DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 15, 2018 1:55 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

a tu jopop o kropłowkach-
Podawanie konkretnych dawek płynów bez widzenia kota byłoby już zupełnie bez sensu, bo akurat ilość kroplówek bardzo zależy od stanu zwierzęcia i może się zmieniać z godziny na godzinę.

Jeśli zwierzę ma mocną biegunkę i wymioty - to na pewno potrzebuje więcej i to sporo więcej niż dawka standardowa. Ale też trzeba bardzo uważać by kota nie przelać lub by nie doprowadzić do zbytniego rozwodnienia krwi. To już naprawdę powinien kontrolować lekarz :(

Mogę napisać tyle, że jeśli podaje się kroplówki KILKA RAZY NA DOBĘ, powoli, to można bezpiecznie podać sumarycznie dużo więcej płynu niż jeśli podaje się to raz czy dwa na dobę. Dlatego tak istotne przy PP, zwłaszcza przy ostrej biegunce i wymiotach, by podawać kroplówki możliwie często. Im mniejszy kot tym częściej. Zupełnym maluszkom podaję nawet 8 razy na dobę, dorosłym MINIMUM 4.
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob gru 15, 2018 2:41 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

maczkowa pisze:jak ta biegunka wygląda? czytam własnie wątki o pp, o tych wyleczonych, w tym watek jopop i szlak mnie trafia na tego Twojego weta z jego uporem :(

Okropnie śmierdząca, brązowawa ciecz. Dosłownie ciecz. Jak woda :( Strasznie drażniąca w zapachu...

milva b pisze:Co podajesz we wlewie?
Ringer? Sam czy z czymś?

Dostał na dzisiaj Glukozę z Nacl + Duphalyte.

Żyje, ale ma się cholernie źle. Naprawdę nie wiem, co będzie rano. Boję się tam wchodzić do pokoju małego...

Dostał naprawdę wszystko, co mogłam mu dać. Wszystko. Absolutnie wszystko.
Zorganizowałam dla niego dzisiaj wieszak na kroplówki - pisałam o tym. Rzeczywiście o niebo lepiej się podaje, niż na wieszaku do ubrań.
Ostatnia kroplówka trwała 3 godziny. Glukoza z Nacl. Podałam jakieś 100 ml przez te 3 godziny. Wiem, że dużo, ale kapało naprawdę bardzo wolniutko. A on jest dramatycznie odwodniony. O 8.00 kolejna kroplówka będzie u weta - jeśli przeżyje...

W trakcie podawania kroplówki Feniks zrobił okropną cuchnącą biegunę - jak woda. Pobrudził wszystkie podkłady, które miał w klatce. Dałam mu na zmianę ostatnie, które miałam. Muszę jutro biec do apteki po nowe - jeśli przeżyje...

Ma poduszkę elektryczną włączoną, ma kaloryfer na "5", i jak go opuszczałam, miał temperaturę 38,8.
Ale jest tak cholernie słaby, że.... musiałby się stać cud, żeby przeżył. Tak myślę...
Podałam Fosprenil razem z Gamawitem. W injekcji podskórnej. Zastanawiam, się, czy można to podawać dożylnie?

Jezu, nigdy nie widziałam tak strasznej choroby. Wyniszcza organizm do cna... Pozbawia sił. Bez tych dzisiejszych kroplówek dożylnych on już by dawno nie żył.
Ale nie wiem, czy ma tyle siły, by pokonać kryzys. Wiem, że to Feniks. Powinien podnieść się z popiołów, ale... nadziei mam może na 2 procent...

Postaram się zasnąć i usnąć chociaż na cztery godziny. Niech się dzieje wola nieba... Zrobiłam, co mogłam. Więcej nie umiem... :placz:
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob gru 15, 2018 2:55 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Kasiu, żywy organizm jest niesamowity. Troszkę wiary. Ja chodziłam do szpitala do mojej mamy, która w wyniku niedotlenienia mózgu zmieniła się nie do poznania a poprawa nastąpiła dosłownie w ciągu godziny. Dopóki Feniks żyje dopóty nadziei. Ty odpocznij i daj Feniksowi odpocząć.
Trzymajcie się!
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob gru 15, 2018 7:23 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Kasiu, śmierdząca kupa przy pp jest czymś normalnym. Z Kitki lało się tak, że strzelało z niej na wiwat - rzadkie, cuchnące. Długo trwało to wszystko. Kociak z 1,5 kg spadł do 1 kg, lekarze byli pesymistycznie nastawieni. Ale u nas nie było wymiotów. Tak bardzo Wam współczuje, tak bardzo szkoda każdego kotka.

