
Sabcia
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:a jakie miała objawy?
jolabuk5 pisze:Marzenia11 pisze:a jakie miała objawy?
Przede wszystkim nie chciała jeść. Cos ją bardzo bolało w pysiu, teraz myślę, że był tam jakiś powiększony, może też zmieniony zapalnie węzeł, który uciskał na nerw, Sabcia odskakiwała od jedzenia, wszystko ją urażało. Walczyłam z tym od kwietnia, u 2 różnych wetów, podejrzewałyśmy zapalenie Sabci usunięto najpierw część ząbków - co nic nie pomogło - a potem w końcu wszystkie. A Sabcia nadal nie mogła jeść, odskakiwała, wszystko ją urażało. Weci oglądali pyś, ale było czysto, żadnego stanu zapalnego, żadnej ranki. A Sabcia chudła strasznie, bo nie jadła (na szczęście wtedy odkryłam te miamor cat snack, który jej nie urażał i chyba dzięki temu przeżyła). No i wtedy na USG wyszły te powiększone węzły. Dostała steryd i po którejś serii zobaczyłam, że znowu je suche (teraz znów jakby przestała, ale jadła parę miesięcy), które zawsze było jej głównym pokarmem. Zaczęła też wylizywać sosik z niektórych saszetek. Widocznie steryd spowodował, ze węzeł się zmniejszył i przestał uciskać, albo zlikwidował się stan zapalny. Na razie Sabcia je, chociaż apetyt ma zmienny, dziś zjadła znów ok. 12 past (czyli jakby 2 saszetki), a do tego polizała troszkę 3 normalne saszetki, czyli było nieźle. Ale jak jest przerwa w sterydzie to apetyt "siada" i wtedy czasem decyduję się na tabletkę. Aha - Sabcia przytyła, na pewno to przez steryd, ale też i przez to że przez parę miesięcy jadła ładnie suche, i to dobre suche - purizona i bezzbożową portę21. Teraz widzę, że do suchego nie podchodzi, może dlatego jak ma apetyt, potrafi pochłonąć 20 past, czyli jakby 3 100-gramowe saszetki (pasty mają po 15 g). Mam nadzieję, ze jeszcze jakiś czas uda się wspomagać Sabcię sterydem, wetka mówiła, że miała koty, które przeżywały nawet kilka lat. Oby Sabci się tak udało!
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 18 gości