Moje koty Sabcia Usia Kitek Calinka Mini Kitka3 do zamknięci

[jolabuk5]

Ciociu mir.ka, to chyba tak jest, że z czasem bardziej odczuwamy stratę najblizszych. Dlatego trzeba próbować sobie pomóc, tak myślę, ale ja jestem tylko kotką i nic nie mogę zrobić
Pralciu, u nas śniadanko zjedzone, chociaż ja mało zjadłam, tylko 3 pasty Martwię się, że Ty nie jesz i Kitek też się o Ciebie martwi.
Zuniu, to dobrze, że Twoja Duża przygotowuje Łatkę i Marcysię do zimy i do mieszkania w ogródku. Fajnie, że obie dają się głaskać, bo takiemu kotkowi łatwiej pomóc.
Sabcia

Mamy problem, bo przyszła pani z posesji po drugiej stronie ulicy i okazuje się, że ma tam na podwórku kotkę z 3 kociakami, same czarne. Kotka oswojona, kociaki mniej i juz nie takie maleńkie, bo same jedzą. Poszłam tam wczoraj na rekonesans, niestety kociaki już spały, zrobiłam tylko zdjecia kotki i miejsca, gdzie cała rodzina bytuje. Dla kotki po sterylce można tam postawić budkę styropianową i może przetrwa zimę, ale z kociakami trzeba coś zrobić i bardzo się martwię. Nie mogę zabrać ich do siebie, bo nie chcę zestresować Sabci ani Uszatki - są chore i mają prawo do spokoju. Opłaciłabym lecznicę, żeby kociaki mogły zostać na czas leczenia (bo na pewno mają kk, pchły, robale itp.), ale teraz wszędzie pełno... Mam pytanie - w jakim wieku kociaki zaczynają same jeść? Opiekunka mówi, że jedzą już od 2 tygodni, od kiedy kotka je wyprowadziła, chciałabym ustalić w jakim mogą być wieku, zanim jeszcze trafią do weta.
Później wstawię zdjęcia kotki.

[mir.ka]

Ciociu mir.ka, to chyba tak jest, że z czasem bardziej odczuwamy stratę najblizszych. Dlatego trzeba próbować sobie pomóc, tak myślę, ale ja jestem tylko kotką i nic nie mogę zrobić
Pralciu, u nas śniadanko zjedzone, chociaż ja mało zjadłam, tylko 3 pasty Martwię się, że Ty nie jesz i Kitek też się o Ciebie martwi.
Zuniu, to dobrze, że Twoja Duża przygotowuje Łatkę i Marcysię do zimy i do mieszkania w ogródku. Fajnie, że obie dają się głaskać, bo takiemu kotkowi łatwiej pomóc.
Sabcia

Mamy problem, bo przyszła pani z posesji po drugiej stronie ulicy i okazuje się, że ma tam na podwórku kotkę z 3 kociakami, same czarne. Kotka oswojona, kociaki mniej i juz nie takie maleńkie, bo same jedzą. Poszłam tam wczoraj na rekonesans, niestety kociaki już spały, zrobiłam tylko zdjecia kotki i miejsca, gdzie cała rodzina bytuje. Dla kotki po sterylce można tam postawić budkę styropianową i może przetrwa zimę, ale z kociakami trzeba coś zrobić i bardzo się martwię. Nie mogę zabrać ich do siebie, bo nie chcę zestresować Sabci ani Uszatki - są chore i mają prawo do spokoju. Opłaciłabym lecznicę, żeby kociaki mogły zostać na czas leczenia (bo na pewno mają kk, pchły, robale itp.), ale teraz wszędzie pełno... Mam pytanie - w jakim wieku kociaki zaczynają same jeść? Opiekunka mówi, że jedzą już od 2 tygodni, od kiedy kotka je wyprowadziła, chciałabym ustalić w jakim mogą być wieku, zanim jeszcze trafią do weta.
Później wstawię zdjęcia kotki.

kotki zaczynają same jeść w wieku mniej więcej 4 tygodni, ja w takim wieku zaczynam przestawiać małe na mokre
kotka karmi małe nawet jak już same jedzą, chyba do 2-3 miesięcy

[jolabuk5]

Dzięki mir.ka. czyli to by się zgadzało z opisem karmicielki, że koty mają ok. 8 tygodni, może 9.

[Anna2016]

Ładny, spokojny kącik

[jolabuk5]

To Pafcia kącik?

Sabcia dziś malutko zjadła mieska, głównie mielonego indyka. Ciekawe jak bedzie jutro. Ale nawet gdyby już znowu nie chciała mięska, to ważne, że pojadla przez kilka dni i na pewno coś tam jej się wchłonęło

[MalgWroclaw]

Mięso jest dobre i pożywne dla Sabci.
A ta pani karmicielka co, nie ma żadnych funduszy, że Ty musisz wszystko brać na siebie, jak zwykle? Przyszła do Ciebie, jakie to oczywiste...

