Koty z Hucianego Grodu.Parka kociaków w DS-ie.

[ewar]

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.

[Nul]

Oo, nie przegapiłam? Aż dziwne

[ewar]

Niestety, Jadzi dzisiaj nie było. Trudno, jakoś nawet się bardzo nie zdenerwowałam. Może przyjdzie jutro. U Kulek byłam i sytuacja wygląda tak. Piękne, srebrno-białe to chyba kocurek. Zamieszkał w drewnianym domku i jest przeganiany przez Kulka z plamką na nosku. Naprawdę. Muszę mu dawać jeść w innym miejscu. Kulka z plamką na nosku dzisiaj GŁASKAŁAM Jest brudny, przychodzi od strony budynków, czyli możliwe, że ma lokum w jakiejś piwnicy. Innych kotów nie było, ale możliwe, że już się najadły, ktoś zostawił im jedzenie. Ptaszki wyjadły słonecznik i kulę, dałam nową i nasypałam sporo słonecznika.
Koty jadły to, co przywiozłam, bardzo smakowały im tacki Winstona, będą dostawały. Mięso zjadły najpierw, trochę słoniny również, głodne nie będą na pewno. Zdjęcia wkleję później, mam też zdjęcia parku od p.Izy, cudowne są te kotki

[mir.ka]

czekam na fotki.....i na pojawienie się Jadzi

[Gosiagosia]

czekam na fotki.....i na pojawienie się Jadzi

Ja też

[ewar]

Fotki niewyraźne, ale musiałam je wkleić Tino "tatkuje" kociakom

Małe śpią też we dwójkę


Lubią też siedzieć na szafie


A to Kulki

[Nul]

Ale słodkie! Uściski dla pani Izy!
U nas rytuał teraz cowieczorny właściwie - Fel wylizuje Bezię, a Bajka patrzy na to z góry

Zimno się zrobiło i już też widzę, że słonecznik znika. Uff, czyli się udało zwabić ptaszki do jedzenia

[ewar]

Ale słodkie! Uściski dla pani Izy!

Dziękuję Przekażę p.Izie, bardzo się ucieszy.

[ewar]

Dzisiaj był piękny dzień, słoneczny, bez wiatru, a więc dość ciepło. Rano zajmowałam się dystrybucją jedzenia dla kotów i nie tylko. Pipi i Emek dostali małe conieco , Mela i jej kociaki również, o psie nie zapomniałam. Pod hutą byłam, ale Jadzia nie przyszła. Może złapała jakieś myszy? Tego towaru tam nie brakuje Siostra ma myszy w szafce w pracy, ponoć bywają i w biurkach, nieźle, prawda?
Podjechałam do Kulek i żałuję, że nie zdążyłam wyciągnąć aparatu. Kulek z plamką na nosku wyglądał jak panienka z okienka, wyrugował z drewnianego domku to piękne coś i sam w nim zamieszkał. Dzisiaj żadnego karmiciela nie było, od razu więc na jedzenie przyszły dwie małe Kulki


Srebrno-białe też przyszło, dostało jeść nieco dalej.

W drodze powrotnej spotkałam Kulkę-tatę, dostał jeść na betonie , nie chciałam śmiecić zostawiając miskę, zresztą on wie, gdzie jest stołówka, powinien tam trafić.

[mir.ka]

Jadzia niech lepiej myszy nie łapie, bo nie wiadomo co w nich jest

[ewar]

Wyślę jej sms-a A tak poważnie, to nie mam na to wpływu, co się z nią dzieje i co je.

[maczkowa]

Jakos mi wersja o tym, ze Jadzia w zimie ma jakąs inną stołowke zaczyna pasować, bo i w zeszłym roku nie przychodziła, od wiosny sie pojawiała regularnie, a teraz znowu jej nie ma. Może jak jest ciepło kręci się po całym terenie, a jak zimno nadchodzi pilnuje się swojej mety gdzie ma ciepło i tam ktoś jej jedzenie podrzuca, moze gorsze, ale pod bokiem?

[ewar]

Nie wiem, nie mam jak sprawdzić. Niedaleko jest segregatornia odpadów, smród czuć w promieniu paru kilometrów. Słyszałam, że tam bywają koty, szczury też. Może tam jest awaryjna stołówka? Z Jadzią jest różnie, przychodzi w trzaskający mróz, przebija się przez zaspy śnieżne, a dzisiaj było naprawdę ciepło, słonecznie. Trudno wyciągnąć jakieś wnioski, to znaczy można, ale jak sprawdzić? Nic, będę jeździła jak zwykle i zobaczymy. Nie było jej tydzień , zjawiła się , ale nie była jakoś bardzo głodna.

[maczkowa]

no wiem, te nasze dywagacje takie nie do sprawdzenia, ale chyba wszyscy czytacze z Jadzia się zżyli i jak się dłuzej nie pojawia też sie niepokoimy, stad to wymyślanie

[waanka]

no wiem, te nasze dywagacje takie nie do sprawdzenia, ale chyba wszyscy czytacze z Jadzia się zżyli i jak się dłuzej nie pojawia też sie niepokoimy, stad to wymyślanie

O to, to!
Bardzo dobrze to ujęłaś!