Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Moli25 pisze:Ale Tu tworzy się historia![]()
chude- grube
chore - zdrowe
Chikita pisze:Moli25 pisze:Ale Tu tworzy się historia![]()
chude- grube
chore - zdrowe
No właśnie. Zaczynam się zastanawiać czy nie wziąć przykładu z Pasia, Mamy i Brata i przyjść na czitkowe włości tak z dnia na dzień i sobie żyć. Żreć da, kąt do spania też, a i zadba o zdrówko, więcej do szczęścia mi nie będzie potrzebne w sumie. Dużo osób chyba z jej rejonów więc towarzystwo też jakieś będzie.
Może nawet swoją wezmę ze sobą i się nią jakoś podzielimy
Szalony Kot pisze:Chikita pisze:Moli25 pisze:Ale Tu tworzy się historia![]()
chude- grube
chore - zdrowe
No właśnie. Zaczynam się zastanawiać czy nie wziąć przykładu z Pasia, Mamy i Brata i przyjść na czitkowe włości tak z dnia na dzień i sobie żyć. Żreć da, kąt do spania też, a i zadba o zdrówko, więcej do szczęścia mi nie będzie potrzebne w sumie. Dużo osób chyba z jej rejonów więc towarzystwo też jakieś będzie.
Może nawet swoją wezmę ze sobą i się nią jakoś podzielimy
Uważaj, bo wykastruje przy okazji
czitka pisze:Nie ma sprawy, wpadajcie wszyscy, mnie tu już nie ma, chata wolna.
Zapasy żarełka jeszcze są, ze szczególnym uwzględnieniem Smilli, której nikt nie chce jeść, to może goście!Sikać też będzie w co, mam jeszcze z darów bazarkowych 6 razy 10 kilo Benka. Jeżeli chodzi o opiekę medyczną, to jedziecie na Wilanowską, mówicie, że jesteście Brat, fundacja wyrówna. Albo walec.
Gdyby było tłoczno na włościach, to są miejsca w piwnicznej izbie (dwie wersalki) i oczywiście Hilton, wersja zimowa, czeka z otwartymi drzwiami. Nie, to nie koniec, jest jeszcze komórka z kotowi dziurą. Tam są pająki i biedronki, ale nie zrażajcie się.
Ja właśnie realizuję punkt pierwszy z mojej mapy marzeń![]()
Pozdrawiam z Seszeli.
Klucze u Szczepana.
Bastet pisze:Ja zabrałam! Na urlop do Wrocka się wybrałam a ten Szczepan taki fajny..Aha, aha. Dobrze. Czyli poszukać rano Pasia, izolować Cosię. Mama będzie jadła w pudełku a Brat na oknie. Balbisia jak nawieje, to jej powiem, żeby przy okazji śmieci zabrała. Pasiowi w pysio Thiafeline, a z Mamą do weta. Dobrze zapamiętałam? Spoko! Ogarniem!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości