Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 30, 2018 17:12 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

izka53 pisze:poproś Blue albo wetkę o pokazanie chwytu weterynaryjnego za kark. To jest genialne


To naprawdę jest genialne, zgadzam się :ok: , ale nie w przypadku zagłodzonego kociaka o nadmiarze skóry ;)
Próbowałam, ale ona ma tej skóry tyle że złapanie w ten sposób jest mało efektywne. Plus trzeba jej do tego ściągać kubraczek bo przez kubrak łapiesz za kości grzechoczące ;).

Z tym kotem naprawdę nie jest łatwo ;)
Ale Jaspis świetnie sobie radzi i myślę że szybciutko znajdą obie kompromis :)

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 30, 2018 17:15 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

maczkowa pisze:
Jaspis pisze: Linomag omówię z doktór w poniedziałek, pomysł to może być niegłupi, jeśli go połączyć z kołnierzem zapobiegającym lizaniu. Osobiście mniej mnie przeraża wizja smarowania zadka, niż wpychania czegoś do środka...

smarowanie jest proste- rękawiczki, ja uzywam nitrylowych i po prostu maścią głaszczesz odbyt delikatnie :)

Wiem, jak działa smarowanie maściami c:
Ostatnie zdanie zacytowanej przez ciebie wypowiedzi oznaczać miało, że dopóki nie skończymy ochraniaczy, wolę nie ryzykować wpychania kotu czopków. Wiem, jak działają czopki i jak się je wpycha, po prostu lubię mieć krew w środku, nie na zewnątrz. A jak już Blue stwierdziła, standardowe chwyty unieruchamiające raczej nie działają na Łysego Gremlina.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Nie gru 30, 2018 17:18 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

kwinta pisze:
mziel52 pisze:Co do biegunki, spróbuj ją karmić dobrze rozgotowanym indykiem z marchewką i kleikiem ryżowym - zmiksowanymi na papkę. U mnie się sprawdzało zawsze.


Tola ma dietę zaleconą przez lekarkę i nie wolno jej jeść niczego innego ...... :|

Moja propozycja też pochodzi od weta i przerwała długotrwałą biegunkę kotki w czasach, gdy przemysłowe karmy z odpadów poubojowych jeszcze nie były znane ;)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 30, 2018 17:20 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

aaa, ok, myslałam, że chodzi o wpychanie dopaszcznie :D
robię przy kotach bardzo dużo..bardzo, a szczerze mówiąc wizja czopkowania lekko mnie przerasta jeszcze :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Nie gru 30, 2018 17:33 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis, nie wiem, czy to praktyczny pomysł, ale przypomniało mi się, że moja córka przy opiece nad Panną Żanetką (kociak spod mostu, 8-10 tygodni, zapchlony, chore oczko, uszka do smarowania, nie pamiętam, co jeszcze, oczywiście zarobaczona po kokardkę a do tego dzikusek :)) owijała sobie ręce od nadgarstków po łokcie kilkoma warstwami bandaża elastycznego, nie wiem, czym go zapinała, może agrafką? Albo gumką recepturką? I do tego rękawiczki takie ciasno dziane, nie puszyste, z krótko obciętymi palcami.
Twierdziła, że przynajmniej głębokość ran ciętych, kłutych i szarpanych zdecydowanie jej się zmniejszyła. Po sterylce, kiedy trzeba było podawać tabletki i poprawiać kubraczek, też używała tego patentu, więc widocznie jakoś to działało.
Mała Księżniczka Tola jest po prostu urocza, niezależnie od rasy :) Jeżeli tak jej zostanie, rozważałabym karierę gwiazdy filmowej ;)) Pyszczek ma baardzo wyrazisty, przepiękne oczka i osobowość w sam raz :))
Kciuki za Maleńką trzymane 24/7 :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

Post » Nie gru 30, 2018 17:38 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Mnie się wydaje, że ta skarpetka to niewiele ciepła koteczce daje a na pewno bardzo jej przeszkadza. Może z niej zrezygnować? Niech wypowiedzą się mądrzejsi.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Nie gru 30, 2018 17:42 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Doszło już kilka przelewów, od:
- kwinta
- Ajaaa
-Vi
-Marmolada18

Dziękujęmy!

Miziel52 - jakkolwiek Twoja sugestia jest jak najbardziej ok na sporą ilość wypadków :) - to w tym przypadku będę bardzo marudziła o trzymanie się zaleceń wetki.
Ja też nie jestem szczególnym zwolennikiem karm dietetycznych tak ogólnie (są wyjątki) ale w przypadku Toli będę stała na stanowisku że trzeba zdać się na wyczucie i intuicję lekarki.
Ta karma jest mocno suplementowana - co w przypadku takiego kota jak Tola jest koniecznością.
Rozgotowany indyk z marchewką można podać kotu z okresową biegunką po jakimś struciu np.

Tola choruje prawdopodobnie od zawsze, jest w stanie długotrwałego zagłodzenia.
Musi dostawać karmę pełnowartościową, sterylną, ze zwiększoną ilością składników odżywczych, w takiej postaci by łatwo się wchłaniały. Ta karma taka właśnie jest.
Indyk mocno rozgotowany z marchewką jest karmą mocno ubogą w składniki odżywcze.

