
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:PixieDixie pisze:Bardzo mądry tekst.
Czasem to jest niepojete ze ludzie moga sie tak zachowywac.
I jak z kosztami ?:> W marcu bedzie taniej... ale marzecz to za pozno dla tych kociakow.
Glupota.
Sa ludzi ktorzy nigdy nie powinni miec zwierzat.
Zwierze to nie zabawka.
W mojej lecznicy kastracja kocurka to 120 zł i on ma iść jako pierwszy. Wtedy z kotką do marca może poczekać . Nie popuszczę im tego i będę cisnąć.
Nie wiem co ten chlopak myślał biorąc te kociaki ale przykre , że przy pierwszym problemie zamiast szukać pomocy, szukać rozwiązania problemu chce się tego problemu pozbyć.
MalgWroclaw pisze:Ta koleżanka nie jest głupia. Powiedziała po co transporter w końcu, a pewnie z chłopakiem nie mogła się dogadać i była między młotem a kowadłem. Współczuję Ewo, bo wszystko teraz na Twojej głowie.
jolabuk5 pisze:Co do kotki to prawda, jeśli jest już w ciąży, to trzeba jak najszybciej.
Macie rację, jeszcze długo ludzie będą się uczyć właściwego stosunku do zwierząt. Dużo tu mogłaby pomóc szkoła we współpracy z organizacjami prozwierzęcymi, bo rodzice sami tej wiedzy nie posiadają.
A co do artykułu, to właściwie smutne, że ludziom trzeba takie rzeczy tłumaczyć.Ale skoro trzeba, to oczywiście dobrze, że podobne teksty się ukazują.
Tak sobie pomyślałam, że bezduszny stosunek do pracowników sklepu, choć oczywiście głównie zależy od kultury człowieka, w pewnym stopniu jest też nieodłącznym efektem zmian w samym handlu. W małych osiedlowych sklepikach ludzie się znają, a w wielkim markecie kasjer jest zupełnie anonimowy, jest jakby przedłużeniem kasy i to bardzo odczłowiecza wzajemne relacje klient-sprzedawca. Ale oczywiście najważniejsza jest umiejętność zachowania się, szacunek dla drugiego człowieka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 128 gości