Nul pisze:O dzień dobry To te urodziny w lipcu to w dzień moich imienin Czyli mogę zrobić imprezkę wspólną z Filemonkiem
No i nie było mnie w moje imieniny, wyjeżdżalam, w natłoku podróżowania zapomniałam o wspólnym imprezowaniu (bo w ogóle nie imprezowałam...). Spóźnione życzenia samego zdrowia dla Ciebie, kitku! Oczywiście dla Zuzy też Trzymaj się, Fil... Miau
Wczoraj i dzis juz nie bylo wymiotow (tfu, tfu). Nawet cos tam zjadl, bo dostal cos co dawno nie mial Zdaje sie, ze powinnam miec ze 30 -40 rodzajow saszetek i dawac codziennie inne dwie...
od dawna jadę w ten sposób, że muszę mieć różne rodzaje karm (nie tylko smaków), w tym kocie fastfoody, na wypadek, gdyby kotkom trafił się gorszy apetyt. Suche w domy jada w zasadzie tylko Balbinka, to min. 3 rodzaje na stanie, bo w każdej chwili coś się może znudzić. tak że ten
No ja niby też. Ale teraz to już przzeginka. Żeby on jeszcze to naprawę de zjadł. A on skubie... I chudnie. A po mirtorze jest wystrachany i wcale nie głodny
Sabcia też tak skubie saszetki (tylko pasty zjada), a mirtor nie działa na nią równie zdecydowanie jak na Pralcię od MalgWroclaw. Ale trochę działa. Może spróbuj inny lek na apetyt?