Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 46

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 04, 2018 18:44 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

To chyba Opole
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Nie lis 04, 2018 18:51 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

a ja sobie umyśliłam, że po kremacji Samanta ma mnie rozsypać gdziekolwiek byle nie mieć nagrobka.

dla mnie strasznie dołujące jest święto zmarłych i to nie przez pamięć moich bliskich, a tą całą otoczkę biegania, czyszczenia, pokazywania się brrrr, aż mi ciarki przebiegają po plecach jak sobie wyobrażę że moje dziecko będzie tak ganiało.

Pamięć ma się w sercu, znicz zapalić można wszędzie, a jak będziemy chciały pogadać to cmentarz nie będzie nam do tego potrzebny.

Przepraszam jeśli uraziłam czyjeś uczucia ale ja naprawdę tak myślę i zdania nie zmienię.
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Nie lis 04, 2018 19:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

isabell36 pisze:a ja sobie umyśliłam, że po kremacji Samanta ma mnie rozsypać gdziekolwiek


Nie wolno gdziekolwiek
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 04, 2018 19:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ja też chcę kolumbarium

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 05, 2018 8:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

isabell36 pisze:a ja sobie umyśliłam, że po kremacji Samanta ma mnie rozsypać gdziekolwiek byle nie mieć nagrobka.

dla mnie strasznie dołujące jest święto zmarłych i to nie przez pamięć moich bliskich, a tą całą otoczkę biegania, czyszczenia, pokazywania się brrrr, aż mi ciarki przebiegają po plecach jak sobie wyobrażę że moje dziecko będzie tak ganiało.

Pamięć ma się w sercu, znicz zapalić można wszędzie, a jak będziemy chciały pogadać to cmentarz nie będzie nam do tego potrzebny.

Przepraszam jeśli uraziłam czyjeś uczucia ale ja naprawdę tak myślę i zdania nie zmienię.


niestety nioe można rozsypać gdziekolwiek :( , choc ja np chciałabym gdzies w górach
mozna jedynie zakopać na cmentarzu lub zatopić w morzu, oficjalnie
kiedyś były tzw Łączki Pamięci gdzie mozna było prochy rozsypać ale je zlikwidowali :(
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76362
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lis 05, 2018 21:58 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

To mnie rozsypcie w górach, Najlepiej na Turbaczu

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 06, 2018 10:46 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ja kocham morze i też kiedyś chciałam by moje prochy rozsypano w morzu . Teraz trochę zdanie zmieniłam bo nadal kocham morze, nadal chcę być skremowana ale chcę aby urnę z moimi prochami pochowano przy babci i tacie a być może przy mamie.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 06, 2018 11:05 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Ja kocham morze i też kiedyś chciałam by moje prochy rozsypano w morzu . Teraz trochę zdanie zmieniłam bo nadal kocham morze, nadal chcę być skremowana ale chcę aby urnę z moimi prochami pochowano przy babci i tacie a być może przy mamie.


