znaczy za wysoki. Byłoby lepiej, aby obniżyć sufit. Nie zrobię tego, nie mam możliwości, dach jest otwierany, ale wisi kłódka. Trudno. Ścinków polarowych dałam dużo, jeszcze dowiozę, kot będzie mógł się w nie zakopać.
Jadziunia




ona zdecydowanie musi mieć jakieś miejsce jak tak zjawia się "w kratkę"
ale dlaczego w czwartek, sobota czy niedziela byłyby bardziej zrozumiale