Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 16, 2019 9:26 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Matko jedyna, ale się u Ciebie dzieje! Zaglądam do wątku a tu takie historie :strach:
Całe szczęście że ostatnie przypadłości to takie samorozwiązywalne były!
Powiem Ci tylko - że Pasia to bym za bardzo nie ganiała i nie zamykała w ciepełku zanadto - bo akurat przy zapaleniu oskrzeli chłodne i wilgotne powietrze to jest to co najbardziej pomaga oddychać i natleniać płuca :)
Być może kocurek intuicyjnie do piwnicy podąża :)
Moje kochanie niedysponowane...
Proszę go ode mnie pomiziać :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob lis 16, 2019 11:47 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Dzień dobry Blue, dzień dobry wszystkim!
Pasio wymiziany, już pobiegł do ogrodu, słońce i pogoda, słońce i pogoda :P , jest Brat, jest Mama, ekipa w komplecie je śniadanie na trawie. A jeżeli Paś ma raczej być na powietrzu to jeszcze lepiej! Ktoś zrobił tonę rzadkiej kupy do kuwety i poza kuwetą, podejrzewam przejedzonego Pasia, być może Synergal daje taki objaw. Niestety ja już nie wiem kto i co robi do kuwety :roll: Poza podejrzeniami jedynie Brat, bo go nie było.
Odcinam się od kotów, niech się dzieje co chce, wieczorem policzę. Sobota to u mnie dzień przygotowania do pracy na cały tydzień, więc do roboty!!!!!!
Mama mówi, że jest super dzień na opalanie:
Obrazek
a Cosia właśnie pokonuje ogrodzenie o zalecanej wysokości 2.4 m i nachyleniu zagięcia na górze pod kątem 45 stopni :roll:
ObrazekObrazek
Bo nie chce być w ogrodzie z Bratem :evil:
Na szczęście zostaje jedynie przed domem i wraca przez okno w kuchni.
I tak w kółko.

Miłego weekendu! :ok:
Edit:
5 minut później:
Obrazek
Już się nazwiedzała. Teraz będzie tak długo siedzieć w oknie aż nie dostanie jednej śmietanki do kawy :twisted: Lub film "Cosia nie chce do domu", kiedyś wstawiałam a teraz nie mogę znaleźć.
Idę szukać śmietanki.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19055
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 16, 2019 14:25 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

A byłam pewna, że takie ogrodzenie jest dla kota nie do przebycia. 8O Jak ona tam wlazła?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69136
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Sob lis 16, 2019 14:53 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

O rany, niesamowite masz te koty swoje i nie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87929
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob lis 16, 2019 15:42 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

czitka pisze:Mama mówi, że jest super dzień na opalanie:
Obrazek


No nie mogę :ryk: :ryk: :ryk:
Ona jest niemożliwa :D
Obrazek

andorka

 
Posty: 13647
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob lis 16, 2019 15:52 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

jolabuk5 pisze:A byłam pewna, że takie ogrodzenie jest dla kota nie do przebycia. 8O Jak ona tam wlazła?

Jak to jak, jak po drabinie :P Lezie po siatce jak alpinista, dołazi do zagięcia, wykręca się w pozycji nie do opisania i przełazi na drugą stronę z której z wysokości 2.4 metra zeskakuje :roll:
Takie ogrodzenia można sobie podarować, szkoda kasy. Siatka służy do wchodzenia po niej.
Zimno popołudniem, Pasia zabieram do domu.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19055
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Sob lis 16, 2019 20:36 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Słuchajcie, ja już głupieję :roll: Czy to jest normalne, że 6 dużych kotów przez cały dzień zjadło: 6 saszetek różnych bo każde je co innego, 4 tacki z Rossmana, 20 dkg mielonego mięsa wieprzowo-wołowego, 30 dkg wołowiny plus od wczorajszego popołudnia 400 g suchego RC Gastro Intenstinal? Tak, wiem, duże puszki opłacają się bardziej itd., ale u mnie nie wszyscy jedzą wszystko i otwartą wiekszą puszkę mogę sobie następnego dnia wyrzucić. Koty ważą 7.20, 6.60, 5.50, 5.60 i najszczuplejsza Balbisia 3.50. A i jeszcze Mama - nie wiem, ale 4.50 to spokojnie....
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19055
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 16, 2019 20:42 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Tak, to normalne. Średnią mają taką samą jak Lusia z Kolumbem

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 16, 2019 20:44 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Hmmm... Saszetki raczej mało treściwe, więcej sosu niż konkretów. Tacki bardziej treściwe, ale też nieduże. Jedno i drugie pewnie starczyło na śniadanie. Ilość mięsa całkiem całkiem odpowiednia. Tylko to suche - aż tyle poszło?
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lis 16, 2019 20:47 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Moim zdaniem to dużo. Wychodzi na to ze swoje glodze.. a ważą czarne ok 6 a milenka 5 z kawalkiem..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 16, 2019 22:10 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

Marzenia, a Twoje wychodzą? Może tu różnica, moje stado łazi, na powietrzu cały dzień, pewnie i apetyt większy... :roll:
Znowu ogromna, wielka, rzadka kupa w kuwecie, nie mam pojęcia kto. Nie Brat. Z reszty stada nikt nie wygląda na źle czującego się, wszystkie jedzą i raczej dzisiaj śpią :( Synergal u Pasia może takie objawy dawać? :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19055
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 16, 2019 22:15 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

czitka, ja myślę że twoim to po prostu idzie w futro! :lol:

Wygląda na to że ja moje pannice głodzę. Barf z 10 deko mięsa dziennie na kota (mniej więcej słoiczek po gerberku mieszanki). Tyle że moje ok. 4-kilowe.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob lis 16, 2019 23:29 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Nie ma kota.

czitka pisze:Marzenia, a Twoje wychodzą? Może tu różnica, moje stado łazi, na powietrzu cały dzień, pewnie i apetyt większy... :roll:
Znowu ogromna, wielka, rzadka kupa w kuwecie, nie mam pojęcia kto. Nie Brat. Z reszty stada nikt nie wygląda na źle czującego się, wszystkie jedzą i raczej dzisiaj śpią :( Synergal u Pasia może takie objawy dawać? :(

Może, to antybiotyk, mógł mu rozregulować trawienie.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Nul i 12 gości