Wszystkie Słodziaki mają dom, ostatni też już w domu :)))

[Chiara]

Właśnie odebrałam telefon. Koteczka wraca do mnie Czyli dwa - koteczka i koteczek szukają domków...

[ranka]

Ale dlaczego wraca? Komuś sie już śliczny koteczek znudził?

[Chiara]

Ale dlaczego wraca? Komuś sie już śliczny koteczek znudził?

Bo syczą na siebie z rezydentką i miauczą za głośno

[ryśka]

Ale dlaczego wraca? Komuś sie już śliczny koteczek znudził?

Bo syczą na siebie z rezydentką i miauczą za głośno

No to dobrze, że teraz wraca, kiedy jest jeszcze malutka i szybko znajdzie dom.
Nie zapomnij jej wszyć u weta ściszacza miauków

[berni]

ryska ma racje, dobrze ze teraz a nie za rok w ciązy

dobrze ze byłaś pzrezorna i miałaś umowę

słodzaki dwa do góry

[Chiara]

Okazało się, że taksówkarz, który wiózł do mnie te panie z koteczką poszukuje kotka. Dowiedział się od nich o całej historii i zgłosił się do mnie po maleństwo, podpisał umowę, zgodził się na moją wizytę i zabrał koteczkę do siebie. Już do niego dzwoniłam i powiedział, że kotka zaklimatyzowała się dobrze. Dom niewychodzący bez kotów z dziećmi w wieku szkolnym.
Niewiarygodne, zadzwonili, że nie chcą kota, wsiedli do taksówki i taksówkarz go zechciał. Jestem w totalnym szoku.

[evanka]

cudna wiadomość

[Aniutella]

Ale numer

[Myszka.xww]

Okazało się, że taksówkarz, który wiózł do mnie te panie z koteczką poszukuje kotka. Dowiedział się od nich o całej historii i zgłosił się do mnie po maleństwo, podpisał umowę, zgodził się na moją wizytę i zabrał koteczkę do siebie. Już do niego dzwoniłam i powiedział, że kotka zaklimatyzowała się dobrze. Dom niewychodzący bez kotów z dziećmi w wieku szkolnym.
Niewiarygodne, zadzwonili, że nie chcą kota, wsiedli do taksówki i taksówkarz go zechciał. Jestem w totalnym szoku.

ale numer

[berni]

kocia powinna nazywac sie Lucky

no chiara to sie nazywa niespodzianka

a może by tak Pana Taksówkarza powoli uswiadamisć że co dwa koty to nie jeden

[Jana]

Okazało się, że taksówkarz, który wiózł do mnie te panie z koteczką poszukuje kotka. Dowiedział się od nich o całej historii i zgłosił się do mnie po maleństwo, podpisał umowę, zgodził się na moją wizytę i zabrał koteczkę do siebie. Już do niego dzwoniłam i powiedział, że kotka zaklimatyzowała się dobrze. Dom niewychodzący bez kotów z dziećmi w wieku szkolnym.
Niewiarygodne, zadzwonili, że nie chcą kota, wsiedli do taksówki i taksówkarz go zechciał. Jestem w totalnym szoku.

Dla mnie bomba! Więcej takich taksówkarzy!

[dakota]

Cudna historia.
Może trzeba te do adopcji wozić taryfami?

[berni]

krakowscy kociarze a moze by tak jeździć taka jedna specjalną taxi

[ranka]

[Chiara]

I mam nadzieję, że ostatniemu też się uda