


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
saskia pisze:Wczoraj wieczorem zadzwonił telefon. Wetka z zaprzyjaźnionej lecznicy- Pani Agnieszko proszę przyjeżdżać razem z trikolorką! Jest dom.
Zdębiałam. Jak to? Tak od razu? Już, natychmiast? No i pojechałam. Okazało się, ze na miejscu czeka pewna pani, któej wczoraj odeszła jej ukochana kicia. Lekarze powiedzieli mi, że bardzo długo o nią walczyła. Pani od razu zakochała się w Cerezie. Ta pani ma jeszcze kicię i kocurka, obywda po sterylizacji. Koty sa niewychodzące i karmione tylko RC i kurczakiem. Okna i balkon zabezpieczone. No i pani jest właścicielem sklepu zoologicznegoJestem pewna, że Cerezie będzie tam dobrze, ale pomimo to
, zdążyłam już ją pokochać
Będzie mi jej bardzo brakowało...
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 24 gości