Tulinek....[*] rozliczenie i o zamknięcie wątku proszę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 02, 2019 6:18 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tulinku to są bardzo dobre wieści. Tak trzymaj :ok:
alessandra teraz będzie już tylko lepiej. Odpoczynku życzę, niech ten stres i lęk o Tulisia zejdzie z Ciebie jak najszybciej.

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob lis 02, 2019 7:22 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Oby szło ku lepszemu! Dla Tulisia :ok: a Tobie sił nieustająco życzę. Odbierz priv proszę.

aga66

 
Posty: 6821
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lis 02, 2019 10:09 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

zjadłes ładnie śniadanko Tulisiu?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76320
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 02, 2019 12:59 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Była u nas Ciocia AgaPap przedwczoraj i z radości tej wizyty załapała siem na mierzenie temperatury - no my to umimy ugoscić ludzi, nie? :mrgreen:


A dziś mielimy tesz wizytem -Ciocia wtenczas z Wujkiem Markiem u Tulisia byli :1luvu: , głasiali a siem zachwycali a dobra nawieźli : puchy Medicare cały karton :1luvu: :piwa: że o słodkim na liniem Dużej, coby nie zniknęła :wink: nie wspomnę :1luvu: a ja se w tym czasie siu zrobiłem -siam , choć wjelce jestem jakiś dziwny ogólnie, tak Duzi mówią ,że na odwyku abo cuś i na Dużom syczem , ale Cioci i Wujkowi dałem siem pogłasiać :wink: A teras se czekam na Ciociem wet , coby obczaiła co mnje jest .T.
ObrazekObrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 02, 2019 13:29 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tulinciu, masz ciezka operacje za soba ale bedzie dobrze! Musisz zaczac po troszku jesc, jak brzuszek pelny to od razu mozna sie poczuc mocniejszym.
Fredziu, Fredziulku
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5031
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob lis 02, 2019 14:22 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Ale super wizyta :)
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42098
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob lis 02, 2019 14:32 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tulinku, a ja sobie wyobraziłam to mierzenie temperatury przez gościówę, no bo Ciocia gość to chyba gościówa? :mrgreen: i tak do końca nie wiem, jak ta Ciocia się na to mierzenie temperatury załapała? W sensie że ona też miała mierzenie temeratury? I może jeszcze po kociemu? :lol:

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob lis 02, 2019 14:47 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

SabaS pisze:Tulinku, a ja sobie wyobraziłam to mierzenie temperatury przez gościówę, no bo Ciocia gość to chyba gościówa? :mrgreen: i tak do końca nie wiem, jak ta Ciocia się na to mierzenie temperatury załapała? W sensie że ona też miała mierzenie temeratury? I może jeszcze po kociemu? :lol:

:ryk: mysle,ze Ciocia ,mimo że niespotykanie spokojna dusza, a i otwarta na świat, na to jednak by się nie zgodziła żeby sama sie poddać takowemu zabiegowi :ryk: natomiast załapala sie na podświetlanie "obiektu" do pomiaru :mrgreen:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 02, 2019 15:19 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

No to kochany Tulinku dałeś się Cioci poznać z każdej strony. To musiał być wyjątkowy gość :) a jak się dzisiaj czujesz? Słoneczko Cię ogrzewa czy zakopałeś się w wełnianki, coby Ci ciepełko ciałko otuliło?

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Sob lis 02, 2019 15:36 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76320
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lis 02, 2019 20:05 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Nowa/stara ciotka po latach przyjechała w odwiedziny i na takie wydarzenie siem załapała . Latarką w Tulisiową dupkę świeciła
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Sob lis 02, 2019 20:11 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tuliniu kochany tyle łapek i pazurków jest za Ciebie czymanych, tyle ciepłych myśli i pozytywnej energii wysyłanych, że nie masz innego wyjścia - musisz szybko wyzdrowieć.
I za to najmocniejsze :ok: :ok: Słodziaku :1luvu: :201461 :201461 :201461 :1luvu:
Obrazek

MAU

 
Posty: 2740
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Sob lis 02, 2019 20:11 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

AgaPap pisze:Nowa/stara ciotka po latach przyjechała w odwiedziny i na takie wydarzenie siem załapała . Latarką w Tulisiową dupkę świeciła


No fucha Ci sie trafiła, Aga :ryk:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 02, 2019 20:14 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

SabaS pisze:No to kochany Tulinku dałeś się Cioci poznać z każdej strony. To musiał być wyjątkowy gość :) a jak się dzisiaj czujesz? Słoneczko Cię ogrzewa czy zakopałeś się w wełnianki, coby Ci ciepełko ciałko otuliło?

Dzis ponuro było, wiatr starszny, ciemnawo, Tuliś wtulony w wełnianki i kaloryfer , ale z akzdą godziną nieco żwawszy, tupta do misek, coś tam liźnie i z powrotem do koszyka, powolutku musimy zejśc z bunondolu , to teraz najwazniejze zadanie :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26882
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 02, 2019 20:31 Re: Tulinek , czyli kot , który...operacja i po...

Tulisiu my jesteśmy zachwyceni tobą, jesteś takim dzielnym chłopakiem . I masz taką fajną Dużą! Bardzo się cieszymy,że Was poznaliśmy.
Ps. Lilka kazała wymruczeć, że musi zacząć dbać o linię bo nie może być przecie cięższa od swojego obiektu westchnień...
Obrazek

wtenczas

 
Posty: 1056
Od: Pon wrz 07, 2015 19:08
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 120 gości