Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Wto maja 07, 2019 11:28 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Uwielbiam Cie czytac Czitko :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro maja 08, 2019 22:05 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Zuza, miło mi, ale.... :oops:
Mam straszny niedoczas i tak chyba będzie do końca maja. Więc króciutko. Wracam z pracy koło ósmej wieczorem, Brat i Mama cały dzień w ogrodzie, reszta w domu. Gdy tylko zbliżam się do furtki pędzi na powitanie Brat, ale zanim ją otworzę wywraca się brzuchem do góry i staje na głowie a potem przewraca.
Jak złapie pion, czyli odwróci się nogami w dół, to prowadzi mnie do drzwi plącząc się oczywiście między tym razem moimi nogami. Otwieram drzwi, Brat wpada z impetem w głąb i gdzie pędzi? No gdzie?
Nie, nie do sypialni. Nie do misek. Nie straszyć Balbinkę. Nie.Nie .Nie. Brat pędzi wysikać się do kuwety! :twisted: No ludzie, no klękajcie narody, cały ogród ma do dyspozycji a on mi Benek zużywa :roll:
Bardzo kuwetkowy kotek :201416 .
Aczkolwiek to plus, gdyby jakiś domek pytał, czy kuwetkowy :mrgreen:
Brat mnie kocha, ale ja tej miłości przyjąć ani odwzajemnić nie mogę, bo to kazirodztwo :strach:
Chrabąszcze latają.
Kopciuszkowa wysiaduje.
I zimno wieczorem.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19053
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Czw maja 09, 2019 8:12 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Bo kuweta ogrodowa jest za duża i Brat jej nie ogrania. ;)
Ostatnio edytowano Czw maja 09, 2019 11:19 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw maja 09, 2019 8:19 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Tak sobie myślę, że to dobrze, ze Brat i Mama rezydują w ogrodzie. Może dzięki temu żaden nowy kot nie będzie się chciał wprowadzić do czitki.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw maja 09, 2019 10:09 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Wojtek pisze:Bo kuweta ogrodowa jest za duża i Brat je nie ogrania. ;)

:idea: :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw maja 09, 2019 15:45 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Co tam Brat, ja nie ogarniam :P
Fili, to nie do końca jest tak, że inne nie zaglądają. Niedawno były ślady rano, jeden biały się zapędził chyba i pióra tylko zostały na trawie i na drzewach, wstępnie myślałam, że to jakiś śnieg, może topola kwitnąca, ale to był wróg :strach: ! Brawo Brat!
Nadrabiam szybciutko dwa dni do tyłu. Dynię zasadziłam znowu i bardzo chcę dopieścić w tym roku, bo ta zeszłoroczna źle skończyła :roll: I już ta dynia wystawiła pierwszy listek z ziemi w miejscu nasłonecznionym i dla niej specjalnie odchwaszczonym, ale chyba znowu nie przeżyje.
Obrazek
Pasio znalazł sobie wyjątkowe miejsce do opalania się, tu, tu, cieplutko, grzeje :ryk:
Wysiadywał tę dynię pół dnia, no jak go przepędzić? Że dynia? No nie.... A niech wysiaduje, Pani Kopciuszkowej raźniej!
Natomiast Mama zajęła miejsce na zewnętrznym drapaku Cosi, co ona sobie myśli? Że to dla wszystkich czarnych?
Obrazek
A dzisiaj padało od rana, coś cudownego. Wszystko rośnie, pachnie, żyje.
Wróciłam do domu, a ogród inny, jakby się obudził i mówił do mnie, że teraz dopiero zaczyna rosnąć.
Wszystko, trawy, chwasty, drzewa. Zrobiłam zdjęcie jeszcze w deszczu.
Na pierwszym planie fragment naszego Pytona.
Obrazek
Zielono, miękko, świeżo i pachnie na mokro. Uwielbiam.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19053
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw maja 09, 2019 15:52 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

No to masz futrzaną dynię. :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw maja 09, 2019 17:01 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Pasio, kochany, wysiaduje dynię, bo noce jeszcze chłodne. Dba żeby nie zmarzła. :ryk: :ryk:
A zdjęcie nie jest ogrodu, tylko pytona. :evil: No ok, z odrobiną piwoni.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 09, 2019 20:44 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Mamuśka jest przesłodka! Wytarmosiłabym :twisted:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Czw maja 09, 2019 22:48 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

MaryLux pisze::1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ależ oczywiście, jestem podobnego zdania :smokin:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19053
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt maja 10, 2019 15:47 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

czitko, czy wiesz, że Kaplica Sykstyńska przyjeżdża do Wrocławia? :)
Może niecała, ale zawsze... ;)
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pt maja 10, 2019 16:31 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Jak się pozbyć kota z d

Wiem, wiem, od dzisiaj do końca września, z pewnością się wybiorę :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19053
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Sigrid, Silverblue, włóczka i 25 gości