Tym bardziej że wetka na podstawie reakcji na zleconą przez siebie dietę, leki - będzie podejmowała decyzję co dalej.

Więc bardzo proszę - wszelkie sugestie i pomysły bardzo chętnie przyjmujemy :)
Przecież wspólnie stajemy do walki z choróbskiem :)
Jeśli ich z jakiegoś pomysłu u Toli się nie wprowadzi - wyjaśnimy :)
I to jest właśnie taki przypadek :)

Nie wprowadzałabym zmian w diecie kotki bez zgody lekarki.

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 30, 2018 17:50 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Co do indyka i marchewki, na pewno nie będę eksperymentować z niczym, póki nie wyleczymy stanu zapalnego jelit. Już nawet abstrahując od faktu, że zapewne puściłabym z dymem kuchnię, olewanie zaleceń lekarskich nie brzmi jak dobry pomysł.

Nie, nie zamierzam podawać czopka dopaszcznie. Jeśli ochraniacze się sprawdzą, to nie ma problemu, odejdzie potrzeba trzymania jej tak kurczowo, będę w stanie więcej przy niej zrobić. I wtedy myślę, że będę w stanie wykonać większość zabiegów. Poza czyszczeniem uszu, ale to głównie z obawy, że uszkodzę, bo nie umiem.

Projekt zakłada coś wielokrotnego użytku. Z zewnątrz bawełniany "rękaw" od nadgarstka do zgięcia łokcia mający dać się pazurkom wbić i zahaczyć, od środka krokodylówka żeby pazurki nie przeszły na wylot. Bandaż elastyczny krępowałby ruchy i ograniczał przepływ krwi, a założenie go za każdym razem trwałoby parę minut. To rozwiązanie, jeśli okaże się pazuroodporne, pozwoli mi nosić ochraniacze w kieszeni i zakładać w ciągu paru sekund.

Ta skarpetka jest z czystej angorskiej wełny. Sama ją nosiłam, zanim trafiła do kota i mogę powiedzieć, że to naprawdę jedna z najcieplejszych skarpetek, jakie miałam. Nic lepszego na ten moment nie wykombinuję, a przecież kot nie może biegać po domu nago. Nie wydaje mi się, żeby jej ubranko przeszkadzało w czymś, starałam się tak je zrobić, żeby miała pełną swobodę ruchów.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Nie gru 30, 2018 17:51 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Do paczki Toli wrzucam rękawiczki, gdyby jednak trzeba było kotka drugą stroną czymś faszerować.
Jeśli coś będzie zalecone przez wetkę jutro- załatwię w drodze powrotnej.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2018 17:52 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jesteście dzielne bardzo i Ty i Tola.
Cały czas czytam na bieżąco i trzymam kciuki :ok: :201461
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie gru 30, 2018 17:53 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis pisze:Poza czyszczeniem uszu, ale to głównie z obawy, że uszkodzę, bo nie umiem.

Zapytajmy jutro panią dr o zalecenia w tym temacie.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2018 17:57 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Przez całe swoje życie Tola miała co miesiąc czyszczone uszy przez weta. Myślę, że można ten stan utrzymać, doktór całkiem sprawnie sobie z uszami poradziła. Nie muszę wszystkiego robić sama. A nawet jak wyjdziemy na prostą, wizyta raz w miesiącu u dr. Mostowskiej nie zaszkodzi, pozwoli od razu skontrolować stan Pomarszczonego Wyjca.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Nie gru 30, 2018 18:09 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jakby co, to linomagiem i sudocremem mogę poratować, w dzieciowym domu tego pełno ;) a i maluszkowi się przyda niedługo :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie gru 30, 2018 18:17 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis pisze: A nawet jak wyjdziemy na prostą, wizyta raz w miesiącu u dr. Mostowskiej nie zaszkodzi, pozwoli od razu skontrolować stan Pomarszczonego Wyjca.


A co z planem założenia pseudohodowli? Czy ktoś rozmawiał z fantomową właścicielką koteczki na ten temat?
Kibicuję wyleczeniu, ale wiadomo, co potem?

Jaspis pisze:Kot jest trzymany z myślą o rozmnażaniu, jak dorośnie. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć inne miejsce zamieszkania, zanim to nastąpi... Współlokatorka zakupiła tego gremlina z myślą o sprzedaży młodych za dwa tysie od sztuki. Jest osobą typu "jeśli będę mocno chciała, świat się do mnie dostosuje", więc myślenie o konsekwencjach nie leży w jej naturze.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 5 >>

Post » Nie gru 30, 2018 18:24 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Szalony Kot pisze:Jakby co, to linomagiem i sudocremem mogę poratować, w dzieciowym domu tego pełno ;) a i maluszkowi się przyda niedługo :)

O, super - dzięki za info- jak będzie w zaleceniach-najwyżej przejedziemy przez Ciebie:)

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szymkowa i 41 gości