4D - Klub Kota Masochisty. Szczotkowy fetysz. s.37

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob cze 11, 2005 10:32

Sigrid pisze:
lorraine pisze:Niestety, Darcys jak rozdawali rozum, stal po urode :roll:


Nic nie szkodzi ;) Koty "o bardzo małym rozumku" są cudowne :lol:

Moje wielkie gratulacje!!!
Pochwal się fotką pięknego kota o pięknym imieniu :lol:


Sie dzis juz pochwale, P. Danusia zdjecia przysle :D
Nie jest ich za duzo, bo Darcys nie mial czasu na pozowanie, zwiedzac musial :lol:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 11, 2005 10:33

Czekam niecierpliwie :D :D :D

Sigrid

 
Posty: 7216
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Sob cze 11, 2005 10:41

Gratuluję decyzji. :D Zazdroszczę rudego futra. Też bym chciała, ale nie mogę ze względu na poziom zakocenia. :|

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob cze 11, 2005 10:49

Dzikunio juz nigdy nie bedzie taki sam...

Darcysiowi sie wyraznie podoba to jego grozne syczenie i sie uwzial, Dzikunio probuje odpierac ataki w najdalszym kacie kuchni, zapedzony za szafke, ale rudy sie nie poddaje, chyba sadzi ze te warki i syczenia to takie zaproszenie do zabawy :smiech3:

Co mnie cieszy, bo Dzikunio sie za bardzo ostatnio rozzuchwalil i pozostale dwie panienki to po katach rozstawial, spedzal je nawet z ulubionego pudelka po pizzy :evil:

Brawo Darcys :!:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 11, 2005 11:15

lorraine pisze:spedzal je nawet z ulubionego pudelka po pizzy :evil:

a myślałam, że tylko ja jestem nienormalna i trzymam pudełka po pizzy bo koty lubią się na nich wykładać :ryk: :ok:

lorraine pisze:Brawo Darcys :!:

Brawo, Darcyś :!:
no, ale jak się ma takie imię to raczej nie wypada być nieśmiałym i skromnym :lol:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 11, 2005 19:56

Tak, Dzikunio odniosl powazne straty na umysle po zetknieciu z rudym....

Pozwolil sie poglaskac!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Lezal sobie na lozku i dal sie poglaskac po udku :smiech3:
Pare razy :mrgreen:

Reszta Potworow calkiem pogodzona z losem (znaczy Darcysiem), nawet Dalia juz nie pyszczy, widac podoba jej sie kawaler :lol: Jutro, moge sie zalozyc, beda spac na kupie :lol:

Te moje koty to w ogole jakas nagroda od losu, tylko za co :conf:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 11, 2005 19:58

Amidalka pisze:
lorraine pisze:spedzal je nawet z ulubionego pudelka po pizzy :evil:

a myślałam, że tylko ja jestem nienormalna i trzymam pudełka po pizzy bo koty lubią się na nich wykładać :ryk: :ok:


Pudelka po pizzy i takie duze torby papierowe z McDonalda :oops: :smiech3:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Sob cze 11, 2005 19:59

:lol: :lol: :lol:

nagroda za dobre zachowanie :wink: :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 11, 2005 21:57

Rudy jest u mnie dzien a juz mi probuje wlezc na glowe :twisted:

Siedze teraz zamknieta w malym pokoju z Kicia, ktora nie lubi towarzystwa innych kotow ( http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27943 ), a ten rudy dran piluje dziob pod drzwiami :roll:

Juz sie za mna stesknil 8O 8O
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 12, 2005 6:48

gratulacje lorraine! Tylko pozazdrościć rudego misiaczka o małym rozumku :D

Bagirka

 
Posty: 379
Od: Nie sty 02, 2005 17:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 12, 2005 7:17

:D :ok:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie cze 12, 2005 12:36

Biedny Dzikunio :twisted:

Rudy najwyrazniej uwaza ze jak Dzikunio robi wwwrrrrrr wrrryyyyyy wrrrruuuu grrrrrr grrruuuu paszooool staaad wrrrrr wrrrrryyyyy hyyyyy hyyyyy to to jest zaproszenie do zabawy :ryk:

Obudzily mnie o 6 rano nieprawdopodobna awantura (a zaznaczam, ze mnie jest BARDZO trudno obudzic :wink: ) , Dzikunio zwiewal caly najezony klac na czym swiat stoi a Darcys ucieszony, ze tak fajnie zwiewa, na niego polowal :ryk:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 12, 2005 12:44

dopiero przeczytalam. gratuluje dokocenia. rude jest piekne... moje oba maj rude..
wyglaskaj swojego rudego od moich czesciowo rudych i ode mnie.
ciesze sie :lol:
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie cze 12, 2005 21:45

Diabol nie kot mi sie trafil 8O
Ja to troche rozpieszczona bylam przez moje koty, przyznaje bez bicia, bo sa na ogol bardzo grzeczne i malo cfane jesli chodzi o zdobywanie jedzenia :wink:

W zwiazku z tym, jak cos chcialam przed nimi "ukryc" np miesko zeby sie ocieplilo po wyjeciu z lodowki, czy niedojedzone chrupki czy nawet puszeczke zeby sie ocieplila to je kladlam na suszarke od naczyn, zadna z trzech panienek nigdy sie tam nie dobrala :roll:

Rudy jest u mnie drugi dzien i juz dzis go znalazlam na suszarce od naczyn z glowa w misce, podjadal na zmiane gotowanego kurczaka i chrupki, gdyby mial dwa pyski, to by dwoma wciagal jednoczesnie :smiech3:

A takie dobre miejsce bylo.... :cry:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie cze 12, 2005 23:09

Moze mi cos doradzicie, moze nie bardzo, ale jednak troche sie martwie :cry:

Rudy ma biegunke, lata do kuwety ze 2 razy dziennie.
Karmie go gotowanym kurczakiem, karma Advance i Purina HairBall (jedyne chrupki jakie rudy akceptuje - na razie 8) ).

Podaje mu do jedzenia ten proszek co nie pamietam jak sie nazywa, ale jest taki jak Lakcid, tylko dla zwierzat.

Rudy mial juz biegunke jak do mnie trafil, P. Danusia uprzedzala.

Rudy trafil do Canisu przrazliwie wyglodzony i przerazliwie zarobaczony, rzy... al pekami robali dalej niz widzial. Odrobaczony zostal przez zastrzyk Anipracitem i Ivomegiem (jakos tak).

Stres na pewno odegral swoja role mimo ze na pozor Rudy jet calkowicie wyluzowany.

Oprocz biegunki rudy jest w znakomitej formie, biega, skacze, ma apetyt, nie jest odwodniony, sprawdzilam.

Co ja mam robic????

Wymyslilam ze jutro kupie indyka, zawsze to lepiej niz kurczak, mam nadzieje ze zaakceptuje te zmiane... :roll:
Obrazek

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości