Moderator: Estraven
maczkowa pisze:Z jedzeniem nie pomogę, ale jeśli chciałby jeść, dawałabym mu to, co zwykle je.
Na biegunkę można jeszcze smekte, taninal, zwykły węgiel, który ja dosypuje z kapsułki do smekty i razem daję strzykawką, zresztą taninal tez rozcieram, czy kleik z gotowanego siemienia lnianego- akurat zwykle w to idę, ale dlatego, ze tak tez dla siebie, nifuroksasyd mi się nie przyjął, wiec nawet nie wiem, czy nie działa podobnie do któregoś z moich.
Bastet pisze:Kurczę, Matriś dalej ma biegunkę, i to okropną. Pobiegłam do apteki i kupiłam Nifuroksazyd oraz no-spę. Zapodałam. Powtórka nifuroksazydu za 4 godziny. Potrzebuję też pilnie karmy gastro intestinal, ale light, bo jeśli on zje coś powyżej 10 procent tłuszczu, to też kończy się to biegunkąWszystkie sklepy zamknięte... Lecznica też nie otwiera dziś swego sklepiku. Jak na złość... Nie mam co dać mu jeść
On je tylko suche - mokrego nie tknie...

mir.ka pisze:Bastet pisze:Kurczę, Matriś dalej ma biegunkę, i to okropną. Pobiegłam do apteki i kupiłam Nifuroksazyd oraz no-spę. Zapodałam. Powtórka nifuroksazydu za 4 godziny. Potrzebuję też pilnie karmy gastro intestinal, ale light, bo jeśli on zje coś powyżej 10 procent tłuszczu, to też kończy się to biegunkąWszystkie sklepy zamknięte... Lecznica też nie otwiera dziś swego sklepiku. Jak na złość... Nie mam co dać mu jeść
On je tylko suche - mokrego nie tknie...
a chude gotowane mięso?
szkoda , ze nie mieszkasz bliżej bo karmę gastro mam i suchą i mokrą
maczkowa pisze:o PP u nas jeszcze nie slyszałam, ale wetka mówiła, że parwo u psów na naszym terenie z kolei nagminnie występuje.
A masz podejrzenia co mu? jakieś zatrucie, wirusówka, czy co? Może diarsenal, czy inne takie pasty weterynaryjne by pomogły Ci, a mogłabyś je dostac bez wchodzenia z kotem?
Bastet pisze:maczkowa pisze:o PP u nas jeszcze nie slyszałam, ale wetka mówiła, że parwo u psów na naszym terenie z kolei nagminnie występuje.
A masz podejrzenia co mu? jakieś zatrucie, wirusówka, czy co? Może diarsenal, czy inne takie pasty weterynaryjne by pomogły Ci, a mogłabyś je dostac bez wchodzenia z kotem?
Myślę, że mogłam mu "dogodzić" smaczkami...On niestety chyba ma coś z trzustką i może tylko chude chrupki. A ja ostatnio kupiłam fajne przysmaki purizona takie pół na pół liofilizowane, ale tłuszczu to mają ze 20 procent. Dałam mu dosyć sporo, bo pomyślałam: "A, naturalne, to chyba nic mu nie będzie"...
![]()
No i przedobrzyłam... Kurdę... dziś już był z 5 razy w kuwecie. Za każdym razem woda. Ciemna, ale woda. Raz bardziej ze śluzem, raz mniej. Martwię się.![]()
Maluchy apetyt mają boski, kupy książkowe. Więc chyba to nic wirusowego.

mir.ka pisze:Bastet pisze:maczkowa pisze:o PP u nas jeszcze nie slyszałam, ale wetka mówiła, że parwo u psów na naszym terenie z kolei nagminnie występuje.
A masz podejrzenia co mu? jakieś zatrucie, wirusówka, czy co? Może diarsenal, czy inne takie pasty weterynaryjne by pomogły Ci, a mogłabyś je dostac bez wchodzenia z kotem?
Myślę, że mogłam mu "dogodzić" smaczkami...On niestety chyba ma coś z trzustką i może tylko chude chrupki. A ja ostatnio kupiłam fajne przysmaki purizona takie pół na pół liofilizowane, ale tłuszczu to mają ze 20 procent. Dałam mu dosyć sporo, bo pomyślałam: "A, naturalne, to chyba nic mu nie będzie"...
![]()
No i przedobrzyłam... Kurdę... dziś już był z 5 razy w kuwecie. Za każdym razem woda. Ciemna, ale woda. Raz bardziej ze śluzem, raz mniej. Martwię się.![]()
Maluchy apetyt mają boski, kupy książkowe. Więc chyba to nic wirusowego.
ja swoim daję te naturalne smaczki z Cosmy tak ok 4 szt dziennie, to mięso liofilizowane i ma mało tłuszczu
Bastet pisze:mir.ka pisze:Bastet pisze:maczkowa pisze:o PP u nas jeszcze nie slyszałam, ale wetka mówiła, że parwo u psów na naszym terenie z kolei nagminnie występuje.
A masz podejrzenia co mu? jakieś zatrucie, wirusówka, czy co? Może diarsenal, czy inne takie pasty weterynaryjne by pomogły Ci, a mogłabyś je dostac bez wchodzenia z kotem?
Myślę, że mogłam mu "dogodzić" smaczkami...On niestety chyba ma coś z trzustką i może tylko chude chrupki. A ja ostatnio kupiłam fajne przysmaki purizona takie pół na pół liofilizowane, ale tłuszczu to mają ze 20 procent. Dałam mu dosyć sporo, bo pomyślałam: "A, naturalne, to chyba nic mu nie będzie"...
![]()
No i przedobrzyłam... Kurdę... dziś już był z 5 razy w kuwecie. Za każdym razem woda. Ciemna, ale woda. Raz bardziej ze śluzem, raz mniej. Martwię się.![]()
Maluchy apetyt mają boski, kupy książkowe. Więc chyba to nic wirusowego.
ja swoim daję te naturalne smaczki z Cosmy tak ok 4 szt dziennie, to mięso liofilizowane i ma mało tłuszczu
Tak, te też dostaje, i te mu wolno. Natomiast jego pańcia ostatnio po prostu poszalała i dała mu to, co nie wolno...

jolabuk5 pisze:Nifuroksazyd to antybiotyk nie wchłanianiający się z jelit, wybija bakterie, u mnie zwykle działa przy biegunce, ale u Ciebie przyczyna może być niebakteryjna (czyli nie zatrucie). Ale poczekaj do drugiej dawki, może jednak będzie ok.
(AMY
pamietamy)
plus Bagira 

MonikaMroz pisze:Biedny Matris, biedna Ty
Gotowane mieso z ryżem pomaga. Szkoda ze Matriks nie lubi
Ja smecte zawsze daje. U mnie to pomaga
Tez kiedys chcialam byc dobra panią i dalam dziewczyna RC indoor tak im smakowało ze az sraczki dostały![]()
Wiec nie tylko Ty Kasiu chcesz rozmieścić swoje futra. Nie przewidzimy nigdy reakcji organizmu niestety
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 44 gości