MB&Ofelia pisze:Lilo mój Lilo. Nareszcie jezdeś! Wię że jezdeś chociaż Teściowna cię nie puszcza do komputra. Chyba ją za to ugryznę w nosa jak do mię przyjedzie.
Co u cię, mój koffany? Jezdeś zdrowny? Masz apetyta? Jezdeś miziany? Czy mam ci posłać mniamuśności?
Lizam cię serdusznie po uszku
Książniczka Ofelja
Ofelko,
nie martf siem. Mama nie włonczała mi komputera bo siem ze mną bafiła i tulała. A jednego dnia to cały dzień spaliśmy. Ja siem jusz dawno wyspałem ale jak mama spała to chyba tak musiało być i ja tesz obok gszecznie prawie spałem.
Lizam Ciem po uszkach.
Lilo