Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 31, 2018 0:15 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Czuję potrzebę dopowiedzenia jednej rzeczy: ze nie tylko stan zdrowia Toli sprawia, że nie należy jej mnożyć. Jaspis pewnie doczyta, ale napiszę i tak: Tola de facto nie jest rasową kotką. A tu na forum nie popieramy rozmnażania zwierząt nierasowych, choćby były jak najzdrowsze.

Wasylisa

 
Posty: 990
Od: Sob lis 02, 2013 14:43

Post » Pon gru 31, 2018 6:16 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

To nie wątek na to, więc krótko. Jaspis, nawet powinnaś doczytać. Skala bezdomności zwierząt w Polsce jest ogromna. Jedyny sposób na walkę z nią to kastracje, sterylizacje zwierząt nierasowych, nierodowodowych. To nie tak, że my tu na forum prezentujemy jakiś wyodrębniony pogląd forumowy. Wszyscy ludzie, którym na sercu lezy dobro zwierząt tak robią- sterylizują, kastrują zwierzęta nieprzeznaczone do hodowli i przeciwdziałają bardzo aktywnie rozmnażaniu. Schroniska w żadnym wypadku nie powinny wydawać do adopcji zwierząt niewykastrowanych . Strefa zwierząt rasowych, hodowle to nie moja działka w ogóle, ale z tego, co wiem, w przypadku kotów do hodowli wydawane są nieliczne, naprawdę wyselekcjonowane.
Dlatego takim skandalem jest sprzedaż takiego kociaka jak Tola z przeznaczeniem do rozmnażania.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pon gru 31, 2018 8:37 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

O ile się nic nie zmieni, to Blue pojedzie z dziewczynami na usg w najbliższy poniedziałek.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 31, 2018 10:30 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Napiszę tak - biorę na siebie (i pewnie gusiek1 mi pomoże, prawda??? :)) osobiste rozmowy z dziewczynami na te wszystkie ważne tematy. Mam świadomość ogromu pracy - bo ich wiedza jest tak naprawdę śladowa i wiem o tym lepiej niż większość z Was może przypuszczać - ale jak już zaczęłam to sprawę dokończę - tym bardziej że to wdzięczne odbiorczynie informacji :)

Bardzo bym chciała aby ten wątek skupił się na Toli i walce o jej życie teraz. :201494
Jaspis pewnie jeszcze nie raz coś palnie z niewiedzy ;)
Bardzo nie chciałabym żeby wątek zamienił się w miejsce negatywnych emocji, a łatwo o to gdy ktoś coś kontrowersyjnego rzuci. Potem bardzo trudno tą lawinę zatrzymać :(
Ja się bardzo w ratowanie tego kociaka zaangażowałam i chciałabym, zależy mi aby ten wątek był pełen emocji dobrych, kciuków, fluidów wspierających :)
Może jestem naiwna, ale jakoś tak ma uczycie że dla tej koteczki każdy sposób by ją wesprzeć jest dobry.

Bardzo mi też zależy na tym żeby obecnie Jaspis skoncentrowała się na zaopiekowaniu Tolą tu i teraz, a w wolnych chwilach odpoczywała - ona jest w ciąży, nie czuje się doskonale a opieka nad Tolą jest bardzo wyczerpująca.
To czego dowiedziała się Jaspis w ostatnich dniach jest ogromem wiedzy, ona ją przyswoiła, akceptuje, wprowadza w życie.
Ale w tym trudnym momencie chyba za dużo tego na 19 latkę w ciąży i opiekującą się kotem w bardzo ciężkim stanie, wymagającym nieustannego zaangażowania i wywołującym nieustanne wyrzuty sumienia :(

Ja wiem że możecie mieć na ten temat inne zdanie, ja to bardzo szanuję i niczego nie chcę nikomu narzucać, absolutnie.
Tylko proszę...

A może założymy jeszcze jeden wątek? Poświęcony np. przekazaniu wiedzy kompletnemu laikowi?
Byłby i dla Jaspis w wolnych chwilach bardzo pouczający (zaglądałaby do niego w chwilach spokoju, gdy stan Toli się poprawi a nie za każdym razem gdy chce o niej coś napisać) i przekazywałby niezbędną, totalnie podstawową wiedzę dla osób które chcą się coś dowiedzieć a są zieleni do cna.
W sumie czegoś takiego na forum nie ma. Jest ogrom wiedzy, ale dla takich absolutnych laików, w jednym miejscu - chyba nie.

