Kicia ma domek w Szczecinie! Już jest w domku!

Odkopałam stary wątek... http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=8015&highlight=
Niestety, ta starsza pani zmarła...
Kicia siedzi sama w mieszkaniu juz dwa tygodnie, odwiedza kicie opiekunka tej pani i daje jej jesć...
Kotka pilnie szuka domu!
Jest naprawdę bardzo ładna, postaram sie jak najszybciej pojechać i zrobić zdjęcia...

» Wto maja 31, 2005 12:03

Ojoj..problem jest powazny jak widzę. Nie wiadomo jak długo opiekunka zechce opiekowac sie kotem. Przydałby się choć tymczasowy domek dla koteczki. Obawiam się, że kotka w jakims momencie może trafić do schroniska.

» Wto maja 31, 2005 18:20

Katy kotka jest w W-wie?(dobrze chyba byłoby to zaznaczyć bo Twoje "skąd"może być trochę niejasne)
trzymam :ok:

» Wto maja 31, 2005 23:34

Do góry

» Śro cze 01, 2005 21:50

up! Katy czy masz zdjęcia koteczki?

» Czw cze 02, 2005 8:50

Bagirka pisze:up! Katy czy masz zdjęcia koteczki?

Nie mam jeszcze zdjęć

Ale zrobię je, na pewno, może jutro albo w sobotę...

Kotka jest w Warszawie, dokładnie na Mokotowie, siedzi samiuteńka całymi dniami

» Czw cze 02, 2005 9:51

Biedactwo zdziczeje, albo skończy marnie w schronisku. Za domek :ok:

» Pt cze 03, 2005 15:39

No i co z tą kotką? Poszły gdzies juz jakies ogłoszenia

» Pt cze 03, 2005 21:40

Czy wiadomo co z koteczką?

» Sob cze 04, 2005 7:27

i hop

» Sob cze 04, 2005 21:14

Pada deszcz, pewnie zaraz będzie burza...tak strasznie smutno i pusto jest w tym domu, w którym zostawili mnie samą. Czy moja Pani wróci? Czy dzisiaj ktos przyjdzie dać mi jeść? Dlaczego jest tak cicho i nie ma mojej Pani? Tak długo jej już nie ma...błąkam się sama po mieszkaniu, śpię, rozpaczam i wciąż jestem sama....Jak długo jeszcze?

Katy napisz co z koteczką czy masz juz jej zdjęcia. Nie mogę przestac myśleć o tej biedaczce pozostawionej samej sobie.

» Sob cze 04, 2005 21:44

Katy może masz jakiś kontakt do tej opiekunki?

» Sob cze 04, 2005 22:48

I znów do góry :ok:

» Sob cze 04, 2005 22:54

Co z koteczka?

PS. Jezeli pomozecie mi szukac dla niej domku, moge ja wziac na przechowanie, zeby nie dziczala sama w mieszkaniu, nie chcialabym tylko zeby odpowiedzialnosc spadla na mnie, bo jestem zupelnie beznadziejna w wyadoptowywaniu kotow i zarowno Didi jak i Dzikunio sa u mnie z powodu mojej niekompetencji :roll:

Z czego sie oczywiscie bardzo ciesze

Co nie zmienia faktu, ze nie moge sobie pozwolic na dokocenie... :cry:

» Nie cze 05, 2005 16:42

Katy odezwij się! Jest szansa na tymczasowy domek

Kicia ma domek w Szczecinie! Już jest w domku!

Kto przegląda forum