Walka o życie Toli - rozliczenie str 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 29, 2018 1:00 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Nie, śpi na szczęście. Obudziła się tylko raz, napiła się wody i dalej śpi. Chyba ją też męczą te wyprawy do weta... Zaskakująco spokojnie się robi, gdy kot jest cicho. Aczkolwiek boję się poruszyć, żeby jej przypadkiem nie obudzić i nie skłonić do dalszych wybryków.

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Sob gru 29, 2018 1:01 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

No pewnie że ją męczą, ona nadal jest bardzo, bardzo chora a teraz zaczęła walczyć z całych sił.
Niech sobie śpi biedulka i odpoczywa :)

Blue

 
Posty: 23905
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 29, 2018 1:40 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Przeczytałam. Mi już na tym pierwszym zdjęciu nie podobał się ten kociak :(
Straszne to.
Dziewczyny, szacun!

Grzebnęłam też w olx i znalazłam te dwa archiwalne ogłoszenia, o których ktoś tu wspominał - z lipca br.
Nie znam się na sfinksach - jednak bez futra to trochę inaczej, ale po mojemu, to żaden kociak w żadnym wieku nie powinien tak wyglądać :|
https://www.olx.pl/oferta/sfinks-kanady ... wfrvF.html
https://www.olx.pl/oferta/sfinks-kanady ... wfrMH.html

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 29, 2018 4:25 Re: Mieszkam ze Sfinksem, potrzebna pomoc.

Jaspis pisze:Żeby dać jej jeść, muszę ją najpierw zamykać w łazience, żeby móc bezpiecznie odmierzyć ilość jedzonka!

Mam takie nieduże pojemniczki, gdzie mogłabyś raz dziennie rozłożyć porcje na cały dzień i trzymać w lodówce, a potem tylko szybko podgrzać (czy dolać ciepłej wody - nie wiem jak pani doktor zaleciła. W ten sposób Tola by się mniej stresowała zamykać w oczekiwaniu na jedzenie. Wiem, że może brzmieć jak rozpieszczanie kota, ale myślę, że można próbować stres jej ograniczać w ten sposób. A i Ty mniej będziesz szorować brzuchem po podłodze, żeby maleńką złapać.

Jaspis pisze:Będę jechała, spokojnie. Nie jestem niepełnosprawna, po prostu ciut szybciej się męczę, to nic takiego. Lepiej, żebym ja padła, niż ona. No i ktoś ją musi tam trzymać, a moje ręce nie będą już wyglądać gorzej.
Samochód brzmi kusząco... Jeśli masz ochotę nas wesprzeć, nie odmówię z czystego lenistwa. ^^.

Pojadę z Wami. Łysolek krócej będzie rzucał klątwy, a a Ty też lepiej byś starczyła na dłużej niż krócej. Jakoś się zgramy w czasie i przestrzeni.

gusiek1

 
Posty: 1726
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 29, 2018 11:19 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Kciuki za malutką nieustające :ok: :ok: :kotek:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob gru 29, 2018 13:57 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Blue, Jaspis, jakie wymiary ma transporter? To jest rozmiar 1? Bo znalazłam w garderobie w kocim pudle ocieplacz, prawie nowy, który nie jest mi potrzebny, bo nie mam już od lat tak małych transporterów. Ocieplacz pasuje na Ferplast atlas 1 i inne jedynki. Jeszcze dokładnie zmierzę w razie czego.
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 29, 2018 14:09 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Dałam dziewczynom torbę, to nie jest plastikowy transporter a materiałowy.

Blue

 
Posty: 23905
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 29, 2018 14:35 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Już wróciłyśmy. Dziękujemy gusiek1 za pomoc w dzisiejszym dniu. <3
Dodałam już zdjęcia dzisiejszej papierologii. Wygląda na to, że w najbliższej przyszłości (poniedziałek) czeka nas kolejne badanie krwi. Wyniki badania kupy powinny dotrzeć dzisiaj, ale doktór powiedziała, że niczego nie wykazały. Tola... Cóż, szczęśliwa nie była, chyba zaczyna kojarzyć, że jak przygotowuję transporterek to nie dlatego, żeby sprawić jej przyjemność zawijaniem w ciepłe kocyki, tylko w celu zabrania na kolejne uwłaczające kociej godności tortury. Powrzeszczała trochę, zarobiłam parę nowych zadrapań, wszystko w normie.
Z ociepleniem transporterka radzimy sobie bez problemu, spokojnie.

Co do komentarza OKI, wiem że ten kot piękne, to ma wnętrze. Też jak pierwszy raz zobaczyłam Łysą Mordę, reakcją było takie "co to niby jest?". Do wyglądu sfinksa trzeba przywyknąć. Ale nie dyskryminujmy, na pewno ta rasa ma jakieś głęboko ukryte zalety. Bardzo dobrze i głęboko ukryte...

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

Post » Sob gru 29, 2018 14:36 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

A okej :) W razie czego, gdyby dziewczyny kupiły plastikowy to mam ten ocieplacz to oddania :)

Jaspis pisze: Ale nie dyskryminujmy, na pewno ta rasa ma jakieś głęboko ukryte zalety. Bardzo dobrze i głęboko ukryte...

Oj Ty się ciesz, że to nie syjam czy orient :D To dopiero są upierdliwce :smokin:
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 29, 2018 14:39 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

milva b pisze:A okej :) W razie czego, gdyby dziewczyny kupiły plastikowy to mam ten ocieplacz to oddania :)

Jaspis pisze: Ale nie dyskryminujmy, na pewno ta rasa ma jakieś głęboko ukryte zalety. Bardzo dobrze i głęboko ukryte...