rozsypac w morzu nie można tylko zatopić, więc lepiej spocząć razem z najbliższa rodziną......za wiele, wiele lat
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76362
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lis 06, 2018 11:17 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Tak jak niedziela kiedy byłyśmy z mamą u taty na cmentarzu była mglista , dżdżysta i od czasu do czasu siąpił deszcz tak wczoraj miałyśmy ładną, ciepłą , słoneczną wiosenną pogodę. Było 17 *C więc jak na listopad to pogoda super. Pojechałyśmy do Urzędu Skarbowego w sprawie tego podatku od spadku. Trafiłyśmy na bardzo pomocną urzędniczkę która nam wszystko wytłumaczyła, skorygowała błędy i ogólnie bardzo pomogła wypełnić wszystkie pity i wnioski . Trochę nam tam zeszło bo musiałam szukać ksero bo na miejscu w urzędzie nie ma bo jakiś remont mają, musiałam dokonać opłaty skarbowej za wydanie oświadczenia o zwolnieniu z podatku od spadku bo to będzie mi potrzebne do notariusza ale na szczęście wszystko się udało i po 2,5 godz mogłyśmy opuścić urząd. Teraz czekamy tylko na odesłanie dokumentów przez skarbówkę i to mamy z głowy.
Po wyjściu z urzędu poszłyśmy na pobliski cmentarz Zarzew zobaczyć wiązanki bo mama wymyśliła , że jak zdejmie się te doniczki z kwiatami ze Wszystkich Świętych to coś trzeba by położyć , żeby tak pusto nie było i ok. Jednak wymyśliła , że kolo Zarzewa są tańsze bo tam sąsiadka kupuje więc my też kupimy i zawieziemy na Doły. Dla mnie to urojony pomysł szarpać się z wiechciem tramwajem i autobusem za parę groszy taniej więc na wszelki wypadek nic mi się nie podobało . Mam upatrzoną na Dołach i ile by nie kosztowało to ją dla taty kupię.
Z cmentarza doszłyśmy do tramwaju i podjechałyśmy do Rossmanna bo miałam odebrać zamówienie. Stamtąd znów podjechałyśmy tramwajem kawałek bo ja miałam wejść do lecznicy po fanty z Kotyliona i przy okazji zorientować się czy nasza ulubiona pani Kasia będzie w środę bo rano chcę podjechać z Zuzią na badania bo miałam jej zrobić we wrześniu ale wtedy nie miałam do tego głowy. Kasia w środę jest więc idziemy na badania. Przy okazji weszłam też do banku by zamknąć konto które mieliśmy wspólnie z tatą . Na szczęście byłam przewidująca i miałam przy sobie akt zgonu. Po tych wojażach wróciłyśmy do domu o 15 zmęczone i głodne. Zamiast obiadu zrobiłyśmy tosty na które zaprosiłyśmy sąsiadkę i tak zleciał nam dzień.
Do taty już nie zdążyłyśmy bo cmentarz zamykają o 17 a zanim byśmy coś zjadły, pojechały to by nam cmentarz zamknęli. Wybieramy się za to w czwartek. Troszkę się rano po nocce prześpię i możemy jechać.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 06, 2018 21:25 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewciu, a jak twoje zdrówko? Kopytka nie dokuczają?

Moje pannice pewnie by przekazały pozdrowienia dla Zuzi i Poli, ale się obie pospały, więc ja prześlę głaski twoim panienkom :201461 :201461
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35259
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Śro lis 07, 2018 0:29 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MB&Ofelia pisze:Ewciu, a jak twoje zdrówko? Kopytka nie dokuczają?

Moje pannice pewnie by przekazały pozdrowienia dla Zuzi i Poli, ale się obie pospały, więc ja prześlę głaski twoim panienkom :201461 :201461

Jako tako trzyma. Z nogami ok tylko zaczęło mi kolanko szwankować i się zacinać. Czasami schody zaczynają stanowić problem i w górę i w dół.
Zuzia jutro a właściwie dziś wybiera się z wizytą do cioci Kasi z lecznicy 4 łapy bo ciocia zabierze trochę krewki do badania i sprawdzi z panią wetką co to za guziołek się zrobił przy żeberku. Mam nadzieję , że to nic takiego .
Dziewczyny jeszcze nie śpią więc przesyłają mizianki, mruczanki i pozdrowionka dla Księżniczki Ofelki i Małej Czarnej Carmen i cioci Marlenki. :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 07, 2018 0:29 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MaryLux pisze::201461 :201461 :201461

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 07, 2018 9:24 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Jak po wizycie? Grzeczna była Zuzia? :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro lis 07, 2018 9:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

My już po wizycie u weta. Pani Kasia pobrała Zuzi krewkę do badań . Powtórzymy morfologię + to co zalecił doktorek po poprzednich badaniach. Co do gulki na żeberkach to jest podejrzenie , że to uraz spowodowany uderzeniem. Być może podczas mojej nieobecności dziewczyny za bardzo brykały i rozpędzona Pola mogła wpaść na Zuzię podczas gonitw co spowodowało stłuczenie a ponieważ Zuzia bardzo schudła to nie ma już warstwy tłuszczyku chroniącej przed urazami. Mam to obserwować a gdyby się coś działo np. zaczęło rosnąć to robimy rentgen. W nagrodę za nienaganne zachowanie Zuzia dostała od cioci Kasi mnóstwo buziaczków i penikir i mamikir.Dostała też kapsułki Kalmweta do podania ponieważ ostatnio miewa wpadki kuwetkowe tzn. siku chodzi normalnie do kuwety natomiast kupale robi raz w kuwecie a raz w brodziku pod prysznicem. Być może przyczynia się do tego Pola która gania Zuzię mylnie interpretując jej bieg w kierunku kuwety jako zachętę do zabawy. Kupy są takie jak zawsze czyli pod postacią wyciśniętej z tubki pasty tylko strefa zrzutu nie zawsze jest prawidłowa.
A oto dzielna pacjentka :

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: amyris i 123 gości