Dziesięć ???
O rany ,a ta pani myslała ,że najwięcej to cztery Jak dla mnie to Samuel się do niej zaleca i popisuje , ale ona jakos nie jest na jego wdzięki wrazliwa
Biedna ta mama. Ja, znajac niezbyt rozwiniety instynkt macierzynski mojej kotki, gdyby urodzila ponad 6, musialabym chyba lezec obok kosza i karmic je co trzy godziny, 6 po 10 min to 30, i za 2,5 od poczatku.
To chyba nie realne dla kotki wychować tyle kociaczków Ale to musiało wyglądać niesamowicie tyle berbeci kotłasiło się i przewalało po sobie A jak już podrosły to chyba dom rozniosły