Z wizyty:
1. Postrzelony śrutem w okolicy nasady ogona, na szczęście śrut nie uszkodził struktur kostnych, uraz stary, skóra zagojona, stwierdzone w rtg.
2. W ostatnim czasie (2-4 tyg??) uraz lewego stawu skokowego z rotacją, liczne odłamki kostne, liza okolicznych tkanek, nadal bolesny przy badaniu palpacyjnym pomimo lekkiego rauszu (niewykluczone, że potrącił go samochód albo wszystko inne).
3. Kończyny tylne właściwie bez mięśni (pewnie jakiś czas podciągał się na przednich i tak się przemieszczał).
4. Ogólnie pozostałe mięśnie też w zaniku, zostały przez organizm zjedzone, jak to wyraził się doktor
5. Na szyi 3 prawie zagojone rany z nieco wyniesionym środkiem (widły? lub wszystko inne)
6. Na jednym z boków częściowe oskurowanie, zagojone, pozostała blizna.
7. Rysunek płuc może sugerować gruźlicę lub zapalenie płuc (gruźlica mało prawdopodobna, jeśli zapalenie to raczej schodzące bo oddechowo nie wygląda na ostry stan). Kontrolne zdjęcie za jakiś czas.
8. Anemia nie dramatyczna ale niepokojąca, po wyniku okazało się że kocurek ma Hemobartonelozę
9. W badaniu usg wolny płyn w jamie brzusznej w ilości 0,8 cm (doktor sugeruje stan zapalny jelit)
Wyciągniętych kilka kleszczy, kontynuujemy Unidox, dostał steryd żeby obkurczyć te tkanki wokół stawu skokowego i podziałać na jelita.
Jeśli będzie stabilny to wizyta za 7 dni.
Jedzenie porostu wciąga, podaję mu co 2 godziny, bo od wczoraj były 4 "pastowate"stolce.
Podczas podawania karmy w brzuchu słychać rewolucję a potem kupa niestety.
Jest dość bezproblemowy w obsłudze tylko syczy i warczy. Mogę włożyć do klatki miseczkę czy wyjąć ubrudzoną kuwetę, bo to niestety się zdarza.
Niestety jest bardzo smutny, wczoraj te oczka były takie bardziej bojowe, dzisiaj przygasł mu ten wzrok.
Dużo za dużo tego złego jak na jedno kocie istnienie
https://naforum.zapodaj.net/be086b35c406.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/5338ffc32e99.jpg.html https://naforum.zapodaj.net/ce8071dcb0c7.jpg.htmlKocurek przebywa w garażu, jest tam ciemno, zapalić mu jakąś lampkę?
Co jeszcze mogę zrobić żeby go odchuchać?