To oczywiście tylko propozycja.

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon gru 31, 2018 10:35 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

W tej chwili dostałam info od gusiek1 która jest na wizycie z Jaspis i Tolą - wynik testów na FeLV i FIV są negatywne!
Kamień z serca.
Bardzo się tego badania bałam.

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pon gru 31, 2018 10:43 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

I to jest super wiadomość! :ok:

Na razie najważniejsze jest zdrowie Toli i Jaspis i za to dużo kciuków i ciepłych myśli :)

A jak już Jaspis wszystko szczęśliwie ogarnie, to zapraszam do siebie :)
Mogę naocznie pokazać problem z nadmiarem kotów, także tych w typie rasy :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 31, 2018 10:46 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

OKI pisze:I to jest super wiadomość! :ok:

Na razie najważniejsze jest zdrowie Toli i Jaspis i za to dużo kciuków i ciepłych myśli :)

A jak już Jaspis wszystko szczęśliwie ogarnie, to zapraszam do siebie :)
Mogę naocznie pokazać problem z nadmiarem kotów, także tych w typie rasy :?

Do mnie też zapraszam. Albo do Hani66, Agneski, Iwona64... Pół forum może unaocznić ten problem.

Wielkie kciuki dla Toli. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon gru 31, 2018 11:02 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Super wiadomość :ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pon gru 31, 2018 11:06 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis- doczytałam wątek w nocy- dostałam cynk wieczorem i lektura mnie pochłonęła. Jesteś bardzo inteligentna i masz świetny styl :ok:
Historia Toli jest wstrząsająca i będę teraz bardzo mocno trzymać kciuki za wyciągnięcie jej z tego stanu i wyprowadzenie na prostą.
Oby jak najszybciej ustała ta biegunka. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :201461
Tola faktycznie jest śliczna, ma takie mądre spojrzenie "kota po przejściach" a jednocześnie to kocie dziecko.
Dzięki zaangażowaniu Blue, Gusiek 1, dr Mostowskiej i Twojemu Tola dostała wielką szansę.

Licznymi wpisami nie związanymi z tematem wątku czyli RATOWANIEM Toli ŻYCIA nie przejmuj się- to uroki forum i życia niejako "publicznego". :roll:
Ale jest coraz większa grupa osób na wątku i cichych podczytywaczy, kibicujących z całych sił Toli w walce o życie.

Czy coś się poprawiło z kupkami?

PS
Pisałyśmy z Blue razem i chyba to samo miałyśmy na myśli- aktualnie trzeba Toli uratować życie i taki jest cel tego wątku.
Ostatnio edytowano Pon gru 31, 2018 11:14 przez Baltimoore, łącznie edytowano 2 razy

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon gru 31, 2018 11:07 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Kciuki trzymam nieustająco i myślami jestem z Wami :ok: :ok: :ok:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon gru 31, 2018 11:13 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

FELV ujemny- ufff :ok: :ok: :201461

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Pon gru 31, 2018 11:22 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Świetna wiadomość!
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14726
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon gru 31, 2018 11:35 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Świetnie że testy ujemne!!!!!!!
A na Kotach jest podpięte Kocie ABC, myślę że na początek wystarczy. Na wolne chwile :wink:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35632
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon gru 31, 2018 11:41 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Blue pisze:W tej chwili dostałam info od gusiek1 która jest na wizycie z Jaspis i Tolą - wynik testów na FeLV i FIV są negatywne!
Kamień z serca.
Bardzo się tego badania bałam.



ufffffff
i nieustajaco trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon gru 31, 2018 12:03 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Całe szczęście, że te testy są ujemne. Bardzo się cieszę.
Kciuki bez przerwy :ok: :ok: :ok: i mnóstwo ciepłych myśli, dla Małej Łysej Gapy pogłaskanie :)
Jaspis, trzymaj się zdrowo, jesteś prawdziwą ostoją dla Pewnego Małego Kosmity :201461 i on to kiedyś doceni (tak myślę :wink: )

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 66 gości