Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 03, 2019 16:39 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Tak sobie poczytałam o wydatkach na koty... I trochę wstyd pisać... Mnie dziennie wyżywienie kota kosztuje 2, góra 3 zeta. Jeden z plusów barfa jest taki, że jest tani w stosunku do jakości.
Jedyny warunek to taki, żeby koty chciały jeść. Moje na szczęście jedzą.
Plus przy kocie chorym lub z alergią koszty są trochę większe bo albo trzeba kupować tylko określone rodzaje mięs (np te droższe) albo dodawać specjalne suplementy.

A lepsze karmy są ok. Tyle że niemal wszystkie zawierają wołowinę lub cielęcinę (czyli akurat to, czego Ofelia jeść nie może).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt maja 03, 2019 17:50 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:No. Niestety.
Ja właśnie zrobiłam zamówienie
Które styknie na 3/4 miesiąca. 240 zł.
Każdy kot je co innego stajesz na uszach a i tak miski czasem się susza.
Ehh

Się M. Śmieje. Pełen Bąk paliwa. Tankujemy auto i koty.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja kilka dni temu zrobiłam na 303 zł a jak policzyłam od początku roku to wydałam już prawie 800 zł na nie a to nawet jeszcze połowy roku nie ma.


co tam żywienie... ja już chyba ze 3 razy tyle na leczenie wydałam w tym roku :roll:
nawet już nie chcę liczyć żywienie do tego...

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 03, 2019 19:29 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mag828 pisze:
Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:No. Niestety.
Ja właśnie zrobiłam zamówienie
Które styknie na 3/4 miesiąca. 240 zł.
Każdy kot je co innego stajesz na uszach a i tak miski czasem się susza.
Ehh

Się M. Śmieje. Pełen Bąk paliwa. Tankujemy auto i koty.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja kilka dni temu zrobiłam na 303 zł a jak policzyłam od początku roku to wydałam już prawie 800 zł na nie a to nawet jeszcze połowy roku nie ma.


co tam żywienie... ja już chyba ze 3 razy tyle na leczenie wydałam w tym roku :roll:
nawet już nie chcę liczyć żywienie do tego...

Niestety utrzymanie zwierząt kosztuje, ale jaki był by nasz dom bez nich. Może byśmy były bogatsze ale jakie smutne. :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26905
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Sob maja 04, 2019 9:09 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MB&Ofelia pisze:Tak sobie poczytałam o wydatkach na koty... I trochę wstyd pisać... Mnie dziennie wyżywienie kota kosztuje 2, góra 3 zeta. Jeden z plusów barfa jest taki, że jest tani w stosunku do jakości.
Jedyny warunek to taki, żeby koty chciały jeść. Moje na szczęście jedzą.
Plus przy kocie chorym lub z alergią koszty są trochę większe bo albo trzeba kupować tylko określone rodzaje mięs (np te droższe) albo dodawać specjalne suplementy.

A lepsze karmy są ok. Tyle że niemal wszystkie zawierają wołowinę lub cielęcinę (czyli akurat to, czego Ofelia jeść nie może).

U mnie barf by nie przeszedł bo o ile Zuzia czasem skubnie coś surowego taj już Pola surowego mięsa nie tknie w ogóle. A co do karm to nie wszystkie zawierają wołowinę i cielęcinę. Dużo z nich zawiera drób kurcaka , indyka czy kaczkę albo różnego rodzaju ryby tuńczyka , łososia czy czarniaka.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 9:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mag828 pisze:
Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:No. Niestety.
Ja właśnie zrobiłam zamówienie
Które styknie na 3/4 miesiąca. 240 zł.
Każdy kot je co innego stajesz na uszach a i tak miski czasem się susza.
Ehh

Się M. Śmieje. Pełen Bąk paliwa. Tankujemy auto i koty.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja kilka dni temu zrobiłam na 303 zł a jak policzyłam od początku roku to wydałam już prawie 800 zł na nie a to nawet jeszcze połowy roku nie ma.