Oj Ty się ciesz, że to nie syjam czy orient :D To dopiero są upierdliwce :smokin:


ale i tak każdego się kocha :1luvu:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76014
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 29, 2018 16:46 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Jaspis pisze:Co do komentarza OKI, wiem że ten kot piękne, to ma wnętrze. Też jak pierwszy raz zobaczyłam Łysą Mordę, reakcją było takie "co to niby jest?". Do wyglądu sfinksa trzeba przywyknąć. Ale nie dyskryminujmy, na pewno ta rasa ma jakieś głęboko ukryte zalety. Bardzo dobrze i głęboko ukryte...

Ja akurat jestem przyzwyczajona do wyglądu sfinksów, bo miewam regularnie pod opieką 3 egzemplarze ;)
I gwarantuję, że to wnętrze to mocno od egzemplarza zależy :twisted:
Te kociaki po prostu nie wyglądają mi na zdrowe i dobrze odkarmione, choćby porównując z kociakami sfinks z innych ogłoszeń :(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 29, 2018 17:46 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Pouzupełniałam wątek rozliczeniowy.
Mam przy okazji wielką prośbę do osób które chcą wesprzeć Tolę finansowo i zrobiły to już albo zrobią np. w poniedziałek - czy możecie mi w pw napisać kwotę? Plis :)
Tola rano w poniedziałek będzie miała badania krwi, jeśli uda się pobrać odpowiednią ilość i testy nie wyjdą dodatnie to na ile się da będą to badania wszechstronne żeby jak najszybciej wiedzieć co się z koteczką dzieje w kwestii przyczyny. Wiedza jaką kwotą wespół zespół dysponujemy byłaby dla nas cenna. A nie wszystko będzie jeszcze widać na moim koncie.
Za dzisiejszą wizytę zapłaciła gusiek1, także za saszetki :201494
Teraz zbieramy na jak najbardziej wszechstronne badania w poniedziałek, bo badania kału na szczęście/pechowo - wyszły czyste parazytologicznie.
To oczywiście nie jest przesądzające - ale nasza wetka dużo starań włożyła w to by je parazytolog też zobaczył - więc u kociaka w tym, stanie jeśli niczego nie wyłapał to jednak przyczyna przewlekłej sraczki, zaburzenia wzrostu oraz kacheksji jest prawdopodobniej gdzie indziej.
Bardzo boję się FeLV (FIV też, ale jest mniej prawdopodobne) ze względu na całokształt i wyniki morfologii.


Jutro będę u malutkiej, zobaczę jak po kilku dniach wygląda. Cudów nie oczekuję, bo przecież na razie ona jest jedynie stabilizowana by przeżyła, nie cierpiała i by dała radę oddać tyle krwi w poniedziałek by możliwa była wszechstronna diagnostyka.
Ale tyle osób za nią kciuki trzyma że choć malutki cudek mógłby zaistnieć :)

Blue

 
Posty: 23905
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 29, 2018 21:02 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Kciuki za dalsze badania i zdrowie koteczki. :ok:

Blue pisze:To oczywiście nie jest przesądzające - ale nasza wetka dużo starań włożyła w to by je parazytolog też zobaczył - więc u kociaka w tym, stanie jeśli niczego nie wyłapał to jednak przyczyna przewlekłej sraczki, zaburzenia wzrostu oraz kacheksji jest prawdopodobniej gdzie indziej.


Blue, czy mogłabyś przybliżyć, o co chodzi z tym parazytologiem, bo mnie to bardzo interesuje?
Zobaczył wyniki badań czy badał kupy i jak?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14728
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob gru 29, 2018 21:33 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Nie znam szczegółów bo była to tylko rzucona uwaga podczas wizyty z moim kotem (mam zgodę Jaspis do rozmów z wetką na temat Toli) - wetka powiedziała że musiała się nadzwonić żeby znaleźć w tym okresie (między świętami a Nowym Rokiem) parazytologa który by tą próbkę obejrzał bo bardzo jej zależało żeby wynik był jak najbardziej wiarygodny. Być może była to jakaś pomoc koleżeńska, nie wnikałam w szczegóły.

Blue

 
Posty: 23905
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 29, 2018 22:44 Re: Walka o życie Toli - rozliczenie str 16

Ja jeszcze nie dostałam wyników. Miały być dzisiaj, ale jakoś nie dotarły. Może w poniedziałek będą...? Dobrze by było.
Skoro to nie pasożyty i nie lambile... Nie wiem, co dalej. Może to tylko dzisiaj, ale Tola wydaje się dużo mniej energiczna, niż zwykle. Mam nadzieję, że jak się wyśpi, będzie się zachowywać standardowo - nieziemsko wkurzająco, ale bez wątpienia aktywnie.
Blue prosiła o wrzucenie zdjęcia pozycji, w której spędziła cały dzisiejszy dzień. Także załącznikuję zdjęcie, patrzcie, podziwiajcie. Mam nadzieję, że nie wygląda gorzej; mi trudno ocenić, widzę ją 24/7.
(Jeden post i trzy razy wyrażona nadzieja. Chyba jest źle.)
Obrazek

Jaspis

 
Posty: 128
Od: Nie gru 23, 2018 17:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 48 gości