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 15, 2018 7:25 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Nie wiem co będzie dziś, ale jesteśmy póki co. Znów była w nocy u małego biegunka. Zaraz jedziemy do weta. Muszę przygotować ciepły termofor i kocyk.
Jest tak kiepsko, że nawet nie mam odwagi prosić o trzymanie kciuków.
Temperatura z rana: 37,8
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob gru 15, 2018 7:27 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Myślę o Was ciepło, trzymaj się koteczku....

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 15, 2018 8:08 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Nie ma mnie ostatnio w ogóle na forum, ale dziś jak weszłam to już zaniemowilam.
Kasiu, trzymaj się Ty i Feniks. Kocie walcz maluchu :cry:

Mądrych decyzji życzę, jesteś bardzo dobra osoba i robisz wszystko jak należy. Siły :ok:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob gru 15, 2018 8:15 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Ja też ciągle, niezmiennie trzymam mocno kciuki za Feniksa!

karol_yna

Avatar użytkownika
 
Posty: 209
Od: Śro sie 29, 2018 10:43
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Sob gru 15, 2018 8:24 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Jestem i trzymam :ok: :ok:
Nie znam się na pp ale myślę że jopop wie co pisze w swoich wątkach, nawadniaj, ogrzewaj i póki co nie karm.

PS. Nali od Dyktatury, jak była kocięciem, weci dawali 1% szans na przeżycie (nie pp ale to nieważne). Kocica ma 9 lat.
Feniksowi też musi się udać.

OLABOGA!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob gru 15, 2018 9:03 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

walcz kocie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76033
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 15, 2018 9:44 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

37,8 to nie jest źle. Miał i normalną. Walczy.
Podkłady są i w Rossmanie. Można kupić (może taniej wyjdzie) prześcieradła podkładowe i pociąć. Lub większe i przecinać na pół.

O Gamawicie piszą ,że można podawać dożylnie. Zamiast Catosalu.

Nie wiem co powiedzieć. Trzymam za Was mocno kciuki. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 15, 2018 10:01 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Ale on dostał Catosal tyle, że podskórnie. U weta miał 38 z czymś. Jest strasznie, strasznie słaby. Nie ma siły siedzieć. Z pupy leje mu się brunatna woda po tych kroplówkach :(
Mieliśmy teraz jechać do Kingi po powtórkę zastrzyku ale właśnie miał tę biegunkę. To już nie jest biegunka. To jest woda.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob gru 15, 2018 10:08 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Jakbyś mieszkała bliżej to bym ci podrzuciła trochę starych ręczników, akurat mam na zbyciu :(
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob gru 15, 2018 10:12 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Bastet pisze:Ale on dostał Catosal tyle, że podskórnie. U weta miał 38 z czymś. Jest strasznie, strasznie słaby. Nie ma siły siedzieć. Z pupy leje mu się brunatna woda po tych kroplówkach :(
Mieliśmy teraz jechać do Kingi po powtórkę zastrzyku ale właśnie miał tę biegunkę. To już nie jest biegunka. To jest woda.

Może jest przewodniony. Stąd ten wyciek. Organizm nie wchłania takiej ilości płynów. Może należy zapodać lek powstrzymujący tak ostrą biegunkę. Ona go odwadnia i męczy. Błędne koło się robi. Są wszak takie. Nifuroksazyd?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 15, 2018 10:12 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Jestem tu kiedy tylko mogę, Kasiu robisz wszystko, absolutnie wszystko co możliwe.
Nie znam się na tej strasznej chorobie, nie mam pojęcia czy się uda, jakie są szanse dla malucha.
Ale takiej walki na forum nie widziałam...
Najmocniejsze oczywiście.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19063
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 57 gości