» Wto lip 30, 2019 23:42
Re: Pralcia zaprasza 7
Nie ma to jak wracać do domu późno i myśleć, że się już nie pójdzie z wypełnionym kwitem dla wspólnoty do skrzynki, bo się nie ma siły. A potem człowiek trafia na zepsuty zamek w drzwiach do własnego mieszkania i musi się wykazać nadprzyrodzoną aktywnością. Już próba wezwania ślusarza może okazać się porażką. Pierwsza pani, która odebrała telefon żądała dokumentu z zameldowaniem (a na dowodach nie ma), albo wezwania policji, a na początku zapytała, czy nikogo nie ma w domu (!).
Na szczęście znalazł się wyjątkowy pan. Przyjechał, naprawił zamek, nie żądał niczego, poza kluczem do sprawdzenia, wziął mniej pieniędzy, niż zapowiadał.