co tam żywienie... ja już chyba ze 3 razy tyle na leczenie wydałam w tym roku :roll:

Te 800 zł to tylko faktury z zoo+ a o leczeniu już nie wspominam bo to pewnie prawie drugie tyle i to tylko na Zuzię - wizyty u weta , badania , USG , leki , suplementy i to wszystko by kotki miały się dobrze.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 9:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Gosiagosia pisze:
mag828 pisze:
Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:No. Niestety.
Ja właśnie zrobiłam zamówienie
Które styknie na 3/4 miesiąca. 240 zł.
Każdy kot je co innego stajesz na uszach a i tak miski czasem się susza.
Ehh

Się M. Śmieje. Pełen Bąk paliwa. Tankujemy auto i koty.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja kilka dni temu zrobiłam na 303 zł a jak policzyłam od początku roku to wydałam już prawie 800 zł na nie a to nawet jeszcze połowy roku nie ma.


co tam żywienie... ja już chyba ze 3 razy tyle na leczenie wydałam w tym roku :roll:
nawet już nie chcę liczyć żywienie do tego...

Niestety utrzymanie zwierząt kosztuje, ale jaki był by nasz dom bez nich. Może byśmy były bogatsze ale jakie smutne. :mrgreen:

Wszystko się zgadza Gosiu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 9:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MaryLux pisze::piwa: :piwa: :piwa:

:201461 :201461 :201461
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 9:35 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

U mnie też barf nie przejdzie choćby chcieć
Ja bym chciała ale Coco uważa że mięso to zabawka a nie jedzenie.
Ona tylko ryby lubi i suche.



Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9843
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob maja 04, 2019 9:45 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Wczoraj jednak był dla mnie kiepski dzień. Myślałam , że jak spędzę dzień w domu to chociaż coś więcej w nim zrobię a tu nic z tego. Rano ogarnęłam tylko to gówniane pobojowisko które zrobiły dziewczyny i wstawiłam pranie . Raz się prało 2,10 godz i tyle samo drugi raz bo okazało się , że nie wrzuciłam do prania kapsułki którą znalazłam w koszyczku obok pralki tam gdzie ją zostawiłam gdy szykowałam pranie i nie wyprałam poduszki którą zmieniając pościel nakryłam kołdrą i o niej zapomniałam. Wyszło na to , że zrobiłam podwójne pranie. Ugotowałam sobie jeszcze tylko obiadek - zupkę jarzynową do której miałam dodać ryż ale , że okazało się iż skończył mi się więc zasypałam ją drobniutkim makaronikiem muszelki i zupka okazała się całkiem smaczna.
Wczoraj bardzo spuchła mi noga a z rany zaczął wysączać się płyn. Było go aż tyle , że trzy razy zmieniałam opatrunek który mi przesiąkł. Od razu przejrzałam w Salve dostępnych dermatologów i na moje szczęście okazało się , że we wtorek przyjmuje koło mnie w przychodni mój dobrze znany mi dr. Kot który dwa lata temu wziął mnie do siebie do szpitala i wyleczył mi nogę. Jak by mnie tym razem kierował do szpitala nie odmówię bo jak widzę wydaję mnóstwo kasy na leczenie - leki, opatrunki a efektów nie ma. To co udało mi się podleczyć podczas zwolnienia zniweczyłam powrotem do pracy.
Mam nadzieję , że z Zuzią chociaż dziś lepiej. Poszła ze mną rano do łazienki i łasiła się mi do nóg. Wzięłam ją więc na ręce , przytuliłam do cyca i tak pół godziny spędziłyśmy na mizianiu i przytulaniu przy akompaniamencie mruczenia. Zauważyłam też , że pasta którą jej wczoraj dałam została cała wylizana z talerzyka. Dziś dzwoniła też lecznica by potwierdzić wizytę ale musiałyśmy przesunąć na przyszły czwartek bo Kasia od pobierania krwi idzie na tygodniowy urlop a nikt inny tak bezstresowo dla kota nie pobiera krwi więc nie chcąc Zuzi dwa razy stresować przesunęłam wizytę o tydzień.
A wracając do mnie - zaczęłam oglądać wczoraj Policjantki i policjantów o 19,00 i w połowie urwał mi się film. Obudził mnie dzwonek telefonu bo dzwoniła mama by mi powiedzieć , że już wracają a w telewizji szli już Kryminalni którzy mieli się zacząć o 21,00. Jakoś mało przytomnie z nią rozmawiałam i gdy obudziłam się kolejny raz dochodziła 24 . Noga mnie tak bolała , że w końcu wzięłam Tramal by usnąć.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 9:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

