Pasztet w piekarniku 

 jak sie zapiecze to wyleje na gore ser i dowiem się czy można.go spalic 

Ale nie wiem czy mi cos wyjdzie, bo dziś mam drugi dzień kobiecych spraw i robie dużo jedzenia jak nakrecona jak co miesiąc 

 a wynik zazwyczaj w tym dniu jest opłakany 

 juz nawet mąż się ze mnie nabija, że znowu tyle robie a i tak nic nie wyjdzie 

 no ale zobaczymy. Zrobilam dzis paste z tofu, zupe krem z warzyw, pasztet warzywny, będę jeszcze robic chleb i budyn jaglany i nie wiem co jeszcze mi do glowy wpadnie 

 oglądałam taki program, że taka nadpobudliwosc kulinarna w tym dniu jest zwiazana z progesteronem 

A dzis i wczoraj m. ma urlop pierwszy raz od lat, bo zmienil pracę, wczesniej mial nieplatny na działalności, wiec nie brał. A teraz wzial. Mielismy gdzis jechac. Moglam nawet z noclegiem. Brat przyjechałby do kotow. Myslalam o zagranicy - Praga, Wieden, potem Tatry, potem Walbrzych i Zamek Książ, potem Beskidy, a potem przerósł mnie wielki swiat i jednak nic nie załatwiłam 

A teraz dodatkowo kobiece sprawy przychodzily i przyjsc nie umialy i sie spoznily i przyszly dokladnie na te.dwa.dni - więc nie dość że nigdzie nie pojechalismy to tez nigdzie nawet nie poszliśmy i m. uwierzyl w spisek jajników, że niby są przeciwko niemu 

 miał chwilowo nawet nadzieję, że to Brajanek opóźnia te dni a tu nie dość, że nie ma Brajanka to i urlopu tez nie 
