Ja nie zmieniam karm często. Kazda mamy po 1.5 roku i po tym czasie wychodzi kolejny problem z Marysią :/ tj problem sie zbiera i wpierw jest ukryty az nagle juz wiadomo, że znowu jest cos nie tak.
RC jest gorszy od Hillsa. Tam to juz wcale mięsa nie ma.
Trovet chyba mielismy i byla alergia bo chyba mialam od wetki kiedyś. Pomylilo mi sie z Katovit wczesniej.
Jutro będę u wetki to się dowiem czy moje koty moga zle reagowac na tego cudownego Hillsa.
RC ma weglowodanow prawie 50%. Nie wiem tylko ktory bo nie sprawdzalam tego na alergie. Wiec zaraz pewnie by wrocil problem z metaboliwoaniem cukru przez Marysie.
Nie znalazlam nic lepszego od Thrive :/
Żeby nie bylo - wiem że te karmy weterynaryjne niejednego kota wyprowadzilynz chorob. W tym moje koty. Ale w przypadku alergii mysle, że sa lepsze aletrnatywy.
Zrezygnowalabym z suchej albo ograniczylabym bardzo ale Kubi tak sie drze co dzien wieczorem jakby go ze skóry obdzierali - wiec juz mu sypie, żeby byl cicho

no a jak Kubiemu to i Marysi. I Tosi, ale ona nie chce Hillsa.