Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 29, 2019 15:03 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

Marzenia11 pisze:
MB&Ofelia pisze:Żadna chochla, żaden pojemnik.
Bierzemy pojemniczek na mocz, jak kot zacznie siusiać odkręcamy i podkładamy pod koci ogon pokrywkę od tegoż pojemniczka.
Płaskie, zmieści się nawet pod kota bardzo nisko kucającego, a ilość wystarczy do badania.
Wypróbowane przy Ofelii niemal siadającej na żwirku.

pokrywka zmiesci odpowiednią ilość moczu? przecież ona mała jest..

Wystarczy. Teraz mają jakieś lepsze metody badania, nie trzeba zanosić prawie pełnego pojemnika.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35256
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt mar 29, 2019 15:04 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

psu łapałam do dużej plastikowej butelki z odciętą górą, taka a'la łódka. potem odkręcałam nakrętkę i do pojemnika. Na kocie też chciałam wypróbować, ale co podchodziłam z flachą, to uciekał z kuwety :)

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt mar 29, 2019 15:13 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

U kota trzeba poczekac az zacznie lac. Podobno nie moze przestac...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88406
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt mar 29, 2019 15:13 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

MB&Ofelia pisze:
Marzenia11 pisze:
MB&Ofelia pisze:Żadna chochla, żaden pojemnik.
Bierzemy pojemniczek na mocz, jak kot zacznie siusiać odkręcamy i podkładamy pod koci ogon pokrywkę od tegoż pojemniczka.
Płaskie, zmieści się nawet pod kota bardzo nisko kucającego, a ilość wystarczy do badania.
Wypróbowane przy Ofelii niemal siadającej na żwirku.

pokrywka zmiesci odpowiednią ilość moczu? przecież ona mała jest..

Wystarczy. Teraz mają jakieś lepsze metody badania, nie trzeba zanosić prawie pełnego pojemnika.

No ja nigdy nie miałam pełnego, ale taka ilość z pokrywki to u mnie za mało. Ech, Warszaffka.. Zresztą to pewnie też zależy co się bada, ja badam zawsze stosunek bialka do krea więc może to dlatego.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 29, 2019 15:14 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

zuza pisze:U kota trzeba poczekac az zacznie lac. Podobno nie moze przestac...

i sztuką jest ucelować w punkt - kiedy już nie przestanie a jednoczesnie nie zrobi zbyt dużo do kuwety..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt mar 29, 2019 15:18 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

zuza pisze:U kota trzeba poczekac az zacznie lac. Podobno nie moze przestac...

a ja niecierpliwa, bo nie chciałam żeby brakło :D wezmę wskazówke do serca, może się w końcu uda.
Tak że czitka życzę powodzenia :ok: podziel się potem patentem

SabaS

 
Posty: 4607
Od: Śro lis 14, 2018 8:58

Post » Pt mar 29, 2019 15:27 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

zuza pisze:U kota trzeba poczekac az zacznie lac. Podobno nie moze przestac...

Ja podstawiałem popielniczkę gdy kotki kucały, łapałem od pierwszej kropli.

Wojtek

 
Posty: 27960
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt mar 29, 2019 15:33 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

zuza pisze:U kota trzeba poczekac az zacznie lac. Podobno nie moze przestac...

Musze to powiedzieć mojej Kropce. Uśmieje się :ryk:
W życiu mi się nie udało złapać jej siurów.
Natychmiast przestaje sikać, gdy widzi, że zaczynam coś kombinować z chochelką (o wszelkich pojemniczkach podtykanych pod ogon mogę zapomnieć) :twisted:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt mar 29, 2019 15:34 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

a u mnie sie zdarza ze kucały, ja podstawiałam a kotek se wstawał

Tylko u Frania nigdy nie było problemów z pobraniem, bo on nigdy nisko nie przysiadał. Ale ileż ja się nakombinowałam z Pędzelkiem ['] , to tylko ja wiem! Chochelka, duża łyżka do sałatki, spodeczek, wszystko było próbowane... kot poczuł że coś podstawiam, i nagle mu się odechciewało siku :roll:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt mar 29, 2019 15:40 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

To moja Glusia jest święta, wystarczy, że się spotkamy przy czynach kuwetowych i łapię kiedy tylko kicia sika.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13774
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt mar 29, 2019 15:49 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

U mnie jeżeli już, krwią sika Mała.
Zawsze jak się pojawia różowy sik wprowadzam jej NATENTYCHMIAST furaginę. pierwsza 1 tabletka , potem pół tabletki 3 x dziennie, kota waży ok 5kg
A sprawdzam - gazik pod ogon i naciskam pęcherz. Bezpośrednio po sikaniu gazik pod ogon też pokazuje kolor.

Do weta trafiamy wtedy po kilku dniach, takoż badamy mocz.
Tylko,ze moja wet to nadzoruje- SMS,MMS z fotorelacją , jest do razu

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5211
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt mar 29, 2019 22:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

Gazik pod ogon po sikaniu- rewelacyjny pomysł! W ogóle ile tu inwencji 8O :ok:
Dzisiaj nie dałam rady, jutro spróbujemy aczkolwiek nasz gabinet chyba czynny w sobotę krócej, ale nic, nic.
Gazik proponuję zmodyfikować na płatek kosmetyczny, przyjemniej będzie i wyraźniej.
Czy jeszcze jakieś pomysły albo doświadczenia? Jest fascynująco :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19257
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Pt mar 29, 2019 22:50 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

Ależ oczywiście. Mi kiedyś poradzono patent z moskitierą 8)
Moskitierę należało wcześniej sparzyć oczywiście, delikatnie ją podwiesić (nie pytajcie jak- jeszcze do tego nie doszłam) i jak kot nasika to szybciutko siuśki złapać pipetą. Trzeba tylko dopilnować aby kot nie kopał w tej moskitierze jeśli ma kopanie w nawyku.
Był jeszcze pomysł aby żwirek diagnostyczny roztłuc młotkiem, jak kot nasika to przecedzić przez gęste sitko żeby żaden okruszek się nie dostał i do labu.

Chikita

 
Posty: 7676
Od: Śro cze 28, 2017 18:05

Post » Pt mar 29, 2019 23:02 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. W domu Wielkiego Brata.

Ten patent z moskitierą to taka domowej roboty kuweta przesiewowa tylko na odwrót bo sik nie spływa a zostaje ;)
Ale ciekawa jestem jak taką mositierę podwiesić, i czy ma być podwieszona cały czas i czy w całej kuwecie? Czy podwieszać ją jak już kot zaczyna sikanie? Szkoda, wielka szkoda że nie wiesz! :twisted:

A kuwety przesiewowej moi rodzice próbowali u swoich kotów, ale żaden się nie skusił, służy za legowisko :ryk:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 106 gości