PixieDixie pisze:U mnie też barf nie przejdzie choćby chcieć
Ja bym chciała ale Coco uważa że mięso to zabawka a nie jedzenie.
Ona tylko ryby lubi i suche.



Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka


Zuzia czasami skusi się na serduszko lub odrobinkę cycka ale Pola nawet nie dojdzie by powąchać o jedzeniu nie wspomnę.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 10:17 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze: A co do karm to nie wszystkie zawierają wołowinę i cielęcinę. Dużo z nich zawiera drób kurcaka , indyka czy kaczkę albo różnego rodzaju ryby tuńczyka , łososia czy czarniaka.

Ewciu, wierz mi, te naprawdę dobre i droższe mokre karmy na ogół mają coś z krowy. Oczywiście w nazwie tego nie będzie, ale w składzie owszem już tak. A tańse karmy nie zawsze mają dokładnie podany skład (jest napisane że mięsa tyle a tyle, w tym tyle np. kurczaka - ale co poza kurczakiem?). Ja nawet skład suchych karm czytam dokładnie, bo zdarza się że na dalszej poycji jest np tłuszcz wołowy.
U mnie barf się sprawdza przy Ofelii - alergiczce. Tyle że ona surowiznę jada (naszczęście).

A o własne kopytko dbaj i jak dadzą L4 to bierz. Nie ma się co męczyć.
:201461 :201461 dla Zuzi i Poli
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 04, 2019 10:28 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:
PixieDixie pisze:U mnie też barf nie przejdzie choćby chcieć
Ja bym chciała ale Coco uważa że mięso to zabawka a nie jedzenie.
Ona tylko ryby lubi i suche.



Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka


Zuzia czasami skusi się na serduszko lub odrobinkę cycka ale Pola nawet nie dojdzie by powąchać o jedzeniu nie wspomnę.



Pola to tak jak Daisy, jak tylko się zorientuje, ze bede dzielic mięsem to zaraz znika
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76344
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob maja 04, 2019 10:44 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Zmieniłam opatrunek. Bałam się , że mi się przykleił i znów będę musiała namaczać i zrywać ale nie. Ten okazał się nie przywierający i ładnie zszedł wraz z całą smarkatą i śmierdzącą wydzieliną.

https://diabetyk24.pl/allevyn-ag-nieprz ... -1szt.html

Widocznie rana musiała mi się zainfekować. Dobrze , że chociaż ten płyn już się nie sączy. Tak czy siak i tak we wtorek idę do dr. Kota niech zobaczy co się dzieje.
Wysmarowałam całą kostkę żelem Lioton 1000 który po operacji dostałam od chirurga może po nim uda mi się choć trochę zminimalizować opuchliznę. Założyłam też podkolanówki przeciwżylakowe i czuję się wykończona. I tak przy tej ranie zakładam o I stopniu dekompresacji a nie II jak powinnam bo wtedy nie wytrzymałabym z bólu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 04, 2019 10:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Jak wiemy niektórym się zawsze dobrze powodzi.

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 109 gości