(5) Moja Rodzina TAM, ja TU...czas koszmarnych rocznic..

SabaS pisze:Moja wyobraźnia tak zaszalała, że ja to nawet łeb goryla widzę z jakimś kukuryku na głowie. Wystarczy obrócić zgodnie ze wskazówkami zegara o 90 stopni. Ale żeby nie było, i żółwia i sępa a nawet smoka też widzę
Jak tam kocie solenizantki? Poszamały urodzinowych frykasów?

a myślałam, że to ja mam bujną wyobraźnie.. :ryk:

Ze smoka puszczającego radośnie bańki - opis przecudny :1luvu:

- widzę tylko....bańki :ryk:

Baba w koku na silnym mrozie :mrgreen:

Przypombiały mi się wakacje na wsi i godziny leżenia na pachnącej trawie i gapienie się na chmury na błękitnym niebie. Teraz rzadko kiedy niebo ma czysto błękitny kolor

mziel52 pisze:Baba w koku na silnym mrozie

... paląca papierosa? albo której czacha paruje? :mrgreen:

SabaS pisze:Przypombiały mi się wakacje na wsi i godziny leżenia na pachnącej trawie i gapienie się na chmury na błękitnym niebie. Teraz rzadko kiedy niebo ma czysto błękitny kolor

ano.....
Ile taki jeden cumulus daje radości i odprężenia...

No fakt

proszę częściej

SabaS pisze:No fakt proszę częściej

a jak wakacje to ...

https://www.youtube.com/watch?v=EkPq3UaCLpg

https://www.youtube.com/watch?v=guKoNCQFAFk

To już było...

https://www.youtube.com/watch?v=VOgFZfRVaww

I cudnie delikatne na wieczór...

https://www.youtube.com/watch?v=K5_EBAzIPJM

https://www.youtube.com/watch?v=w6_RnXcTVS0

Mam wyniki krwi Notki - calkiem niezłe, choć mamy ciut ponad normą chlorki, sód i potas oraz T4 leci w gorę w porównaniu z marcem.. pewnie wejdą na stałe leki na tarczycę, nie wiem jak jej będe podawać.. :roll:

Dziewczynki olaly smakołyki - i przy okazji tego pytania zapomniałam ... :oops:

DZIĘKUJĘ gusiek1 za jedzonko mokre dla moich futerek. :1luvu:

Bardzo, bardzo dziękuję - przyszło, gdy miałam na koncie 2zł...

Dr od piguł na chęć do życia powiedziała, że problemy z koncentracją i pamięcią po tak silnym i przewlekłym stresie będą jeszcze kilka :!:

miesięcy... :roll:

Kilka miesięcy... no, oby jak najkrócej i jak najmniej dotkliwe :ok:

Jak koteczki będą w miarę zdrowe to też i na Twoje samopoczucie nie zaszkodzi :ok:

https://www.youtube.com/watch?v=tA6-TjsNiJQ

to też wakacje..

Właściwie to nie ma piguł na samotność. Nie oszukujmy się. A tym bardziej na samotność, gdy formalnie ma się rodzinę. Jeszcze. Nieraz żąłuję że mam rodzeństwo. Dzisiaj mój brat zaskoczył mnie na plus dzwoniąc do mnie i pytając czym Mama myła lodówkę, bo wąłsnie ją rozmroził. Natomiast moja siostra - ciągle obrazona. I zero wsparcia, w n ajmniejszej - naszej wspólnej, całej trojki, sprawie. Nie przyjade do ciebie, bo nie mam biletu miesięcznego, nie zadzwonię bo nie mam doładowanego telefonu - to odpowiedzi na moje prośby.
Właśnie udało mi się i chyba w ostatnim momencie zapłaciłam za prąd w tym mieszkaniu do wynajęcia - nie oddali mi przeciez klucza do skrzynki na listy, więc nie wyciągam korespondencji, w tym rachunków, a portal zmieniał się i od 26.07 za nic nie mogłam się zalogować wg instrukcji, która mi przysłałi na maila. A nie zapłacony rachunek to wyłączenie prądu i oplata 150zł za ponowne włączenie.
udało mi się, przed kwadransem. Ale ze wszystkim jestem sama. Począwszy od głupot, poprzez pomoc w załatwieniu drobiazgów a skończywszy na wspólnym dźwiganiu zobowiązań finansowych.

Spróbuję zasnąć. Ale te dwie odpowiedzi na moje prośby mnie rozchwiały ostro. Już chyba jest jasne dlaczego tak mi trudno prosić kogokolwiek o pomoc - i jak juz to robię to musi być mocno skrajnie niefajnie = źle.

Acha, zapomniałam napisac, zę kuzynka nocowała tylko jedną noc - we wtorek jej syn przyjechał ze swoją dziewczyną i razem wynajęłi jakies noclegi. Koty szczęśliwe. Ja też w sumie, bo zaczęła mi robić porządki w domu... Na szczęscie zaczęła od umycia okien a potem już syn przyjechał.. zapowiedzi jednakże były bardziej dramatyczne w skutkach..

Oj, dobrze, że wyjechała i nie porządkowała ci domu! A z tą samotnością w rodzinie to chyba wcale nie takie rzadkie... Nie wiem, bo ja z rodziny mam tylko ciotecznego brata... (i bardzo się cieszę, że mam chociaż jego).

(5) Moja Rodzina TAM, ja TU...czas koszmarnych rocznic..

Kto przegląda forum