[Anna2016]

Tak Sabuniu, troszkę kociałka pewnie przybyło , miaużyczę Ci nadal apetytu ja mam chyba lekką nadwagę - tak duża powiedziała jak na mnie z boku spojrzała, ale nie mam ochoty na zabawę i bieganie, duża się musi spocić żeby mnie się łapką chciało coś pacnąć w końcu
Tak, to jest kącik Pafnucka, wysypany jest korą z drzew...
Miau Ciociu, martwimy się tą kotką z kociątkami...i bardzo rozumiemy...duża też nie może do domu wziąźć żadnego kotka bo ja bym się rozchorowała ze stresu....Miaukochamy Was Zunia i Marcysia i Łaciatka i duża

[jolabuk5]

Ciociu MalgWroclaw, no niestety, wszystko będzie z naszych funduszy, chociaż ja myślę, że to wcale tak nie powinno być Ale Duża mówi, że najważniejsze żeby te kociaki do nas nie trafiły.
Na razie trzeba to całe towarzystwo złapać, dać do lecznicy na podleczenie, odpchlenie, odrobaczenie, może raz uda się zaszczepić, kotkę wysterylizować. Ale boję się, że te maluchy wylądują z powrotem na ulicy, bo nikt nie ma dla nich miejsca Nawet ich jeszcze nie można ogłosić, bo nic o nich nie wiemy - ile mają tygodni, czy są miziaste, czy to chlopcy, czy dziewczynki... wiadomo tylko, że czarne i że same jedzą. No i zdjęć nie mamy.
Zuniu, Ty wcale nie jesteś zbyt okrągła, a bawić się to nie każdy kotek tak samo lubi. U nas największym amatorem zabawy jest Kitek, on skacze i rozrabia jak mlody kociak.
Zjedliśmy ładnie śniadanie, ja głównie pasty - 7 zjadłam tylko mi się znowu gust zmienił i chciałam inny rodzaj, dobrze, że Duża się w końcu połapała. Ona strasznie niedomyślna jest
Sabcia

[mir.ka]

Ciociu MalgWroclaw, no niestety, wszystko będzie z naszych funduszy, chociaż ja myślę, że to wcale tak nie powinno być Ale Duża mówi, że najważniejsze żeby te kociaki do nas nie trafiły.
Na razie trzeba to całe towarzystwo złapać, dać do lecznicy na podleczenie, odpchlenie, odrobaczenie, może raz uda się zaszczepić, kotkę wysterylizować. Ale boję się, że te maluchy wylądują z powrotem na ulicy, bo nikt nie ma dla nich miejsca Nawet ich jeszcze nie można ogłosić, bo nic o nich nie wiemy - ile mają tygodni, czy są miziaste, czy to chlopcy, czy dziewczynki... wiadomo tylko, że czarne i że same jedzą. No i zdjęć nie mamy.
Zuniu, Ty wcale nie jesteś zbyt okrągła, a bawić się to nie każdy kotek tak samo lubi. U nas największym amatorem zabawy jest Kitek, on skacze i rozrabia jak mlody kociak.
Zjedliśmy ładnie śniadanie, ja głównie pasty - 7 zjadłam tylko mi się znowu gust zmienił i chciałam inny rodzaj, dobrze, że Duża się w końcu połapała. Ona strasznie niedomyślna jest
Sabcia

z Duzymi tak często bywa Sabciu, ze trudno im się domyśleć na co kotek ma ochotę w danym momencie

[jolabuk5]

Oj tak Ciociu, to prawda!
Sabcia

[jolabuk5]

Zjadłam kolejne 7 past, to razem 14!
Sabcia

[Anna2016]

Miau Sabciu, miau miau, brawo Zunia

[lucas 2014]

Zjadłam kolejne 7 past, to razem 14!
Sabcia

Brawo Sabciu
Lucas 2014

[Anna2016]

Lukasku, Julku co u Was? A Ty Sabulko, jak spędzasz wieczór? I co porabia Wasza Duża, na pewno martwi się o te kociątka z podwórka
My tęsknimy: obie za dużą dużej, a duża jeszcze dodatkowo tęskni za swoim dużym dużym, za Migunią, za Pafciem...
Zunia

[jolabuk5]

Ciociu Lucas, jak się cieszę, że do mnie przyszłaś! Co u Was, co u Lucaska i Julka? Czy Lucacasek daje się głaskać? Czy dalej goni Julka? I czy jeszcze o mnie pamieta?
Zuniu, ciociu Anna2016 u nas normalnie. Duża się martwi o te kociaki, bo nie ma dla nich domu, choćby na trochę Gdybym ja nie była chora, i Uszatka, to pewnie Duża by się złamała, ale tak to nie może ryzykować
Sabcia zmartwiona razem z Dużą.