MB&Ofelia pisze:Chikita pisze:Najlepiej w ogóle nie jeść wędlin i szynek
A wiesz co? Ja ostatnio najczęściej sama piekę mięso, bo sklepowe wędliny, nawet te "droższe", przestają mi smakować. Coraz więcej chemii i dziwnych dodatków w szynkach. Jak sama upiekę kawałek karkówki czy łopatki to wiem co jem i przyprawiam tym co lubię. Tylko czsami wychodzi mi niedosolone
Moi rodzice to wędzą. Najgorzej w zimę kiedy zniosą do domu i w całym mieszkaniu śmierdzi, a mnie na wymioty bierze.
Moja wtedy zachwycona, dla niej najlepsze wakacje, bo żarcia pełno wszędzie (a niejadek) i łazi po stolach i tam skubnie, tam poliże, ale mi się potem obrywa
